SsangYong Forum

Witam.

Przymierzam się do zakupu Rextona W z automatyczna skrzynia, z rocznika 2013-2014.

W internecie nie za wiele informacji.

Jeżeli ktoś ma lub wie coś o wadach, zaletach, usterkowości, spalaniu, wrażeniach z jazdy, miejscu wewnątrz, jakości wykonania to zapraszam do podzielenia się opinia.

Myślę że zbyt dużo się tu nie dowiesz, mało ich. Osobiście mam z 2014r 2.0D w automacie. Znajomi się ze mnie śmiali że co chwila zmieniam samochody ( miałem już ponad 20). Śmiali się jak kupiłem SS Rextona. Już się nie śmieją. A ja nie szukam nic innego. Myślę że warto. Tylko pamiętaj że to nie auto do wyścigów, raczej komfortowe.

Ja rozumie ze to nie wyscigowka ale chyba 140 mozna jechac

Hmm.... 140..... pewnie ,że można nawet i 160 tylko jaki wtedy mamy komfort i bezpieczeństwo ??? Zależy też dużo od kół ja kiedyś do Rexa założyłem 20 cali i powiem tak ; na asfalcie zakrętach bolid w terenie...taaa w terenie..... nazwijmy ,to drogą polną....... tragedia ! I Tak ,to wygląda z tym 140. To nie są auta do takich prędkości codziennych a nie daj Boziu, w trakcie deszczu i tylko z tylnym napędem takimi prędkościami !!!

Użytkuję to auto może nietypowo bo głównie na autostradach i moje wrażenia są pozytywne. Jeśli wszystko jest sprawne, opony "autostradowe" to bez problemu można podróżować z prędkością 140 km/h. Oczywiście nie podczas deszczu. Do tej prędkości auto rozpędza się żwawo i mimo że jest klockiem to nie można powiedzieć, że zawalidrogą. Komfort lepszy niż w nowym Passacie czy Insigni. Trzeba jednak mieć w głowie wymiary i masę auta, nieco bardziej patrzeć do przodu i trzymać odstęp. Gwałtowne manewry kierownicą nieprzyjemnie destabilizują auto. Hamowanie awaryjne z tej prędkości również może nieprzyjemnie zaskoczyć. Jako wadę podałbym nieprecyzyjny układ kierowniczy, jest niejako zbyt wspomagany w niskich prędkościach przez co przy dynamicznym ruszeniu połączonym ze skrętem ciężko trafić w pas na który się chciało wjechać. O dziwo im auto jedzie szybciej to kierowanie jest bardziej pewne. Przy manewrowaniu trzeba się nakręcić wielką kierownicą, mimo że leciutko bez oporów, to jest stanowczo za dużo obrotów między skrajnymi położeniami kół. Podobno taka filozofia "terenówki", mi zajęło ponad rok przyzwyczajenie się do tego ssangyongowego stylu kierowania. Przy oględzinach radzę zajrzeć pod spód. Jeśli ktoś nie mył podwozia, to rdza w tych rocznikach potrafi już wywołać niezłą demolkę.

Tylny napęd jest dużo bezpieczniejszy niż w BMW gdyż wybacza wiele w tym samochodzie. Myślę że 140 to takie komfortowe jest i tak podróżuje.
Zawias tylny na wahaczach bez sztywnego mostu a to też wiele robi. Prowadzi się pewnie. Ja mam 18 felgi i w teren jest za mało mięsa. Taka 16 i wyższy profil to było by to.

Na zachodzie jeżeli potrzebują auta dostawczego kupują Ducato/Boxera/Jumpera lub Iveco a ostatnio Mastery.
Ale jeżeli potrzebują osobówki do tyrania gdzie to ciąga jak nie 8m przyczepy campingowe to przyczepę z końmi na zmianę albo lawetę z jakąś mini-koparką, prawie zawsze jest to Rexton.
A kiedy go sprzedają to ma prawie zawsze pod 400 no chyba że jest rozbity to mniej...

Myślę że to najlepsza opinia o tych samochodach.

Zgodzę się. Dość dużo podróżuje i w szczególności łatwo spotkać Rexia w Belgii, Holandii, Francji w otoczeniu Toyot właśnie wśród rolników. Jestem teraz w Finlandii i tutaj również udało mi się spotkać jako daily roboczy wóz.

To wyobraźcie sobie ile tego jest w Rosji a tam ,to dopiero jest extrem.....! Sam sprzedałem dwie sztuki, jedną na Białoruś drugą na Ukraine.....nawet sie nikt nie targował jeszcze w prezencie Koniaka dali.... w szoku byłem.

krisw11 pisze:w prezencie Koniaka dali.... w szoku byłem.

w szoku to będziesz jak go wypijesz bo te ich "koniaki" normalnie używane są jako paliwo rakietowe

Sisiek pisze:Użytkuję to auto może nietypowo bo głównie na autostradach i moje wrażenia są pozytywne. Jeśli wszystko jest sprawne, opony "autostradowe" to bez problemu można podróżować z prędkością 140 km/h. Oczywiście nie podczas deszczu. Do tej prędkości auto rozpędza się żwawo i mimo że jest klockiem to nie można powiedzieć, że zawalidrogą. Komfort lepszy niż w nowym Passacie czy Insigni. Trzeba jednak mieć w głowie wymiary i masę auta, nieco bardziej patrzeć do przodu i trzymać odstęp. Gwałtowne manewry kierownicą nieprzyjemnie destabilizują auto. Hamowanie awaryjne z tej prędkości również może nieprzyjemnie zaskoczyć. Jako wadę podałbym nieprecyzyjny układ kierowniczy, jest niejako zbyt wspomagany w niskich prędkościach przez co przy dynamicznym ruszeniu połączonym ze skrętem ciężko trafić w pas na który się chciało wjechać. O dziwo im auto jedzie szybciej to kierowanie jest bardziej pewne. Przy manewrowaniu trzeba się nakręcić wielką kierownicą, mimo że leciutko bez oporów, to jest stanowczo za dużo obrotów między skrajnymi położeniami kół. Podobno taka filozofia "terenówki", mi zajęło ponad rok przyzwyczajenie się do tego ssangyongowego stylu kierowania. Przy oględzinach radzę zajrzeć pod spód. Jeśli ktoś nie mył podwozia, to rdza w tych rocznikach potrafi już wywołać niezłą demolkę.

Z tym układem kierowniczym to mam to samo odczucie! Jeżdżę około pół roku i gdy przesiadam się z innego auta do Reksia to na początku proste manewry sprawiają mi trudnosc

Moim zdaniem i sposobem jest tak ; w teren i do ciągania przyczep,sanek itp. Terenówka ,do szybkiego przemieszczania sie np. A8, BMW 7, CHRYSLER 300C itp. Nie wspomne tu już o Porsche, czy innych zabawkach ), ja na tą chwilke posiadam ML-a i powiem Wam tak ; 4x4 stałe bez żadnej elektroniki przód tył ciągnie jednakowo, i co ważne stale ! Nic nie trzeba dołączać, dopinać itp. Druga sprawa to ,też posiada reduktor czyli w terenie też daje rade, no i na tą chwile odbiłem już od Diesla, benzin jet jak dla mnie bezproblemowe ,tanie, i dużo można samemu zrobić na podwórku.

Piasek1980 pisze:

krisw11 pisze:w prezencie Koniaka dali.... w szoku byłem.

w szoku to będziesz jak go wypijesz bo te ich "koniaki" normalnie używane są jako paliwo rakietowe

Hi hi hi..... tak było bo koniaczek już opróżniony ale...dziwny jakiś taki cierpki był ale może taki być winien ,nie wiem nie znam sie......nie pie alko..... jak już to tylko symbolicznie lub degustacyjnie.....

A jeżeli chodzi o eksploatacje? Na autocentrum użytkownicy podają 3 litry mniejsze spalania diesla 2.2 w porowniu z 2.0. Czy to lepsza jednostka i za tą warto się rozglądać?

Myślę, że warto pójść w jednostkę 2.2. Raporty użytkowników potwierdzają obietnice producenta. Ten silnik w modelu z roku 2021 podkręcili na 202KM/441Nm jednocześnie zmniejszając spalanie i mieszcząc się w normie EURO6final. Widać więc jakie rezerwy w nim drzemią. 2.2 w Rextonie W spełnia zaś zwykłą EURO6. Skoro szukasz z automatem - to tu jest zasadnicza różnica. Rexton 2.0 zwykle zestawiany był ze skrzynią 5 biegową. Pancerna ale już archaiczna i czasem niekumata. W Rextonie 2.2 siedzi już o wiele lepsza skrzynia 7 biegowa. To z pewnością wpłynęło na spalanie. Tendencja jest więc taka, że im nowszy Rexton, tym przyjemniej, szybciej jeździ i jednocześnie mniej pali Dodam jeszcze, że porównując 2.0 z 2014 a 2.2 z 2016 to ten nowszy ma fajniejszą kierownicę i bardziej czytelne zegary (w dzień).