Jak w tytule, nabyłem właśnie przed kilkoma dniami Musso z 1999r. 3.2 z gazem.
Auto kupione jako jedna wielka niewiadoma gdyż nie było nawet możliwości odpalenia.
Właściciel mówił, że pompa paliwa siadła i że na gazie w trybie awaryjnym da się odpalić.
Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że nawet w trybie awaryjnym na gazie nie da się odpalić.
Więc auto obejrzane z zewnątrz, wewnątrz i zakręcone czy silnik w ogóle kręci.
Zabrane za 2200zł.
Zawiezione na warsztat, rozebrana cała deska plus kilka innych elementów wnętrza.
Diagnoza to immo siadło całkiem. Wymontowany sterownik, założone obejście na pompę paliwa i poprowadzony plus na cewki.
Po takiej ingerencji Autko zaczęło odpalać ale nierówno pracowało, wymiana uszczelki pokrywy wraz ze świecami i silnik nabrał nowego życia.
Zostały wszystkie filtry i kilka wężów pod maską do wymiany ale to powoli.
Dzisiaj zajrzałem porządnie pod autko, zdrowe pod spodem, do wymiany amorki i sprężyny tył.
Hamulce do zrobienia.
Muszę go jeszcze porządnie umyć i wysprzątać.
Jest zapał bo tak wygodnym autem jeździłem aż jednym, był to ford F150 xlt teścia.
Autko pod każdym względem na tą chwilę mi odpowiada i to bardzo
Dlatego też powoli będzie robione i dopieszczane.
Zdjęcie po zakupie a drugie po rozebraniu środka.
Będę starał się wrzucać zdjęcia wraz z modyfikacjami jakimiś albo informację z wymian części, coś w formie dziennika
Mussolini w gazolini 3.2
W tym dziale każdy może pochwalić się Nam swoim Ssangyongiem: dokonanymi przeróbkami, naprawami czy po prostu codzienną eksploatacją. UWAGA! 1 samochód = 1 temat!
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 14 lis 2018, 7:11
Wczoraj, tj. 13.11 wymienione oleje w skrzyni, rozdzielaczu i tylnym moscie
Do rozdzielacza i skrzyni ATF dexron II
Tylny most dostal Motula 75w140 LS
Niestety nie przetestowalem czy cos sie zmienilo/poprawilo bo został jeszcze olej w przednim moscie do wymiany i czas mnie wczoraj gonił.
Na dniach wymiana oleju z przodu i zobaczymy cos to da.
Dodam, że olej z tylnego mostu wyszedl czarny i baardzo smierdzial. Z rozdzielacza i skrzyni nie wyglądał tak źle ale wymagał już wymiany
Do rozdzielacza i skrzyni ATF dexron II
Tylny most dostal Motula 75w140 LS
Niestety nie przetestowalem czy cos sie zmienilo/poprawilo bo został jeszcze olej w przednim moscie do wymiany i czas mnie wczoraj gonił.
Na dniach wymiana oleju z przodu i zobaczymy cos to da.
Dodam, że olej z tylnego mostu wyszedl czarny i baardzo smierdzial. Z rozdzielacza i skrzyni nie wyglądał tak źle ale wymagał już wymiany
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 08 gru 2016, 12:06
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3000
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Zamość Lubelskie
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Mesio750 » 15 lis 2018, 0:47
Jak jeździł to po co wymieniać tak myśli 95procent osób. Regularny serwis to podstawa. Tylko pamiętaj żeby nie jeździć z włączonym napędem na 4 koła po asfalcie. Musso nie ma centralnego mechanizmu różnicowego.
- uki
- Stały bywalec
- Posty: 626
- Rejestracja: 01 sty 2010, 16:07
- Model: Rexton
- Rok produkcji: 2002
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Lokalizacja: Podlasie :)
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: uki » 15 lis 2018, 9:15
Mesiu akurat 3,2 nie widziałem innego niż Full Time lub TOD więc wszędzie zasuwasz z napędem bez strachu
Twardziele nie jedzą miodu, twardziele wysysają pszczoły i jeżdżą Rextonem
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 09 gru 2018, 8:54
Oleje zmienione, Musso przetestowane i jest lepiej aczkolwiek teraz czeka mnie wymiana zawieszenia tylnego bo prawego amortyzatora juz nie ma.
Wyzional ducha po ostatniej jezdzie w delikatnym terenie.
Plus prawdopodobnie wymiana cewek z kablami do swiec bo do 3tys. Obrotów idzie fajnie a powyzej za wiele sie nie dzieje i na wolnych slychac ze na ktoryms garze chodzi nie do konca jak powinien.
Wyzional ducha po ostatniej jezdzie w delikatnym terenie.
Plus prawdopodobnie wymiana cewek z kablami do swiec bo do 3tys. Obrotów idzie fajnie a powyzej za wiele sie nie dzieje i na wolnych slychac ze na ktoryms garze chodzi nie do konca jak powinien.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 20 gru 2018, 10:11
Wczoraj tj. 19.12 zamowione zaciski kompletne na przod od Santa Fe i po npwym roku bede ruszal z tematem hamulców oraz zawieszenia bo lewy tylny amorek calkowicie sie skonczyl.
Zawieszenie chce zrobic na sprezynach od LR Discovery.
No i niestety musze ugryzc znowu temat mechaniki bo cos auto mi swiruje, a mianowicie raz chodzi normalnie a raz dzieje sie tak, ze na luzie wkreca sie bez problemu na obroty, sprzeglo 1 bieg wbity tez normalnie ale w momencie puszczenia sprzegla i dodania gazu auto jedzie z 2sekundy i gasnie. Na wszystkich biegach to samo, ale gdy sie tylko puszcza sprzeglo bez dodawania gazu auto jedzie, rozgryzlem tez, ze jak sie dodaje gazu i odpuszcza co jakies 1.5 sekundy (pulsacyjne dodawanie gazu) to da sie jechac. Pojechalem tak do znajomego a jak wracalem od niego to auto chodzilo juz normalnie.
Bede zaczynal od cewek i kabli od cewek na pozostale 3 swiece.
No i musze poszukac panelu do sterowania nawiewem bo regulacja predkosci nawiewu spalona na 3 pozycji tak samo jak i wtyczka...
Zawieszenie chce zrobic na sprezynach od LR Discovery.
No i niestety musze ugryzc znowu temat mechaniki bo cos auto mi swiruje, a mianowicie raz chodzi normalnie a raz dzieje sie tak, ze na luzie wkreca sie bez problemu na obroty, sprzeglo 1 bieg wbity tez normalnie ale w momencie puszczenia sprzegla i dodania gazu auto jedzie z 2sekundy i gasnie. Na wszystkich biegach to samo, ale gdy sie tylko puszcza sprzeglo bez dodawania gazu auto jedzie, rozgryzlem tez, ze jak sie dodaje gazu i odpuszcza co jakies 1.5 sekundy (pulsacyjne dodawanie gazu) to da sie jechac. Pojechalem tak do znajomego a jak wracalem od niego to auto chodzilo juz normalnie.
Bede zaczynal od cewek i kabli od cewek na pozostale 3 swiece.
No i musze poszukac panelu do sterowania nawiewem bo regulacja predkosci nawiewu spalona na 3 pozycji tak samo jak i wtyczka...
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 05 lut 2019, 8:33
Z początkiem stycznia przyszły sprężyny od Discovery, teraz czekam aż przyjdą wczoraj zamówione amory tylne Monroe Adventure i tył teoretycznie można zmieniać. Aczkolwiek nie wiem czy nie lepiej poczekać aż będzie pieniądz i zrobić razem z przodem bo tam amorki też chcę zmienić na adventurki i do góry dźwigać żeby nie wyglądał conajmniej głupio, że tył się podniesie a przód zostanie na dole.
W końcu to nie wiejskie E36 jakie ostatnio widziałem.
Swoją drogą szukam czegoś, kogoś kto ma raptor em Musso pomalowane bo w planach gdzieś daleko jest taki zabieg
W końcu to nie wiejskie E36 jakie ostatnio widziałem.
Swoją drogą szukam czegoś, kogoś kto ma raptor em Musso pomalowane bo w planach gdzieś daleko jest taki zabieg
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 10 lut 2019, 10:30
3 dni nierównej walki z Musso i w końcu wygrana.
Przyszły sprężyny, przyszły amorki na tył to stwierdziłem że trzeba pojechać wymienić w końcu bo stare zawieszenie już się nadawało do jazdy...
Pojechałem do znajomego na podnośnik 2 celu wymiany zestawu tylnego.
Auto w górę a tu szok, jak to mogło w ogóle jeździć na tym jeszcze
Z klockami podobnie.
No to do wymiany jak wiadomo doszły klocki a jak klocki to mówię, od razu tarcze wymienię bo jednak nowe to nowe.
Przy przeglądaniu układu hamulcowego (myślę, a co mi tam pójdę za ciosem) okazało się, że węże hamulcowe nie nadaja się do niczego...
Wiec wjechały nowe od przodu na tył.
Ale to nie koniec bo zaciski zapieczone i tloczki nie pracowały, wszystkie gumki uszkodzone bądź ich nie było. No to zestaw naprawczy od jakiegoś Volvo (zestaw gumek) tloczki udało się wycisnąć, szybka regeneracja i wszystko sprawne.
Zaraz wrzucę drugi post z prac
Przyszły sprężyny, przyszły amorki na tył to stwierdziłem że trzeba pojechać wymienić w końcu bo stare zawieszenie już się nadawało do jazdy...
Pojechałem do znajomego na podnośnik 2 celu wymiany zestawu tylnego.
Auto w górę a tu szok, jak to mogło w ogóle jeździć na tym jeszcze
IMG_20190206_183656.jpg
Z klockami podobnie.
IMG_20190207_123141.jpg
No to do wymiany jak wiadomo doszły klocki a jak klocki to mówię, od razu tarcze wymienię bo jednak nowe to nowe.
Przy przeglądaniu układu hamulcowego (myślę, a co mi tam pójdę za ciosem) okazało się, że węże hamulcowe nie nadaja się do niczego...
IMG_20190207_130037.jpg
Wiec wjechały nowe od przodu na tył.
Ale to nie koniec bo zaciski zapieczone i tloczki nie pracowały, wszystkie gumki uszkodzone bądź ich nie było. No to zestaw naprawczy od jakiegoś Volvo (zestaw gumek) tloczki udało się wycisnąć, szybka regeneracja i wszystko sprawne.
Zaraz wrzucę drugi post z prac
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 10 lut 2019, 10:36
IMG_20190207_125932.jpg
Zestaw to Springi z Disco a amorki Monroe Adventure
IMG_20190207_125932.jpg
Tarcze z ABE tak jak i klocki. Nie planowana naprawa i musiało pójść troszkę po kosztach, tarcza na stronę koszt 70zl, klocki komplet na obie jakoś koło 50.
Węże hamulcowe miedziane 20m 190zl, zestawy naprawcze do zacisków 12zl na stronę.
Radość i satysfakcja po skończeniu walki nie do Opisania. Plus to. Jak autko się podniosło.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 14
- Rejestracja: 09 lis 2018, 12:42
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1998
- Pojemność silnika: 3199
- Gadu-Gadu: 0
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Grubeusz » 10 lut 2019, 10:40
A tu przed
I PO
Następne w kolejce, klp. Hamulców przód Razem z amorkami.
I gdzieś w przyszłości zdjęcie budy i regeneracja ramy z resztą wężykow, przewodów itd.
45657494_259293608112114_5113749441718779904_n.png
I PO
IMG_20190209_171208.jpg
Następne w kolejce, klp. Hamulców przód Razem z amorkami.
I gdzieś w przyszłości zdjęcie budy i regeneracja ramy z resztą wężykow, przewodów itd.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- BYCZEK
- Stały bywalec
- Posty: 191
- Rejestracja: 05 mar 2020, 10:17
- Model: Musso
- Rok produkcji: 1999
- Pojemność silnika: 3200
- Skrzynia biegów: Automatyczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: BYCZEK » 27 kwie 2020, 1:16
Heeej,
I zdjąłeś całą budę, dopieściłeś ją konkretnie ?
I zdjąłeś całą budę, dopieściłeś ją konkretnie ?
-
- Rusza z kopyta
- Posty: 32
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 11:15
- Model: Musso
- Rok produkcji: 2000
- Pojemność silnika: 2874
- Skrzynia biegów: Ręczna
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mussolini w gazolini 3.2
Postautor: Welpa01 » 27 kwie 2020, 22:27
Podaj proszę, jaki dokładnie typ tych amortyzatorów zastosowałeś? Nr katalogowy czy coś...
Przejdź do
- Ogólne
- O wszystkim
- Nasze auta
- Warsztaty
- Przed zakupem
- Wątki do usunięcia
- Wydarzenia
- Zloty i spotkania
- Modele
- DIY - Zrób to sam
- Actyon/Actyon Sports
- Kyron
- Korando Family do 1995 roku (Isuzu Trooper)
- Korando II (1997 - 2006)
- Korando typu C (2011-2019)
- Korando D (2019 do dzisiaj)
- Musso/Musso Sports (Daewoo) (1993-2005)
- Rexton I/II/W (2003-2016)
- Rexton G4 (2017 - do dzisiaj) / Musso Pickup (2018 - do dzisiaj)
- Rodius
- Tivoli / XLV
- Giełda
- Sprzedam
- Kupię
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości