SsangYong Forum

Musso 3,2 Manual /2000
Kilka fotek spacerowych z kompakta

Ładne zdjęcia

Ogolnie fotki plastik fantastic bo z aparatu wielkosci paczki fajek. Przybieram sie zeby zrobic cos bardziej katalogowego jak zrobi sie cieplej ( w sumie to od roku sie zbieram).

Wielkie pozdrowionka koledze, okolicę od razu poznałem nasze +płyty+. Może niedługo się spotkamy Ja być może już w tym tygodniu nabędę ss musso

Ladny ladny.Pozdrawiam.

Dziś w Musso wymieniłem łożyska kół przednich. Stare mimo prób kasowania luzu zaczynały huczeć zachowując luzy. Na nowych lux malina - cicho i nie czuje ciągania w koleinach przy prędkości. Gdyby ktoś szukał łożysk to pasuje model NTY KLP-DW-060 lub Nipparts J4700401. Wymiana była dość prosta. Przy okazji demontażu tarczy można sprawdzić stan zacisków i klocków.

Od wieków się zbieram żeby coś podziałać przy Musiółku aż przyszła ta wiekopomna chwila. Wymiana sprzęgła i kolejny krok z czyszczeniem i konserwacją podwozia, podnoszenie na zawiasie i nowe oponki i tu pytanie czy oponki typu BFG AT lub DURATRAC 31/10,5 R15 wejdą po lifcie ok +2" bez kłopotu?

31 po lifcie Ci wejdą ale uważaj na skokach mogą obcierać o nadkole ,ale bez obaw to tylko nieprzyjemny czasami hałas nic więcej ja miałem Angelsy lekko jeszcze wystawały poza obrys ,wygląd nieziemski niestety ktoś sie już tym cieszy w Bułgari bo tam musiołek pojechał w tamtym roczku .

Taka mała przymiarka po zakonserwowaniu spodu auta która pokazała że trzeba zrobić lift tak jak to robią koledzy w jeepach oparty na dodatkowych elementach.
Testowo założone 32x11,5R15 na pelach ponad 10"
Oczywiście brak możliwości skrętu bez podcinania błotników no i przycierki przy pracy zawieszenia.

Czy ktoś zakładał podobne lacze i z jakimi przeróbkami?

Piekny ci on na tych laczkach.Takich dodatkowych czesci do liftu do musso to jeszcze nie widzialem.Raczej trzeba by podniesc ile sie da na zawiasie,reszta potem lift budy i kola jakos zmiescisz

Niestety tylny zawias ograniczony jest długością amortyzatora i nie puści mostu niżej - potrzebna przedłużka mocowania amora +2do3" (dość popularne przy JEEP'ach) lub dłuższy amor czyli z max skokiem 58-60cm . Do tego tylne górne wahacze wzdłużne potrzebują przesunięcia mocowania oryginalnego +2do3" tak aby mogły pracować góra-dół i pozwalać na przechyły mostu.
Ostatnio widząc ramę po konserwacji kolega nabrał chęci zrobić u siebie tym bardziej że zima za pasem. Nawet taka jak to niektórzy mówią "ogrodowa" metoda zabezpieczania pozwoli dożyć spokojnie z mniejszą ilością rudej pod spodem

Jak patrzałem na musso kolegi,to tył miał takie samo rozwiązanie jak kyron,tzn cztery wzdłużne wahacze + panhard.Kyrony podnoszą o 3-4 cale bez przerabiania wahaczy,wiec podejrzewam że i tu nie będzie to potrzebne,jedynie co to regulowany panhard by się przydał.W jeppach jest chyba wahacz typu A i obniżają mocowanie wahacza aby pracował pod mniejszym kątem,wahaczom wzdłużnym jest to obojętne.Co do amorków do albo dłuższe albo obniżenie mocowania jak pisałeś.

szalony pisze:Ładne zdjęcia

up

na szybko z telefonu