Wszędzie agresja - moja teoria.
: 04 gru 2010, 21:23
Od pewnego czasu zauważyłem coraz większą agresję w stosunkach międzyludzkich - na szczęście tylko werbalną lub pisaną (na forach).
Zjawisko to zauważyłem nawet w swojej rodzinie. Nie ma co organizować przyjęcia, bo zawsze ktoś komuś coś przygada i tak dalej lawinowo.
Na forach internetowych ludzie się napierd...ją (na tle politycznym, społecznym, motoryzacyjnym np wyższość motoryzacji niemieckiej nad japońską lub odwrotnie.)
Ostatnio zauważyłem nawet tutaj niektórym puszczają nerwy.
LUDZIE TROCHĘ LUZU, DYSTANSU DO SIEBIE I DO INNYCH.
Mam na to swoją teorię. Wydaje mi się, że to przez coraz gorszą żywność (mnóstwo chemii konserwantów) ludzie stają się coraz to bardziej nerwowi, pobudzeni. Patrzą tylko komu tylko dowalić (werbalnie lub pisząc na forum). Jeżeli komuś pokażę, że jest gorszy to sam w swoich oczach wydaje się lepszy od niego. Poprawię swoje EGO, na moment znikną moje kompleksy.
I toczy się dalej kula śnieżna od człowieka do człowieka.
Co Wy na to
PS. Trzeźwy jestem, nic dzisiaj nie piłem
Zjawisko to zauważyłem nawet w swojej rodzinie. Nie ma co organizować przyjęcia, bo zawsze ktoś komuś coś przygada i tak dalej lawinowo.
Na forach internetowych ludzie się napierd...ją (na tle politycznym, społecznym, motoryzacyjnym np wyższość motoryzacji niemieckiej nad japońską lub odwrotnie.)
Ostatnio zauważyłem nawet tutaj niektórym puszczają nerwy.
LUDZIE TROCHĘ LUZU, DYSTANSU DO SIEBIE I DO INNYCH.
Mam na to swoją teorię. Wydaje mi się, że to przez coraz gorszą żywność (mnóstwo chemii konserwantów) ludzie stają się coraz to bardziej nerwowi, pobudzeni. Patrzą tylko komu tylko dowalić (werbalnie lub pisząc na forum). Jeżeli komuś pokażę, że jest gorszy to sam w swoich oczach wydaje się lepszy od niego. Poprawię swoje EGO, na moment znikną moje kompleksy.
I toczy się dalej kula śnieżna od człowieka do człowieka.
Co Wy na to
PS. Trzeźwy jestem, nic dzisiaj nie piłem
