Zabezpieczenie antykorozyjne podwozia
: 14 paź 2009, 0:52
Witajcie!
Zbliża się zima, więc temat szczególnie na czasie:) W każdym razie, kiedy robiłem przegląd, nazywam go "ustawowym" (taki w stacji kontroli pojazdów, nizbędny do przdłużenia ważności dow. rej.) pracownik stacji orzekł, że podwozie w moim reksiu (prod. 2005r. 1. rej. lipiec 2006) jest kąśnięte rdzą w znacznie większym stopniu niż można by się spodziewadć po samochodzie użytkowanym od raptem 3 lat. Faktycznie, na moje niefachowe oko ślady rdzy są. Myślicie, że warto wydać te 600 zł na zabezpieczenie podwozia, czy to raczej normalne, że gdzie niegdzie na podwoziu widać oznaki korozji? Jeśli zabezpieczyć, zna ktoś warsztat w W-wie godny polecenia? Ciekawe, czy podwozia Waszych aut o podobnym czasie eksploatacji też zdradzają oznaki korozji... Dodam, że mój reksiu nie był szczególnie intensywnie ekspoloatowany w terenie, zwłaszcza w środowisku słonej, morskiej wody:) Dzięki za rady i sugstie!
------
Czyżby nikt nie zabezpieczał podwozi swoich aut i nie stawał przed takim problemem? No nie wierzę! Panie (tak pro- forma, bo panie to na tym forum chyba nie są do uświadczenia) i Panowie, poradźcie!:)
Zbliża się zima, więc temat szczególnie na czasie:) W każdym razie, kiedy robiłem przegląd, nazywam go "ustawowym" (taki w stacji kontroli pojazdów, nizbędny do przdłużenia ważności dow. rej.) pracownik stacji orzekł, że podwozie w moim reksiu (prod. 2005r. 1. rej. lipiec 2006) jest kąśnięte rdzą w znacznie większym stopniu niż można by się spodziewadć po samochodzie użytkowanym od raptem 3 lat. Faktycznie, na moje niefachowe oko ślady rdzy są. Myślicie, że warto wydać te 600 zł na zabezpieczenie podwozia, czy to raczej normalne, że gdzie niegdzie na podwoziu widać oznaki korozji? Jeśli zabezpieczyć, zna ktoś warsztat w W-wie godny polecenia? Ciekawe, czy podwozia Waszych aut o podobnym czasie eksploatacji też zdradzają oznaki korozji... Dodam, że mój reksiu nie był szczególnie intensywnie ekspoloatowany w terenie, zwłaszcza w środowisku słonej, morskiej wody:) Dzięki za rady i sugstie!
------
Czyżby nikt nie zabezpieczał podwozi swoich aut i nie stawał przed takim problemem? No nie wierzę! Panie (tak pro- forma, bo panie to na tym forum chyba nie są do uświadczenia) i Panowie, poradźcie!:)