Naprawa dyferencjału z LSD
Ssangyong Musso znany jest w Polsce także pod marką Daewoo. Pierwszy model koreańskiej marki, który był oferowany oficjalnie w kraju. Napęd 4x4, nadwozie zbudowane na ramie i doskonałe właściwości terenowe to główne cechy Musso
- bartsmigiel
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 18 maja 2011, 22:39
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1996
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Śmigiel (WLKP)
Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: bartsmigiel » 09 lut 2012, 14:24
Witajcie. Pewnego niedzielnego popołudnia, na bezdrożach uwaliłem tylny dyferencjał. Kwestia była taka, że przy dużej prędkości obrotowej kół (malej prędkości samochodu) wjechałem na twarde podłoże (załączony był tylko tylny napęd). Było wielkie "bum" i nagle samochód przestał jeździć do przodu, zaś z tylnego mostu nieprzyjemnie chrupało. No to samochód na kanał, spuszczenie oleju i oczom ukazał się dyferencjał. Nietypowa jego budowa świadczyła o tym, że jest to mechanizm z LSD. Po wymontowaniu go z mostu okazało się, że fabryczny spaw oraz gwint "nakrętki" przy prawej półosi jest uszkodzony:
Pod nakrętka było łożysko igiełkowe, którego bieżnią był tył wielostożkowego elementu, z wielowypustem pod półoś prawą.
Pod tym wielostożkowym elementem znajdowały się stalowe "klocki", mające kilka płaszczyzn, ściętych pod różnmi kątami. Klocki były mocno uszkodzone (wypracowane), gdyż podczas pracy mechanizmu różnicowego (na zakrętach) klocki przesuwały się względem siebie ruchem ślimakowym po tych wielostożkowych elementach (od lewej i od prawej strony). Praca klocka odbywała się tylko lewe-prawo - tył klocka ma prowadnicę.
Po wyjęciu klocków wyjąłem jeszcze wszystkie podkładki dystansowe (ważne by były ułożone w odpowiedniej kolejności, gdyż pełnią one rolę sprężyny dociskowej).
Oczywiście przy "okazji" rozmontowanego dyfra, oczyściłem wszelkie zakamarki (zwłaszcza prowadnice klocków, w których było sporo opiłków posklejanych olejem.
Każdy klocek został oczyszczony, następnie każdą z jego czterech płaszczyzn, które ścierają się podczas pracy mechanizmu różnicowego zeszlifowałem o około 0,3mm.
Poniżej klocek oszlifowany (jak widać nie do końca, gdyż jego zużycie było na tyle duże, że aby wyrównać go na całej płaszczyźnie, musiałbym zeszlifować go około 0,5mm z każdej strony.
3 godziny później wszystkie klocki były już oszlifowane (jest ich 19) i ułożone na swoim miejscu.
Ze względu na zmianę wysokości każdego z klocków trzeba było splanować "nakrętkę" dociskową o około 0,6mm.
Po złożeniu całości, trzeba ścisnąć dyferencjał (by docisnąć podkładki sprężynowe
By dyferencjał nie był połączony tylko spawem, wywierciłem 5 otworów w które zostały wbite kołki (6mm średnicy), następnie zaspawane
Na końcu całość zaspawałem
Jeżdżę na tym już trzeci dzień. Mechanizm różnicowy działa poprawnie. LSD również.
Pod nakrętka było łożysko igiełkowe, którego bieżnią był tył wielostożkowego elementu, z wielowypustem pod półoś prawą.
Pod tym wielostożkowym elementem znajdowały się stalowe "klocki", mające kilka płaszczyzn, ściętych pod różnmi kątami. Klocki były mocno uszkodzone (wypracowane), gdyż podczas pracy mechanizmu różnicowego (na zakrętach) klocki przesuwały się względem siebie ruchem ślimakowym po tych wielostożkowych elementach (od lewej i od prawej strony). Praca klocka odbywała się tylko lewe-prawo - tył klocka ma prowadnicę.
Po wyjęciu klocków wyjąłem jeszcze wszystkie podkładki dystansowe (ważne by były ułożone w odpowiedniej kolejności, gdyż pełnią one rolę sprężyny dociskowej).
Oczywiście przy "okazji" rozmontowanego dyfra, oczyściłem wszelkie zakamarki (zwłaszcza prowadnice klocków, w których było sporo opiłków posklejanych olejem.
Każdy klocek został oczyszczony, następnie każdą z jego czterech płaszczyzn, które ścierają się podczas pracy mechanizmu różnicowego zeszlifowałem o około 0,3mm.
Poniżej klocek oszlifowany (jak widać nie do końca, gdyż jego zużycie było na tyle duże, że aby wyrównać go na całej płaszczyźnie, musiałbym zeszlifować go około 0,5mm z każdej strony.
3 godziny później wszystkie klocki były już oszlifowane (jest ich 19) i ułożone na swoim miejscu.
Ze względu na zmianę wysokości każdego z klocków trzeba było splanować "nakrętkę" dociskową o około 0,6mm.
Po złożeniu całości, trzeba ścisnąć dyferencjał (by docisnąć podkładki sprężynowe
By dyferencjał nie był połączony tylko spawem, wywierciłem 5 otworów w które zostały wbite kołki (6mm średnicy), następnie zaspawane
Na końcu całość zaspawałem
Jeżdżę na tym już trzeci dzień. Mechanizm różnicowy działa poprawnie. LSD również.
- krzychu
- Stały bywalec
- Posty: 812
- Rejestracja: 12 sie 2009, 19:38
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: krzychu » 09 lut 2012, 20:13
Kurde, patrz.
Czyli jak ktos ma sprawne LSD to wystarczy go wymontowac i dokladnie obspawac.
Gamonie na produkcji taka fuszerke odwalili
Czyli jak ktos ma sprawne LSD to wystarczy go wymontowac i dokladnie obspawac.
Gamonie na produkcji taka fuszerke odwalili
Teoria jest wtedy, kiedy wszystko wiemy, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa i nikt nie wie dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką.
Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Zapraszam na mojego chomika
hasło: musso
- bartsmigiel
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 18 maja 2011, 22:39
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1996
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Śmigiel (WLKP)
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: bartsmigiel » 10 lut 2012, 12:20
krzychu pisze:Kurde, patrz.
Czyli jak ktos ma sprawne LSD to wystarczy go wymontowac i dokladnie obspawac.
Gamonie na produkcji taka fuszerke odwalili
no tak, tyle ze całość trzyma się na gwincie. spawy jedynie powodują, że nakrętka nie wykręci się - służą skontrowaniu. u mnie puściły spawy a gwint został zerwany. z jego odtworzeniem byłoby więcej rzeźbienia, bo trzeba by go zeszlifować, naspawać dookoła nakrętki pewną warstwę, która potem dopiero nagwintować. Łatwiejszym i równie trwałym rozwiązaniem jest zabezpieczenie kołkami nakrętki i obspawanie wszystkiego.
dla zainteresowanych odsyłam też do wątku viewtopic.php?f=4&t=1663
- szalony
- Stały bywalec
- Posty: 121
- Rejestracja: 13 sie 2010, 11:37
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 4309997
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: szalony » 26 lut 2012, 2:11
Witam kolegę, bardzo ładny opis i czytelny. Cieszę się że komuś udało się naprawić dyfer z LSD.
Jak mus to MUSso Zapraszam do oglądania fotek http://picasaweb.google.pl/sq1fyz
- SLAVCO1983
- Stały bywalec
- Posty: 310
- Rejestracja: 21 mar 2010, 21:34
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1997
- Pojemność silnika: 2300
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 8705819
- Lokalizacja: Łódź-Łagiewniki
- Kontaktowanie:
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: SLAVCO1983 » 13 mar 2012, 18:38
Brawo brawo świetny opis i ilustracje jak coś zgłoszę się hehe
tel 790775788
- dragsterdh
- Stały bywalec
- Posty: 233
- Rejestracja: 14 sie 2012, 8:37
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 13934289
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: dragsterdh » 25 lis 2012, 19:45
Dostałem "w gratisie" dwa mosty. Tu pytanie w/s tylnego, bo przedni nie wygląda, żeby wymagał leczenia. Zaznaczam, że nie znam się na tym za bardzo ale jestem zwolennikiem własnoręcznego naprawiania tego, co się da. Dlatego sam zabrałem się za most
Żebrowana obudowa sugeruje LSD
Wnętrze jednak mówi coś innego albo źle szukam
Te małe zębatki zjechane są prawie do zera. Da się je gdzieś kupić i wymienić?
Reszta wygląda raczej dobrze.
Tak, przy okazji. Co to za otwory?
Żebrowana obudowa sugeruje LSD
Wnętrze jednak mówi coś innego albo źle szukam
Te małe zębatki zjechane są prawie do zera. Da się je gdzieś kupić i wymienić?
Reszta wygląda raczej dobrze.
Tak, przy okazji. Co to za otwory?
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa."
https://www.facebook.com/ProjektMusso
http://picasaweb.google.com/dragsterdh/
https://www.facebook.com/ProjektMusso
http://picasaweb.google.com/dragsterdh/
- mussolinii
- Stały bywalec
- Posty: 1284
- Rejestracja: 24 cze 2008, 21:22
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 21490
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: mussolinii » 25 lis 2012, 20:20
To klasyczny most ze zwyklym mechanizmem roznicowym.
Zacznij od sprawdzenia przelozenia. Powinno byc wybite na deklu albo powinna byc blaszka z przelozeniem.
Koronki chyba jeszcze mozna kupic ale nie wiem czy jest sens to reanimowac.
Te otwory sa po czujnikach ABS. Koronka od ABSu jest na polosi.
Zacznij od sprawdzenia przelozenia. Powinno byc wybite na deklu albo powinna byc blaszka z przelozeniem.
Koronki chyba jeszcze mozna kupic ale nie wiem czy jest sens to reanimowac.
Te otwory sa po czujnikach ABS. Koronka od ABSu jest na polosi.
Daewoo Musso 2.9TD 1999r wersja HDLX
- dragsterdh
- Stały bywalec
- Posty: 233
- Rejestracja: 14 sie 2012, 8:37
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 13934289
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: dragsterdh » 25 lis 2012, 20:27
A może spawlock?
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa."
https://www.facebook.com/ProjektMusso
http://picasaweb.google.com/dragsterdh/
https://www.facebook.com/ProjektMusso
http://picasaweb.google.com/dragsterdh/
- bartsmigiel
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 18 maja 2011, 22:39
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1996
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Lokalizacja: Śmigiel (WLKP)
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: bartsmigiel » 26 lis 2012, 7:43
spawlock to jedynie w autku skazanym 100%w teren choć to i tak za dużo powiedziane.. generalnie na tym się nie da jeździc. co do reanimacji satelit to faktycznie jest to nieopłacalne chyba że po cenie złomu wyrwałbyś dyfer z rozwalonym powiedzmy wałkiem ataku. koszt dorobienia satelit to już w setki złociszy idzie a za kilka stówek dostaniesz caly dobry most. pozdrawiam BartekCz.
- dragsterdh
- Stały bywalec
- Posty: 233
- Rejestracja: 14 sie 2012, 8:37
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2900
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 13934289
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: dragsterdh » 26 lis 2012, 7:50
Czyli na złom. Wyrwę z niego, co lepsze i resztę dam panom z wózkiem. Dzięki za fachową poradę
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa."
https://www.facebook.com/ProjektMusso
http://picasaweb.google.com/dragsterdh/
https://www.facebook.com/ProjektMusso
http://picasaweb.google.com/dragsterdh/
-
- Forumowicz
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 lut 2018, 21:34
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2002
- Pojemność silnika: 29
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Lublin/Kraśnik
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: fidodido » 30 kwie 2019, 22:06
Mam mniej więcej taki defekt:
https://www.youtube.com/watch?v=oEd-qCeCWpA
U mnie jest most zwykły chyba Tongil z przełożeniem 4.27, defekt w jeździe objawia się tak, że słyszę wyraźne stuknięcie przy zmianie biegów. Co ciekawe najbardziej słyszalne jest to przy zmianie z 4 na 5 przy nieostrożnym puszczeniu sprzęgła. Po odkręceniu dekal mostu tylnego zauważyłem znaczne (moim zdaniem) luzy na satelitach mechanizmu różnicowego osadzonych na sworzniu i luzy sworznia w miejscach osadzenia go w koszu mechanizmu różnicowego. Po wstępnym rozeznaniu się co do naprawy jest kilka możliwości:
- wymiana na nowy mechanizm różnicowy obecnie nie dostępny - chyba to Tongil;
- wymiana na używany z nie wiadomo jakim skutkiem;
- zaspawanie "na ryja" sworznia mechanizmu różnicowego w koszu mechanizmu różnicowego aby go unieruchomić i żeby się nie wysunął - jakoś to do mnie nie przemawia ale kto wie?
- przetoczenie otworów w satelitach mechanizmu różnicowego, dorobienie wałka i przetoczenie gniazd w koszu mechanizmu różnicowego w których on siedzi na nad wymiar i ciasne pasowanie - może i to miałoby sens;
- jeżdżenie i czekanie aż się wysypie na amen
Ma ktoś jakieś pomysły, przechodził ktoś przez to?
Jak odróżnić most Tongil od tego innego (zapomniałem jakiego) aby wiedzieć jakich części zamiennych szukać?
Miejsca luzów i stuków zaznaczyłem na czerwono na zdjęciach.
https://www.youtube.com/watch?v=oEd-qCeCWpA
U mnie jest most zwykły chyba Tongil z przełożeniem 4.27, defekt w jeździe objawia się tak, że słyszę wyraźne stuknięcie przy zmianie biegów. Co ciekawe najbardziej słyszalne jest to przy zmianie z 4 na 5 przy nieostrożnym puszczeniu sprzęgła. Po odkręceniu dekal mostu tylnego zauważyłem znaczne (moim zdaniem) luzy na satelitach mechanizmu różnicowego osadzonych na sworzniu i luzy sworznia w miejscach osadzenia go w koszu mechanizmu różnicowego. Po wstępnym rozeznaniu się co do naprawy jest kilka możliwości:
- wymiana na nowy mechanizm różnicowy obecnie nie dostępny - chyba to Tongil;
- wymiana na używany z nie wiadomo jakim skutkiem;
- zaspawanie "na ryja" sworznia mechanizmu różnicowego w koszu mechanizmu różnicowego aby go unieruchomić i żeby się nie wysunął - jakoś to do mnie nie przemawia ale kto wie?
- przetoczenie otworów w satelitach mechanizmu różnicowego, dorobienie wałka i przetoczenie gniazd w koszu mechanizmu różnicowego w których on siedzi na nad wymiar i ciasne pasowanie - może i to miałoby sens;
- jeżdżenie i czekanie aż się wysypie na amen
Ma ktoś jakieś pomysły, przechodził ktoś przez to?
Jak odróżnić most Tongil od tego innego (zapomniałem jakiego) aby wiedzieć jakich części zamiennych szukać?
Miejsca luzów i stuków zaznaczyłem na czerwono na zdjęciach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Forumowicz
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 lut 2018, 21:34
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2002
- Pojemność silnika: 29
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Lublin/Kraśnik
Re: Naprawa dyferencjału z LSD
Postautor: fidodido » 30 lip 2019, 14:05
Dalej stoję w miejscu z tematem mostu, nawet dokładnie nie wiem jaki mam i jakiego szukać. Znalazłem coś takiego:
https://www.drive2.com/b/272026/
Można się tym sugerować?
U mnie tak to wygląda:
https://youtu.be/1ArqYmK-oIQ
https://www.drive2.com/b/272026/
Można się tym sugerować?
U mnie tak to wygląda:
https://youtu.be/1ArqYmK-oIQ
Wróć do „Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)”
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości