Tivoli 2015/2016 1,6 benzyna
: 21 lip 2016, 10:26
Witam wszystkich,
Po przejechaniu 3000 km mogę już coś napisać o moim autku.
1,6 benzyna Quartz Style Pack, biała z czarnym dachem.
Tivolka zakupiona w salonie w Dąbrowie Górniczej. Obsługa na wysokim poziomie. Kierownik sprzedaży to bardzo fajny gość, Można "ponegocjować" jak na targu w Kairze. Po wielu spotkaniach doszliśmy do kompromisu. W efekcie dostałem zadowalającą cenę, i kilka "gratisów": darmowy pierwszy przegląd, zniżki na wszystkie pozostałe przeglądy, materiały eksploatacyjne i usługi ( dożywotnio), gumowe dywaniki bo w oryginale są materiałowe).
Pierwsze dni to bardziej oswojenie się z autem niż jakieś szczególne obserwacje. Co się rzuca od razu: kultura jazdy i to że kiedyś mogłem przemknąć przez miasto niezauważony. Teraz o zgrozo... wszyscy się oglądają... bo nie da się ukryć że Tivolka przyciąga wzrok... tak więc codziennie ogolony, trzymam pion i fason za kierownicą... Znajomi się śmieją że kupiliśmy Tivolkę żeby się lansować... hehehehe... Raz podszedł do minie facet na parkingu przed marketem i zapytał cyt.: "Panie co to k....a jest?"... Więc pierwsze dwa miesiące były ciekawe. Musialem podjechać do salonu po folderki i ulotki informacyjne, bo już mi szczęka opadała od ciągłego powtarzania: Co to jest za marka, skąd, a dlaczego a jak, a nie psuje się...itd. Teraz na szczęście juz sprawa przycichła, większość przyzwyczaiła się do jedynej Tivolki w mieście ( co tam Tivolki) jedynego SsangYonga w mieście... ale z pracy się już nie urwiesz... od razu jesteś na świeczniku bo za bardzo rzuca się w oczy....
Co do eksploatacji:
Zauważyłem że średnie spalanie bez ograniczania sie lub jazdy ekodriving to ok. 7,5l/100km, ale przy mojej spokojnej jeździe realnie palę ok. 7 l/100km,
W ostatni weekend zrobiłem 700km. Wycieczka rodzinna w dolnoślaskie. Kłodzko, Góry stołowe, Kudowa, Góry Sowie. ok 300 km autostradą - śr. 130k/h, reszta drogami wojewódzkimi i lokalnymi, średnio 70 k/h. Udało się wyciągnąć średnie spalanie na 6,8 l/100km.
Autko świetnie trzyma się drogi testowałem na drodze w górach stołowych. Co poza tym, dobre wykończenie nic nie trzeszczy... ogólny odbiór użytkowników czyli mnie i mojej rodzinki to: autko przyjazne dla otoczenia i kierowcy. Po zapoznaniu się z nim wszystko jest intuicyjne... Jestem bardzo zadowolony z zakupu, Jak na razie solidność, mam nadzieję niezawodność. Poza tym autko niebanalne, i niedrogie w stosunku do konkurencji, Za to samo u innych producentów trzeba zapłacić 15-20 tys. drożej. Dziękuję.. ale technologia tak sie wyrównała, że wszystko jest na tym samym poziomie. Inni producenci bazują na rozpoznawalnej marce, a ja nie mam zamiaru przepłacać za znaczek na masce... to tylko auto...
To chyba już prawie wszystko... reszta info na bieżąco.
Pozdrawiam wszystkich ... zdjęcia niedługo.. postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania... niezdecydowanych zachęcam do kupna... bo warto...
Po przejechaniu 3000 km mogę już coś napisać o moim autku.
1,6 benzyna Quartz Style Pack, biała z czarnym dachem.
Tivolka zakupiona w salonie w Dąbrowie Górniczej. Obsługa na wysokim poziomie. Kierownik sprzedaży to bardzo fajny gość, Można "ponegocjować" jak na targu w Kairze. Po wielu spotkaniach doszliśmy do kompromisu. W efekcie dostałem zadowalającą cenę, i kilka "gratisów": darmowy pierwszy przegląd, zniżki na wszystkie pozostałe przeglądy, materiały eksploatacyjne i usługi ( dożywotnio), gumowe dywaniki bo w oryginale są materiałowe).
Pierwsze dni to bardziej oswojenie się z autem niż jakieś szczególne obserwacje. Co się rzuca od razu: kultura jazdy i to że kiedyś mogłem przemknąć przez miasto niezauważony. Teraz o zgrozo... wszyscy się oglądają... bo nie da się ukryć że Tivolka przyciąga wzrok... tak więc codziennie ogolony, trzymam pion i fason za kierownicą... Znajomi się śmieją że kupiliśmy Tivolkę żeby się lansować... hehehehe... Raz podszedł do minie facet na parkingu przed marketem i zapytał cyt.: "Panie co to k....a jest?"... Więc pierwsze dwa miesiące były ciekawe. Musialem podjechać do salonu po folderki i ulotki informacyjne, bo już mi szczęka opadała od ciągłego powtarzania: Co to jest za marka, skąd, a dlaczego a jak, a nie psuje się...itd. Teraz na szczęście juz sprawa przycichła, większość przyzwyczaiła się do jedynej Tivolki w mieście ( co tam Tivolki) jedynego SsangYonga w mieście... ale z pracy się już nie urwiesz... od razu jesteś na świeczniku bo za bardzo rzuca się w oczy....
Co do eksploatacji:
Zauważyłem że średnie spalanie bez ograniczania sie lub jazdy ekodriving to ok. 7,5l/100km, ale przy mojej spokojnej jeździe realnie palę ok. 7 l/100km,
W ostatni weekend zrobiłem 700km. Wycieczka rodzinna w dolnoślaskie. Kłodzko, Góry stołowe, Kudowa, Góry Sowie. ok 300 km autostradą - śr. 130k/h, reszta drogami wojewódzkimi i lokalnymi, średnio 70 k/h. Udało się wyciągnąć średnie spalanie na 6,8 l/100km.
Autko świetnie trzyma się drogi testowałem na drodze w górach stołowych. Co poza tym, dobre wykończenie nic nie trzeszczy... ogólny odbiór użytkowników czyli mnie i mojej rodzinki to: autko przyjazne dla otoczenia i kierowcy. Po zapoznaniu się z nim wszystko jest intuicyjne... Jestem bardzo zadowolony z zakupu, Jak na razie solidność, mam nadzieję niezawodność. Poza tym autko niebanalne, i niedrogie w stosunku do konkurencji, Za to samo u innych producentów trzeba zapłacić 15-20 tys. drożej. Dziękuję.. ale technologia tak sie wyrównała, że wszystko jest na tym samym poziomie. Inni producenci bazują na rozpoznawalnej marce, a ja nie mam zamiaru przepłacać za znaczek na masce... to tylko auto...
To chyba już prawie wszystko... reszta info na bieżąco.
Pozdrawiam wszystkich ... zdjęcia niedługo.. postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania... niezdecydowanych zachęcam do kupna... bo warto...