Postautor: unimart » 11 gru 2014, 14:45
Tak, ale -
pamiętajmy, że pod koniec lat 90-tych SSY był bankrutem i miał zostać przejęty przez DW - następnego w kolejce do koreańskiego syndyka. Do tego przejęcia nigdy faktycznie nie doszło, ale ten krótki mariaż zaowocował sporym bałaganem, ale, przy okazji relatywnie niskimi cenami samochodów i części, bo działając jako spółka zależna, Daewoo-FSO otrzymywała towar z Korei na rożnych wariackich zasadach. Kiedy w efekcie wszyscy po kolei pobankrutowali, a SSY stanął na nogi, priorytety się pozmieniały.
Rynek polski, a nawet europejski, ze swoimi licznymi unijnymi wymogami jest marginesem sprzedaży.
Sam SMotor nie wspomagał nigdy i w żaden sposób rozwoju sieci serwisowej.
Jak kiedyś liczyłem, wolumen części produkcyjnych spoza Korei to <3%. Jest tam Japonia, Australia, US, Niemcy, U.K. i inne śladowe kraje europejskie. Ale generalnie, prawidłowość była taka, że te właśnie części były najdroższe.
Co do pompy podciśnienia 2,0/2,7 XDi, to od 2010 roku produkcja jest zlokalizowana w Korei, ale są jeszcze zapasy Wabco związane z kontraktem.
Co do wałów - w starych modelach często stawały, bo początkowo oryginalnie montowane krzyżaki zdaje się nie miały kalamitek.
Na części zamienne dostarczane są japońskie GMB - zgoda, są drogie, ale czy produkty japońskie czy australijskie mają w ogóle szansę na przystępną cenę ?
Nie wiem czy dorobienie kompletnego wału może być tańsze niż część; regeneracja - to i owszem, o ile mi wiadomo, za porządnie wykonaną trzeba zapłacić coś 700 zł. Ale sprężyna z Lublina zawsze będzie tańsza niż z Korei, bo jeśli nawet założymy podobne koszty wytworzenia, to gdzie fracht przez pół świata, cło, podatek. Co do trwałości nie potrafię się wypowiedzieć.
I przepraszam, ale czy Trawusowe przemyślenia odnoszą się do Ssangyonga wyłącznie i czy drenaż kieszeni na częściach oryginalnych dotyczy tylko posiadaczy aut tej marki? Czy raczej problemem jest brak tanich zamienników.