SsangYong Forum

Witam serdecznie fanów fanatyków właścicieli ssangyoungow. CHce zakupić wymarzony samochód jakim jest rexton. Znalazłem jedno autko w okolicach Radomia. Posiada silnik 2.3 zasilany rowniez gazem. Na co powinienem zwrócić uwagę przed zakupem? Jest to rocznik 2005. Czy ten silnik to jest faktycznie z Mercedesa.?

Tylko na podzespołach MB. Silnik dobry ale nie na trasy ani do off roadu. Jak już to proponuje 3.2 benzin lub 2,7 ale od pewnego sprzeedawcy......

Jareczek, a ile chcesz wydać na to autko ?
Jeśli w okolicach 20 tysi to skontaktuję cię z moim kolegą, który ma super auto z malutkim przebiegiem.
Co prawda zabiera się do sprzedaży jak pies do jeża ale w końcu się zdecydował na rozstanie.
Rexiu 1 2005 r. z przebiegiem 98 tyś czyli niewielkie zużycie zespołów,. Kupił go 2011r. w kraju w od Ssang Yong Poland z przebiegiem, uważaj, 34 000 km. Auto demo i testowy dla potencjalnych nabywców. Trzymał na trzeciego tylko w celach turystycznych. Ostatnio wymienił układ hamulcowy bo rurki zaczynała łapać korozja, jak to u Koreańczyków. Zregenerował wtryski przez wymianę zaworków, wymienił łożyska w przednich kołach i końcówki drążków, Poprawiał konserwację ramy. Nic więcej w tym aucie nie było robione. Buda , jak to w Rexie Jedynce, zero rdzy. Auto ładne z limitowanej serii De Lux. TOD automat, pełna kontrola trakcji z kontrolerami zjazdu, podjazdu, przechyłu itp. skóry, otwierana szyba w tylnej klapie, pełna elektryka. Słowem prawie tak dobry, jak mój Rexik z tej samej serii hahahahaha. Cała seria była w jednym kolorze biało miedzianym i wypuszczono tylko 1000 sztuk takich aut i tylko na Europę.
Tak, czy inaczej wartość użytkowa tego auta jest znacznie wyższa od rynkowej bo trzeba pamiętać że Rexy Jeden zeszły z deski kreślarskiej jako auta o przedłużonym okresie użytkowania, gdzie zakładano eksploatację przez 30 lat. Rex II nie jest już takim autem bo poszukano oszczędności właśnie w jakości materiałów i niestety rdzewieje a wyciąga z kieszeni znacznie większe kwoty.
Słowem, jak chcesz kupić Rexa to nie kupuj Dwójki bo się oszukasz.
Szukaj dobrej Jedynki, najlepiej z TOD bo w zimie super wygoda, jako że takie auto ma stały napęd na cztery z elektronicznym kontrolerem siły napędowej na osiach.

witaj
ile za te autko, daj namiary na sprzedawce
pozdrawiam

Bardzo dziekuje forumowiczom za odzew. Rozgladam sie za benzyna moze i gaz. Cenowo wbijam w okolo 15tys. Tylko rex 1 ladniejszy jest. Bede jechal ogladnac rexa do zwoleńa autohandel mila tam jeden widnieje w komisie. Troszke dlugi stoi i nie moze wlasciciela znalezc. Tylko wiadomi jak jest z komisowymi autami. Troszke boje sie. A pytanie o 2.3 silnik czy on jest poorostu z merca? Bo patrzac po ogloszeniach nie ma silnika z uzywanego rynku.

Wiesz czemu to stoi?
Bo to nie jedzie...
Albo 3,2 albo odpuść ten samochód w benzynie

Ok. Bardzo dziekuje za podpowiedz. Troszke ciezko bedzie znalezc 3.2

Tak jak kolega Wilk napisał,ten 2.3 nie jedzie ! Albo 3.2 albo 2.7 diesel najpopularniejszy w Rexach.

2,3 l na takiego kloca co waży ponad 2,5 T ? To już lepszy byłby silnik od kosiarki. Jeśli benzynka ? - to tylko 3,2 bo inaczej będziesz musiał zamontować żagiel 3,2 to porządny, niewysilony silnik, który robi bardzo duże przebiegi - a przy takiej masie auta silnik 2,3 l wykończy się w kilka set tysięcy na amen.
3,2 jest spoko, miałem takiego w Musiołku i dawał radę bez proszenia - a 2,3 z kompersorem to nadaje się tylko do Merca CLK a bez kompresora nie nadaje się do niczego bo nie jedzie. Ile on tam ma 130 KM ? To stanowczo za mało. Moje Clio Sport 2,0 ma 180 KM a nie waży nawet tony.

trol48 pisze:witaj
ile za te autko, daj namiary na sprzedawce
pozdrawiam

Gadałem z nim po telefonu i znowu wyjechał w teren na jakieś odbiory techniczne.
Będzie w przyszłym tygodniu więc jeśli chcesz wrzucę ci na priv nr telefoniku to se z nim pogadasz co i jak.
Możesz się tam potargować ale zapewniam cię, że takiego auta trzeba by szukać bardzo długo i nie wiem czy by się dało znaleźć.
Ja swojego szukałem ponad pół roku i w końcu znalazłem aż w Portugalii ja se tam byłem na wakacjach.
W Polsce dobrego, doinwestowanego Rexa raczej nikt ci nie sprzeda bo żadne inne auto nie ma tak korzystnej relacji ceny do jakości.
No i uważaj na auta z importu np. z Danii bo tam, jako flotowe bez tylnej kanapy, jeździły w usługach kurierskich i mają czasem po milion przebiegu.