SsangYong Forum

Witam.Uwaga na tego fachowca Pana Wojtka.Robilem u niego skrzynie biegow skasowal 3400 zl i powiedzil ze gwarancja na 12 miesiecy.Robilem u niego tą skrzynie w 2009 roku sierpien ale jak sie pozniej okazalo tylko powiedzial ze 12 miesiecy bo jak dzwonilem z reklamacja w maju 2010 to sie okazalo ze mnie nie pamieta nawet ze bylem u niego i mowi ze kto daje gwarancje na 12 miesiecy,moja wina nie wziolem faktury ale czlowiek uczy sie cale zycie.Reklamuje mu ze roszczelnila sie skrzynia biegow[wyciek minimalny oleju nic nie ubylo,jak sie poniej okazuje jak wczolgalem sie pod auto brak jednej sruby ze skrzyni M8 ktora wkrecilem] ,dwojka wyskakuje i idzie po zebach w czasie wyskakiwania jak redukuje z 3na 2 przy predkosci 30 km/h i ciezej wtedy wchodzi a jak zwolnie do 10 km/h to wchodzi normalnie tylko ze sprzeglo trzeba wtedy wolno puszczac a on mi nato ze zle wyregulowana linka,mowie mu ze linka jest dobrze wyregulowana bo przeciez u niego byla regulowana a on ze napewno zle.reguluje sam bez rezultatu jade do dwoch innych mechanikow reguluja bez rezultatu znowu dzwonie a tu znowu slysze ze linka zle wyregulowana i co z tego wynika ze tylko Pan Wojtek umie regulowac linki i naprawiac skrzynie w Polsce w SSANGYONGu .Bylem w Łomiankach teraz musial bym jechac do Załusek troche kawal drogi bo jestem z Katowic a ten Pan mnie zbywa ale w lato pojade do Sochaczewa to napewno wpadne do tego pana porozmawiac.Dlugo by pisac co mialem zaraz po naprawie przyjechalem z Lomianek do Katowic patrze pod samochod na skrzynie jest kropla oleju,sprawdzam i jest niedokrecony korek spustowy z skrzyni biegow.Dzwonilem wtedy do tego Pana ze byl niedokrecony korek spustowy i jaki on wlewal olej jakiej firmy bo musze dolac ale wtedy tez duzo nie brakowalo oleju i sie tlumaczylem to w ten sposob ze kazdemu sie moze zdazyc,ale to co teraz ten 2 bieg,brak sruby z skrzyni i to ze nie daje na tyle gwarancji i ze sie mnie wogole nie przypomina to juz przesada.Dodaje ze Pan Wojtek nie naprawial mi samochodu bo juz nie naprawia sam ze wzgledu na stan zdrowia , tylko jego mechanik,mlody chlopak.Co nie oznacza ze ten mechanik nie potrafi naprawiac,bo w skrzyni zawsze moze cos ulec zepsuciu.Chodzi o to ze Pan Wojtek mowi ze skrzynia jest teraz jak nowa,wszystkie lozyska i tryby sa przejrzane i daje gwarancje na 12 miesiecy co sie pozniej okazuje ze on nie daje nigdy na tyle gwarancji.

Powinien być dział "Unikamy tego Warsztatu" i szanowny Pan Wojtuś był by pierwszy
Nie pozdrawiam Wojtusia
Tobie Kolego "ursus1977" Gratuluje że chciało się posta napisać. Oby komuś pomógł
Pozdrawiam

Coś mi się zdaje że o tym "panu" już coś pisano w dziale warsztaty viewtopic.php?f=18&t=262

Czyli "pan wojtek" u Nas forum jest tak samo znany jak Administrator Pozdrawiam

Czy tak złą sławą owiany pan Wojtek, to ten mechanik z Załusek, który wszędzie się ogłasza, że robi tylko te samochody od 12 lat?

czy to może ten sam Pan chce sprzedać autko ? http://www.allegro.pl/item1098674002_ssang_young_musso_2_9_d.html - chyba sobie lepiej odpuścić

Witam,
Rok temu zakupiłam Rextona, niestety od jakiś 6 miesięcy zaczęłam mieć problem z kontrolką w lewym dolnym rogu. Nic nie myśląc udałam się do serwisu. Powiedziano mi tylko, że jest to kontrolka od separatora wody, ale nie mogą jej skasować, ani naprawić. Bardzo długo szukałam warsztatu, który podjął by się takiej naprawy, na szczęście znalazłam na allegro pana Wojtka, który zaoferował mi pomoc i samochód zastępczy na okres naprawy. Samochodem moim zajął się stosunkowo młody chłopak, który wiedział co ma robić i nie sadze ze spotkał się z taka usterka pierwszy raz. Naprawa trwała 2 dni z powodu oczekiwania na nowy filtr. Za całą usługę zapłaciłam 450 zloty. Chociaż to dużo jestem bardzo zadowolona z tej naprawy i nie uważam ze pan Wojtek jest oszustem, ponieważ nic nie ma za darmo, a jeśli ktoś zna się na tak nietypowych samochodach wiadomo, ze będzie się cenił.A powiem szczerze, ze nigdy nie spotkałam się z warsztatem, który dawał by gwarancje 12 miesięcy. Pan Wojtek wytłumaczył mi to tak, że jest pewien swojego mechanika(który pracuje u niego od kwietnia 2010) ponieważ iż poprzedni został za swoje przeoczenia zwolniony i nie muszę się już o nic martwic bo on mi wszystko sprawdzili i teraz mam tylko przyjechać na wymianę klocków, wiec moim zdaniem to nie jest naciągacz.NAPRAWDĘ POLECAM TEN WARSZTAT!!!!!!!

Znaczy co.. wymienili filtr i kontrolka sie juz nie swieci od tamtej pory??

to znaczy wymienił filtr bo powiedział ze jest stary i częściowo zapchany, ja się na tym nie znam ale jeżdżąc wcześniej rextonem a po tej naprawie odczulam zdecydowana różnicę. lepiej pracować i jeździć. A kontrolka się świeciła bo przewody były uszkodzone od niego czy coś takiego. fakt jest taki ze się już wcale nie świeci a rexton cały czas chodzi dobrze.

ciekawe czy naprawa nie polegała na usunięciu żarówki w kontrolce,jest to sposób skuteczny i chętnie stosowany przez "fachowców"

polmussik pisze:ciekawe czy naprawa nie polegała na usunięciu żarówki w kontrolce,jest to sposób skuteczny i chętnie stosowany przez "fachowców"

Dokaldnie o tym samym pomyslalem polmussik... zaroweczke wydlubali, skroili jak za nowy filtr, klient zadowolony a najbardziej mechanik. Problemu nie ma

co do filtra to widziałam ze jest nowy bo to widać, co do tej kontrolki to ja nie wiem nic nie załączyłam zęby było ruszane, ale dla mnie najważniejsze ze rexton chodzi i nie ma z nim żadnego problemu

anelka pisze:co do filtra to widziałam ze jest nowy bo to widać, co do tej kontrolki to ja nie wiem nic nie załączyłam zęby było ruszane, ale dla mnie najważniejsze ze rexton chodzi i nie ma z nim żadnego problemu

A jak on "chodzi"? W butach, czy na bosaka? (Jeśli dobrze pamiętam ktoś się rozpisywał na temat separatora - czerwona kontrolka, poza tym jest na jego temat stosowna adnotacja w instrukcji do auta. Nadto filtry nie są tak drogie, aby naprawa kosztowała aż 450 pln http://www.iparts.pl/auto/ssangyong,175.html, dlatego też ciekawa jestem za co właściwie zapłaciłaś? Za wymianę jednego elementu taką kwotę? Hehehehe... )
Rozmawiałam kiedyś z tym człowiekiem przez telefon i miałam na tyle mieszane uczucia,że ostatecznie się nie pofatygowałam do Załusek.Pan jest miły i uprzejmy, ale... Rozumiem autoreklamę, nie bufonerię (z całym szacunkiem) i wolę kiedy mechanik mówi mi,że się na czymś nie zna niż odwrotnie. Każdy, kto ma odrobinę chęci i wiedzę poradzi sobie z Ssangyongami śpiewająco, czego jest przykładem warsztat z Siedlec, który robił nam coś, co według wspomnianego mechanika jest niemożliwe, tj. zregenerował i ustawił nam wtryski, mimo że nigdy wcześniej nie miał do czynienia z Rexem.
Gdyby nie głupi, czeski błąd polegający na niedbałym założeniu uszczelki intercoolera nasze problemy z durną lampką Check Engine skończyłyby się już wówczas ( ale można im wybaczyć to przeoczenie,bo w końcu udało im się wyjąć zapieczony wtrysk bez zniszczenia pokrywy i głowicy co samo w sobie jest majstersztykiem i całkiem zgrabnie złożyli silnik do kupy po wszystkich manewrach).
Ponieważ udowodnili, że są w stanie NAUCZYĆ się nowego zapewne nie będziemy już szukać innych fachowców i pozostaniemy przy tym warsztacie (DreiPol S.C.).
Właścicielami ww. są trzej bracia.Inż. mech. Mają wyłączność na naprawę wtrysków Boscha. Jeden z nich w tym roku podjął kolejne studia, tym razem z mechatroniki zakładając,że świat idzie do przodu, a oni nie mogą zostać w tyle ( wiem, bo sobie dyskutowaliśmy w międzyczasie).

Ponieważ nasz Rex był "królikiem doświadczalnym" mogę z czystym sumieniem polecić Wam tych ludzi. Z Musso podejrzewam, w ogóle nie mieliby problemu, bo tego silnika Koreańczycy nie modyfikowali z takim zacięciem jak 2,7 cdi

musso to sie młotkiem serwisuje:d

Kilkukrotnie korzystałem z usług w Załuskach u Pana Wojtka i nie wiem jak było kiedyś ale teraz warsztat jest godny polecenia.Musso chodzi jak marzenie wszystko naprawione od ręki śmiem napisać SZYBKO,TANIO,I NA TEMAT.Dla Pana Wojtka i jego Mechanika w Ssang Yongu nie ma rzeczy której się nie da naprawić.NAPRAWDĘ POLECAM...