SsangYong Forum

Witajcie,
zostawiłem smoka kumplowi na parę dni i drań wyrwał mi dzignię z hamulca postojowego.
Czy niedaleko Tychów jest jakies cudowne miejsce gdnie można by takową dzwignię zakupić?
A może ktoś ma z demobilu?

A kto ci kazał przyjaźnić się z King Kongiem ? Teraz wejdź na " I parts" i kup sobie nową -( pewnie zerwał linkę ) - wymienisz sam albo byle u kogo, każdy warsztat to zrobi.

linka cala
plastik mu w ręce został....
na i-parts nie znalazlem - chyba ze nazwali to jakoś inaczej, lecz przewertowalem wszystkie odkatygorie w "układ hamulocwy" i nic...
Ot ci zagwózdka

Mama pewnie Bebiko mu Szteterem podawala bo jak to urwac mozna to ja nie wiem Driftowal czy co ??? -Zapamietaj ze Zony i Samochodu sie nie pozycza

O cię Florian ! Dźwignę urwał ????!!!! A niech mu pitbull loda ! to dopiero łapka szachisty. Jeszcze tego nie słyszałem. A to nie będzie ci pasowało ? http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... fault-1209
Dokładnie się przyjrzyj bo do Rodiusa nie ma a w serwisie wyrwą ci ze trzy stówy jak nic. Ratuj się !

Hej!
przez chwilę miałem zamęt... ale otrzeźwiałem jak zobaczyłem REXTON... ja szukam http://allegro.pl/ssang-yong-rodius-dzw ... 96145.html dla RODIUSa i wydaje mi się że 80pln to trochę dużo za taki kawałek plastiku....

Matko Święto Jedyno - co oni do tego Rodiusa wsadzili - co to w ogóle jest ? jak się to używa ? nogą ? Ciągnie się , czy pcha ? Ciekawy wynalazek.
80 zł , moim zdaniem nie drogo - w serwisie krzykną jak nic ze 3 stówki ( im drobniejsze g tym droższe )

No wiesz, to taki patent danych co z automatu przesiadaja się na manualne rozwiązanie. I tu szok, z dwóch pedałów robią się cztery czyli 100%wiecej.....
Ot technika. Dźwignią zwalnia się postojowe uruchamiany noga, mówię Ci Trawus istny cyrk jak manewrujesz i musisz postojowych smoka w miejscu przytrzymać.....

No tak. W Rexie automacie prawa łapa w zasadzie jest bezrobotna więc może obsługiwać dźwignię ręcznego. Co im do łba strzeliło by naśladować głupie rozwiązanie z Merca ?. Ja bym tego nie wytrzymał i przerobił na standardową dźwignię ręczną bo szlak by mnie trafił od tego wierzgania nogami po pedałach. Jedna na to rada, dźwignia na tunelu i linki od Rexa - ino, że roboty z tym by nieco było. Możnaby też spróbować z jakimś układem hydraulicznym od jakiegoś amerykańca. Z tymi "ręcznymi" nożnymi to Mercowi odbiło totalnie.