kilcio pisze:Końcówka drążka kierowniczego, ja mam trzpień który wchodzi w piastę 12x1,5 mm one były wymiennie produkowane do 1997 z końcówkami o sworzniu 14x1,5. W sklepach są tyko 14x1,5 a tego co ja mam to dostałem info, że mogą sprowadzić z Holandii koszt 300 zł za sztukę . Więc podpowiadam jak ktoś ma gwint 12x1,5 to pasują od vectry
A drugi temat to jest przekładnia kierownicza MANDO. Wymieniałem uszczelnienia w niej bo ciekło na wyjściu drążka kierowniczego, a wiec przed rozpoczęciem prac warto zaopatrzyć się w zimmering 27,7x42x8,5 ciśnieniowy z wkładka teflonową (koszt 20 zł) x 2 sztuki + oring fi 40 mm grubość 2 mm. Wymiana uszczelnień możliwa do wykonania własnoręcznie bez większych problemów.
Kilciu, kurde , nie kombinuj z takimi rzeczami jak ci życie miłe - inne siły przenosi zawieszenie osobówki a inne terenówki. Ki diabeł , miałeś dwa wyjścia - obydwa dobre - albo wiertłem i rozwiertakiem stożkowym powiększyć otwór na sworzeń ( można zrobić spokojnie bo materii dość ) albo kupić zwrotnice nowej wersji. A końcówki mają być takie , jak potrzeba a nie jakieś popierdułki od osobówki bo ci się to powygina. Z uszczelnieniem przekładni dobry sposób , praktykowany.
Ostatnio kumpel zrobił porządek z tylną szybą i po niewielkiej przeróbce wrzucił zespół tylnej wycieraczki od Clio 1 , który kupił za 20 zł a, przy zbiorniczku zamontował pompkę płyny też od Clio bo jest oddzielna i można ją rurką podłączyć . Kurcze - działa ! Teraz ma Renault Musso .
Zamiast żaróweczek w konsoli można upychać diodki - co zapewne wiecie
http://allegro.pl/dioda-led-3mm-prawdzi ... 01840.html
PS - osobiście doradzam fotel przedni pasażera z katapultą od MiG 21 - można taki nabyć w demobilu. Wyrzuca teściową na 150 m w górę przez szyberdach ( tylko spadochron trzeba zdemontować)