
Tivoli został pożegnany. W ramach pożegnania / przywitania, w najbliższym czasie... wjedzie Korando.
No i jest jedna rzecz, która nieco psuje "zaciesz" z nowego auta - ładowarka indukcyjna.
Wprawdzie auta jeszcze nie odebrałem, ale miałem okazję jeździć wersją demonstracyjną, identyczną wyposażeniowo z taką, jak moja.
No i jest problem z ładowaniem. Po odłożeniu telefonu, pojawia się komunikat o rozpoczęciu ładowaania po to, aby po kilku sekundach pojawił się kolejny: "Telefon nie jest ładowany". I tak w kółko. Tak jakby ładowarka próbowała ładować, ale coś jej przeszkadzało.
Mam telefon iPhone 14 Pro. Etui, na które wydałem krocie, jest w pełni zgodne z Magsafe. Każda, inna ładowarka pompuje energię do baterii. Ta w Korando - nie. Nie wiem. Może to kwestia rzeczywiście etui? Pitaka jest top of the top, ale jest cienkie i wyspa aparatu przeszkadza? Może spróbować "gubszego" etui? Sam nie wiem... Z drugiej strony coś tam słyszałem, że podobno to jest jakiś ogólny problem...
Krtoś? Coś? może jakiś tip, jak to naprawić?