SsangYongKlub Polska

[hunter]

Jako,że jest to mój pierwszy post na forum wypadałoby się przywitać co niniejszym czynię:
Witam wszystkich posiadaczy SSang Yong-ów tych zadowolonych i tych niezadowolonych choć przyznam,że mam nadzieję,że tych drugich jest zdecydowanie mniej.Więc jeszcze raz WITAM WSZYSTKICH.
A teraz,nawiązując do tematu,pokrótce opiszę problem.Jestem myśliwym,nigdy nie miałem auta terenowego i w zasadzie jedyny kontakt jaki miałem z autami tego typu to krótkie przejażdżki w terenie Suzuki Jimny i Nissan Terrano 2 kolegów z koła.Kolega który jeździ Nissanem strasznie narzeka na paliwożerność i korozję natomiast ten od Suzuki strasznie sobie go chwali.Tak więc nietrudno się domyślić,że gdy zapragnąłem auta terenowego moje poszukiwania zmierzały właśnie w kierunku Jimnego.Tyle tylko,że gdy przeglądałem sieć natknąłem się na Korando,zacząłem o nim czytać i okazało się,że to całkiem fajne autko.Gdy pokazywałem go znajomym to pierwsze co mówili to "daj sobie spokój z wynalazkami" ale żaden z nich nie przedstawił żadnych argumentów.Z kolei opinie kierowców z Autocentrum sa same pozytywne.W tej chwili jestem rozdarty między Jimny a Korando.Na plus w Korando mogę zapisać :sylwetkę,która bardzo mi się podoba,trwały silnik 2,9(diesel,bez turba),więcej miejsca niż w Jimnym,dobre wyposażenie w standardzie i trwałe blachy,(a propos blach,one są ocynkowane,bo nawet roczniki 97 nie mają oznak korozjii?) i niska cena zakupu.Jedyny minus to niepopularna marka.Jimnego nie będę opisywał bo to nie miejsce ale też ma bardzo dobre właściwości terenowe i same dobre opinie.Proszę,pomóżcie mi i przekonajcie,że Korando to dobry wybór to wsiądę w pociąg i pojadę go kupić.

[lanmar]

Wsiadaj w pociąg i kupuj !!!
W mojej opinii Korando ma wszystko czego potrzebujesz do realizowania swojej pasji i nie tylko .
Nie będę wchodził w szczegóły,bo na temat zalet tego auta można przeczytać na tym forum , ale powiem Ci jedno - dla mnie to jest jedna z najładniejszych terenówek jakie widziałem, no i oczywiście ten jego motor (trwały i niezniszczalny ) .Co do tego Suzuki "Dziwnego",to jest raczej jakaś zabawka dla krasnala - pomyśl jak Ty tam wleziesz np. z żoną i dzikiem ? Jak tu gdzieś na forum napisał kolega,że z Korando,to będziesz mógł mu spokojnie napluć na dach
A tak między nami,to jak możesz zabijać te biedne zwierzęta ?
Pozdro.
Marek

[hunter]

Pojechałem i kupiłem.Dałem mu pół roku żeby mnie przekonał do siebie.Wszystko ok ale nie spodziewałem się,że jest taki duży.Na razie nie mogę się w nim odnaleźć.Na dodatek,jego wielkość potęguję jakaś plastykowa nadstawka,nadbudówka na dachu która moim zdaniem psuje harmonię jego kształtów.Koledzy,czy macie wiedzę na temat tego czy można ten szpecący element zdemontować?Proszę o odpowiedź bo zostało mu mu już tylko 5 miesięcy i 29 dni

[lanmar]

Jak się nie da z tym nic zrobić,to może dopasuj do auta jakieś relingi dachowe . Widziałem takie Korando ( z tym "napompowanym " dachem ) z zamontowanymi relingami i dość dobrze to wyglądało . Takie maskowanie estetyczne

Pozdro.

[hunter]

Witam.Generalnie widać,że ta nadbudówka jest po prostu nadstawiona.Z przodu jest założony rant pod uszczelkę przedniej szyby,boki są postawione ma styk do dachu i przyklejone jakimś gumowatym klejem coś jak silikon.Już bym to pruł ale w kabinie podsufitka ma takie dziwne wgłębienie i odnosi się wrażenie ,że w tym miejscu nie ma części dachu.Nie wiem czy dobrze opisałem ale myślę,że posiadacze Korando odpiszą jak u nich wygląda podsufitka.Czy jest płaska,czy jest wgłębienie jakby na głowy pasażerów na tylnych siedzeniach.Jeżeli źle to opisałem to jak będzie trzeba to dodam zdjęcia.

[Rafrom]

Witam wszystkich sympatyków marki.
Mam pytanie do Kolego Myśliwego jak sprawuje się auto, ja również potrzebuję auto na polowanie i jakiś niewinny offroad wokół domu.
Pozdrawiam

[Adek]

Jestem posiadaczem Korando II z 2004 z silnikiem wysokoprężnym 2.9L, 98KM. auto mam od roku 2010, służy mi głównie do jeżdżenia na działkę(kompletne odludzie, 2km drogi w środku lasu) na którą jeżdżę zresztą 3,4 razy dziennie. Pierwsza sprawa - to jest raczej SUV, nie terenówka. Jeżeli chcesz zjeżdżać z drogi poleciłbym raczej Jimny. Co prawda Jimny jest prawie metr krótszy od Korando, ma o wiele mniejsze silniki(i masę mniejszą o pół tony) ale jeżeli kupujesz terenówkę żeby tylko jeździć z kolegami na polowania, to Jimny jest raczej lepszym wyborem.
Co do Korando - masa własna w wysokości 1800kg jest moim zdaniem trochę za duża jak na 98 konny silnik, więc auto czasem się dusi. Spalanie w cyklu mieszanym wyszło mi około 9 litrów, więc nie jest źle(czytałem w internecie, że ludziom potrafi spalić i 12)

[mimon]

Jestem zainteresowany zakupem terenowego samochodu, który poradzi sobie w dość "ekstremalnych" warunkach, na myśli mam to, że mój letni domek znajduje się daleko od miasta, w okolicy lasy, łąki, a nie chciałabym tam spędzać wyłącznie wakacji (tylko już wiosną przeprowadzić remont).

[leon81]

Korando czy Musso?

[krisw11]

Korando czy Musso...... Kolego jak dla mnie ,to Korando mniejsze ,krótsze lepiej sprawuje sie w terenie ,krótszy rozstaw osi,jeżeli wygoda i jakiś komfort,to zdecydowanie Musso,ogólnie rzecz gustu i praktyczności tego autka,mi osobiście podoba sie bardziej Korek jest ładniejszy,zwinny,krótki miałem oba modele i jakbym miał zakupić po raz kolejny takie cudeńko,to zdecydowanie korando.

[daniel911]

największa zaleta tego auta to cena, w stosunku do jakości, złodzieje się nim nie interesują jak np rav4 , po drobnych,tanich modyfikacjach całkiem niezła dzielność terenowa, oczywiście jedne z ostatnich tanich i bezproblemowych Diesli mercedesa na dwurzędowych łańcuchach, minus to mała ilość aut zwłaszcza nie zajechanych w dobrym stanie, a kto ma to nie sprzedaje bo ceny są śmieszne