Bardzo dziękuję za opinie!
Dzisiaj jadę oglądnąć.
Moja kobieta chciała by Range Rovera, Pajero, Patrola itp.
Propozycje współczesnego suv'a odrzuciła...
Zaproponowałem więc na pierwsze auto tej kategorii coś w budżecie MAX 10k (de facto Musso, Frontera, Explorer) licząc na to, że kupie w miarę tanio - mniejsza strata jak się znudzi i trzeba będzie się pozbyć.
Dodatkowo stare auta są proste, a ja dużo grzebie wiec jakieś tam rozrządy, UPG itp zrobię sobie sam.
Musso jest po prostu jedną z tańszych opcji, znam kogoś kto chce się pozbyć bo auto używane bardzo rzadko. Mojej się podoba od kilku lat więc skoro się trafił egzemplarz od 1szego właściciela z niedużym przebiegiem myślę, że warto zobaczyć i ew. kupić.
Auto ma podstawową wadę, stoi większość roku w jakimś garażu - stąd mały przebieg a i cena jest b atrakcyjna.
Rozumiem, że w tym wieku korozja już podgryza, bardziej chodziło mi o miejsca newralgiczne, kielichy mocowania amortyzatorów...
Co do mocy silnika wiem, że jest niewielka, ale będzie to pierwszy tylny napęd w rękach dziewczyny dlatego nie patrzę nawet na 3.2.
Diesla po prostu nie chcę, miałem już 25 aut i zawsze była to benzyna... starego psa się nowych sztuczek nie nauczy
