Witam, kilka dni temu miałem te same objawy w moim Rextonie II rok 2007 silnik 2.7 XDI 121 KW 165 KM. Zacząłem od EGR, zaślepiłem go brązową blachą na połączeniu z kolektorem ssącym. Następnie pojechałem do magików, którzy usuneli EGR z komputera. Auto muliło dalej więc dobrałem się do modulatora turbiny ( są dwa zamontowane obok siebie na bloku silnika pod EGRem. Jeden jest od turbiny drugi jest EGRa. Zdemontowałem je rozebrałem, wyczyściłem filtry gąbkowe i ostukując delikatnie modulatorem o stół rozruszałem je w środku. Następnie wymontowałem czujnik na kolektorze ssącym, był cały zasyfiony sadzą, przemyłem go i wydmuchałem sprężonym powietrzem. Następnie wszystko zakręciłem na miejsce i jak "ręką odjął" reksio szaleje na pełnym gazie, śmiga aż miło. Mam nadzieję ż twoja usterka ma podobne podłoże, więc nie będzie kłopotu.
Życzę Wszystkim Forumowiczom Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i jak najmniej kłopotów z naszymi autkami.
Pozdrawiam
Marek. R
Nie wchodzi na obroty
SsangYong Rexton flagowy SUV marki, produkowany od 2003 do 2016 roku - znany i lubiany przez wszystkich. Tutaj znajdziecie wszelkie informacje na jego temat
-
- Stały bywalec
- Posty: 779
- Rejestracja: 28 sty 2013, 5:16
Re: Nie wchodzi na obroty
Postautor: Trawus » 22 gru 2014, 21:04
No tak, jak OK to OK ale tylko wada modulatora turbiny powodowała zamulanie silnika. ERG nawet stale otwarty nie będzie powodował wyraźnie odczuwalnego efektu. W ogóle to diabli wiedzą po co go tam wsadzają - chyba tylko by leczyć sumienie pozorną dbałością o środowisko. Nie sposób udowodnić, że jego obecność ma wpływ na toksyczność spalin jako, że, większą część czasu pracy silnika jego ERG pozostaje zamknięty - a dwa, że kierowana jest poprzez niego do powtórnego spalenia niewielka część spalin - podają , że ok 12 % a i to figa prawda, A nawet , gdyby , to z tych 12% dopalane jest zaledwie ok. 20% zawartości szkodliwych związków - czyli, jak by nie liczyć 20% z 12 % całości ob. to tyle co nic. Większe różnice w toksyczności spalin powodują różnice jakości sprzedawanych nam paliw , czy wynik pracy wtryskiwaczy, które w granicach tolerancji mieszczą się w zakresie uznawanym jako prawidłowy. Jak się to ma do uzyskiwanych wyników analizy spalin na urządzeniu pomiarowym ? Nijak, sprawdzaliśmy , dokładnie taki sam wynik uzyskiwaliśmy dla silnika z czynnym zaworem ERG jak po jego zaślepieniu. Czyli analizator spalin nie jest w stanie wykryć zaślepienia zaworu ERG. Po kiego zatem wymagają by był a nawet podnoszą jakieś dziwne normy europejskie ? Moim zdaniem dla picu i budowy pozorów dbałości o środowisko. Dziwi trochę, że tak wielką uwagę przykłada się do owego dopalania spalin a relatywnie tak małą do kontroli jakości paliw sprzedawanych na rynku. Przecie wiadomo, że olej napędowy produkowany z ciężkiej rosyjskiej ropy zawiera czasem kilkakrotnie więcej związków fosforu i siarki niż ten produkowany z lekkiej arabskiej. A przecie użytkownicy samochodów nie mają wpływu na to co im się sprzedaje w paliwie do aut. Różnice toksyczności spalin wynikające z różnic jakości paliw są wielokrotnie poważniejsze niż ujęte normami dla producentów samochodów w klasach euro 3 , czy 4.
Poza tym, to, co nas dotyczy bezpośrednio. Mimo przyjmowania norm europejskich w konstrukcjach, z praktycznego badania wynika, że silniki mercedesopodobne produkowane w Korei są znacznie bardziej czyste dla środowiska niż silniki Mecedesa. Nie tylko przez to, że silnik dawniej stosowany w Mercedesie ML 270CDI zużywał ponad litr paliwa więcej przy tej samej mocy co jego koreański odpowiednik ale, znaczące było też to, że układy wtryskowe Delphi są lepszej konstrukcji niż Boscha, dokładniej i precyzyjniej dzielą dawki mikrowtrysków a, kształt denka tłoka Ssanga powoduje większe zawirowania zatem dokładniejsze wymieszanie paliwa z powietrzem i lepszy wynik po jego spaleniu. Można być pewnym tego, że twój Ssang z układem wtryskowym normy euro 4 będzie spełniał warunki tejże normy nawet po zaślepieniu zaworu ERG = więc po cholerę on tam jest ? Na to pytanie nikt zapewne nie będzie w stanie odpowiedzieć poza fantastami urzędów europejskich.
A tak swoją drogą, chętnie wsadziłbym w buzieńkę urzędasowi unijnemu swoją rurę wydechową podczas uruchamiania silnika w zimie przy mrozie ok 10" - żeby spróbował dopalić to, co wówczas z silnika się wydobywa - gdy pracuje układ czasowego wzbogacania mieszanki paliwowej. Takiego draga nie przeżyłby żaden unijny mądrala.
Tak więc zaślepiłeś zawór
jednakże możesz uważać, że masz czyste sumienie conajmniej tak, jak ci co , co roku wymieniają zawory ERG i filtry cząsteczek stałych. Te kilka promili różnicy to mniej niż tolerancja błędu pomiarowego wynikająca np z chwilowych warunków pogodowych. Bujda na resorach wyciągająca nam kasę z portfela - nic więcej. Śmierć zaworom ERG i innym terrorystom na drogach !
Poza tym, to, co nas dotyczy bezpośrednio. Mimo przyjmowania norm europejskich w konstrukcjach, z praktycznego badania wynika, że silniki mercedesopodobne produkowane w Korei są znacznie bardziej czyste dla środowiska niż silniki Mecedesa. Nie tylko przez to, że silnik dawniej stosowany w Mercedesie ML 270CDI zużywał ponad litr paliwa więcej przy tej samej mocy co jego koreański odpowiednik ale, znaczące było też to, że układy wtryskowe Delphi są lepszej konstrukcji niż Boscha, dokładniej i precyzyjniej dzielą dawki mikrowtrysków a, kształt denka tłoka Ssanga powoduje większe zawirowania zatem dokładniejsze wymieszanie paliwa z powietrzem i lepszy wynik po jego spaleniu. Można być pewnym tego, że twój Ssang z układem wtryskowym normy euro 4 będzie spełniał warunki tejże normy nawet po zaślepieniu zaworu ERG = więc po cholerę on tam jest ? Na to pytanie nikt zapewne nie będzie w stanie odpowiedzieć poza fantastami urzędów europejskich.
A tak swoją drogą, chętnie wsadziłbym w buzieńkę urzędasowi unijnemu swoją rurę wydechową podczas uruchamiania silnika w zimie przy mrozie ok 10" - żeby spróbował dopalić to, co wówczas z silnika się wydobywa - gdy pracuje układ czasowego wzbogacania mieszanki paliwowej. Takiego draga nie przeżyłby żaden unijny mądrala.
Tak więc zaślepiłeś zawór

-
- Forumowicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 cze 2009, 22:28
- Model: Rexton
- Rok produkcji: 2005
- Pojemność silnika: 2700
- Gadu-Gadu: 0
Re: Nie wchodzi na obroty
Postautor: zedisson » 14 sty 2015, 6:39
w 99% takich przypadków za problem jest odpowiedzialny modulator podciśnienia sterujący pracą EGR.
koszt modulatora 150zł o ile dobrze pamiętam z ofert internetowych.
Modulator nie działa ponieważ w większości przypadków ma zapchany filterek powietrza, wystarczy go wyczyścić co zajmuje niecałe 15 minut.
tam żaden serwis nie zagląda ponieważ nie mają o tym zielonego pojęcia po prostu nie ujęto tego w instrukcji warsztatowej.
U mnie był niemal całkowicie zablokowany i EGR pozostawał przez długi czas otwarty nawet jak modulator otwierał mu powietrze atmosferyczne by się mógł zamknąć.
dla zainteresowanych jak to działa:
Podciśnienie otwiera recyrkulację spalin a sprężyna domyka go w pozycję zamkniętą. Modulator dawkując odpowiednio podciśnienie lub otwierając kanał z powietrzem atmosferycznym ustala pozycję zaworu EGR w zależności od parametrów pracy silnika. W chwili gdy chcemy przyspieszyć modulator otwiera kanał łączący przestrzeń po membraną z atmosferą i sprężyna natychmiast zamyka EGR. Przy zapchanym filterku sprężyna musi pokonać opory przepływu powietrza przez ten filterek i to opóźnia cały proces.
w Rexach są dwa takie modulatory po lewej stronie silnika, ten bliżej przodu steruje pracą kierownicy turbiny a drugi jest odpowiedzialny za EGR.
Odcięcie EGR - jak proponują niektórzy koledzy jest pewnie lepszym rozwiązaniem ale oczyszczenie tego modulatora na pewno tańszym.
Poza tym i tak pozostaje jeszcze modulator od turbiny który też powinien działać.
koszt modulatora 150zł o ile dobrze pamiętam z ofert internetowych.
Modulator nie działa ponieważ w większości przypadków ma zapchany filterek powietrza, wystarczy go wyczyścić co zajmuje niecałe 15 minut.
tam żaden serwis nie zagląda ponieważ nie mają o tym zielonego pojęcia po prostu nie ujęto tego w instrukcji warsztatowej.
U mnie był niemal całkowicie zablokowany i EGR pozostawał przez długi czas otwarty nawet jak modulator otwierał mu powietrze atmosferyczne by się mógł zamknąć.
dla zainteresowanych jak to działa:
Podciśnienie otwiera recyrkulację spalin a sprężyna domyka go w pozycję zamkniętą. Modulator dawkując odpowiednio podciśnienie lub otwierając kanał z powietrzem atmosferycznym ustala pozycję zaworu EGR w zależności od parametrów pracy silnika. W chwili gdy chcemy przyspieszyć modulator otwiera kanał łączący przestrzeń po membraną z atmosferą i sprężyna natychmiast zamyka EGR. Przy zapchanym filterku sprężyna musi pokonać opory przepływu powietrza przez ten filterek i to opóźnia cały proces.
w Rexach są dwa takie modulatory po lewej stronie silnika, ten bliżej przodu steruje pracą kierownicy turbiny a drugi jest odpowiedzialny za EGR.
Odcięcie EGR - jak proponują niektórzy koledzy jest pewnie lepszym rozwiązaniem ale oczyszczenie tego modulatora na pewno tańszym.
Poza tym i tak pozostaje jeszcze modulator od turbiny który też powinien działać.
Wróć do „Rexton I/II/W (2003-2016)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość