Rodius lekki nie jest.... przy zmianie rozmiaru opon trzeba uważać na gabaryty (coby nam nie haczyły o coś) ale w typ przypadku także na nośność - nie może być mniejsza niż opon fabrycznych. Poprawę prowadzenia, kosztem komfortu uzyskasz wymieniając felgi na większe, a opony na mniejszy profil i jeśli się da - większą szerokość przy zachowaniu podobnej średnicy. Mi się coś wydanie, że fabryczne są 225/65r16. Wtedy możesz dać 245/50r18 - tak - będą szersze o 1 cm w każdą stronę - łańcuchów nie założysz, ale będzie to istotna zmiana. Potrzebne felgi 18" o szerokości 7,5 i podobnym do fabrycznego offsecie (ET) - choć tu warto popatrzeć, ile jest miejsca.
Ja jednak lubię wysokie opony, szczególnie na nasze drogi - gorsze prowadzenie to mogą być też wytrzepane amorki, jakieś luzy na wahaczach i ogólna uroda auta.
Dodam, że do kyrona wkładałem już opony w 6 rozmiarach

- zwykle z oczekiwanym efektem. Różnica między felgą 18 a 16 jest wyczuwalna, jednak jeśli optymalizujemy na szosę, trzymanie się blisko fabryki (przynajmniej pod względem zewnętrznej średnicy) popłaca.