SsangYong Forum

Cześć wszystkim.
Od roku czytam i oglądam wszystkie materiały na temat rextona i musso.
Prowadzę firmę budowlaną i stanęło na musso grand.
Poszukuję informacji na temat żywotności tych samochodów i niestety nic nie znalazłem.
Jakie przebiegi robią te silniki? Czy to trwała konstrukcja z dobrym osprzętem czy będzie się sypać?
Czy są już egzemplarze które zrobiły ponad 0,5 mln km?

Autem chcę jeździć 10 lat. Auto do pracy oraz rodzinne.
Byłem na jeździe próbnej ale zacząłem się martwić tą niepewnością i stratą wartości.
Rozważam też czy kupić nowego z 7 letnią gwarancją czy używkę.

Prośba o informacje jeżeli ktoś sam doświadczył lub miał styczność, może macie linki do artykułów...
Ile ten samochód pojeździ. Kupując hiluxa raczej mamy pewność, że to auto przejedzie 0,5 mln bez problemu a raczej dojedzie do 1 mln (przyjamniej te starsze egzemplarze). Nie chcę kupować samochodu który po 200.000 będzie się sypał a amatora na zakup już nie znajdę.

Będę wdzięczny za opinie i wskazówki.

Chyba oglądałeś test robiony przez Bałkana, stąd to pytanie, a jak nie, to ogladnij ten test :⁠-⁠) Pozatym, o ile się nie mylę ten silnik jest montowany w rextonie od 2017, więc to dość sporo czasu.

U mnie właśnie stuknęło 9 dych na blacie. Ostatnia dycha równo w 2 m-ce także te "mitycznie" pół bańki za niedługo
(z tego 80 tys km na LPG)

janeks86 pisze:Kupując hiluxa raczej mamy pewność, że to auto przejedzie 0,5 mln bez problemu

pokaż mi w którym miejscu faktury zakupu albo chociaż OWU gwarancji widnieje taki zapis że producent GWARANTUJE pewność bezawaryjnego przebiegu na poziomie pół bańki...

Może nie na temat ale Ojciec ma Korando z 2002 2,9Td na liczniku ponad 300tys. Ale napewno było cofnięty bo auto było jako używka ściągane i jeździło jako "ciężarowe" - nic poważnego się w nim nie psuje, jakieś pierdoły - przekaźnik które ciężko dostać, SILNIK licencji Mercedesa chodzi jak zegarek, mosty, skrzynia, reduktor, zawieszenie nawet odziwo rama- wszystko zrobione z ogromnym zapasem wytrzymałości, dodam że auto jeździ w terenie lekkim,wczesniej miał Grand Vitarę 1 z HDI I to plastikowa,zabawka ani do miasta ani w teren (bez poważnych modyfikacji )- a niby Japończyk a gówniane francuskie Diesle do tego fatalnie do tego dobrana skrzynia z długimi pierwszymi przełożeniami które masakrują sprzęgło.

Czy ten hilux z tymi eko wynalazkami wytrzyma pół miliona to śmiem wątpić, jakby różnica w cenie i wyposażeniu byla nieduża to polecanym Hiluxa, ale myślę że jednak jest spora,a jak kupujesz auto na 10 lat to aż tak utrata wartości się nie musisz martwić, o ile za kilka lat nie wyklucza Diesli z ruchu to każdy solidny pick-up terenówka z ramą będzie poszukiwany, już to widać.

Kolego kupienie używanego Pickupa chodliwej marki to jak rosyjska ruletka , to auta robocze dostaje w d..,a jak ktoś ma prywatnie zadbanego w ładnym stanie to nie sprzedaje bo po co?? Żeby mieć więcej elektroniki, ekologii" i kilka ekranów??

Nie...! Po prostu żeby sprzedać już wyeksploatowanego i zmeczonego pick-upa na cześć nowego,który znów posłuży pare ładnych lat i ,to bez problemowo a kolejny właściciel polata sobie pare miechów zmęczonym ale za to terenowym autem zamiast płaskiego np.passata ,który nie wjedzie praktycznie nigdzie poza płaskim terenie...... P.S. Teorii i praktykiii jest pewnie wiecej Koledzy ale tak ,to wygląda......