Potrzebna szybka pomoc [musso]
: 11 cze 2015, 17:35
autor: kasza121
Witam. prosze o szybka pomoc w podjeciu decyzji. czy warto wogule sie fatygowac prawie 500 km.
http://sprzedajemy.pl/ladna-terenowka-d ... urce=rightPodlug rozmowy z pania samochod zadbany. wszystkie naprawy robione na bierzaco. jedyne mankamenty to ze w przyszlym roku konczy sie homologacja na butle i ze nie chce zejsc z ceny. mowi ze nie zalezy jej na sprzedazy a wystawila bo wystawila.
Re: Potrzebna szybka pomoc [musso]
: 11 cze 2015, 19:53
autor: mussolinii
No cóż... bezwypadkowe to to musso może nie być... Tylna klapa jest bez emblematów i jakoś dziwnie spasowana na brzegach przy lampach tylnych.
Autko oryginalnie tylne koło ma pod spodem. Tu ktoś dorobił jakieś odmykanie chyba na dół tego koła bo klapa otwiera sie do góry. Może być zatem problem przy codziennym zaglądaniu do bagażnika.
Kierownica obszyta skórką... żeby ręce się nie ślizgały na plastiku czy żeby nie było widać zużycia?? 215tkm to troszkę mało jak na 16letnie autko. No ale z tym różnie bywa.
Re: Potrzebna szybka pomoc [musso]
: 11 cze 2015, 23:07
autor: kasza121
Kolo wyrzucone na wierzch by nie zajmowalo bagaznika. pod spodem w miejscu kola butla gazowa. Ja wiem czy przebieg maly. zwazmy na to ze to nie osobowka. co do klapy??? hmmmm....... nawet jak bylo gdzies stukniete czy cos w tym rodzaju to i tak wez u nas kup caly samochod. lepiej chyba zeby bylo po lekkiej stluczce i sprawne mechanicznie niz poskladane z kilku. Juz sam nie wiem co robic.
Re: Potrzebna szybka pomoc [musso]
: 11 cze 2015, 23:58
autor: krisw11
A ja bym zaryzykował i pojechał w końcu,to nie SALON ! Mankamenty musi jakieś posiadać jak każde autko w tym wieku,na parcha zajeżdżanego w terenie,przerobionego nie wygląda,co nie co pewnie trzeba zrobić i włożyć ale ,to akurat normalne. Powiem tak nie pojedziesz,nie obejrzysz możesz później żałować ,dziś niektórzy za Frontere wyją powyżej dychy i to grubo a rewelacji w nich również nie ma. Malowany błotnik,źle spasowana klapa,troche rdzawki,ale czy ,to auto jest z salonu albo za sto tysięcy ? Bez przesady Koledzy zawsze można jechać obejźeć i najwyżej nie kupić albo kupić i być szczęśliwym posiadaczem SS. Nie tragizujmy tak od razu,bo ostanie sie nam w tym zyciu tylko Pesymizm.........