Strona 1 z 1
Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 18 wrz 2014, 23:22
autor: Ramzes
Dzisiaj na tvn24.pl przeczytałem, że wojsko ewidencjonuje terenówki i ich właścicieli aby "wypożyczyć" auta na czas ćwiczeń lub ewentualnie wojny. Tvn 24 powołuje się na jakąś ustawę.
Co o tym sądzicie? Napiszcie
Dobrze, że mam jeszcze sprawnego poloneza, bo jak wejdą do nas rosjanie to czym będę uciekał na zachód. Mussiaka zabierze mi pierwszy lepszy patrol Wojska Polskiego i co ja zrobię z rodziną - jak uciekać na rowerze.
Zastanawiam się, czy nie zakopać w ogrodzie mojego mussiaka.
Muszę też ukryć kompas i nawigację GPS, po ostatnich "awaryjnych" lądowaniach wojsk amerykańskich (pobłądzili przez mgłę) to i oni mogą mi zarekwirować kompas i nawigację GPS do swoich wszechstronnie bojowych helikopterów.
Re: Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 19 wrz 2014, 8:10
autor: suchorz
Wystarczy przeczytać dokładnie przepis, gdzie jest napisane dokładnie jakie auta będa brane pod uwagę.
Ogólnie chodzi o terenówki, auta cieżarowe nie starsze niż 10 lat.
Za każdy dzień muszą zapłacić odpowiednią kwotę, a jest też określona max ilość dni jaką mogą mieć auto w ramach ćwiczeń.
Auto musi wrócić w takim samym stanie jak w dniu wydania auta.
Re: Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 19 wrz 2014, 10:06
autor: Ramzes
do Suchorz'a
Jesteś pewny, że dotyczy to tylko aut do 10 lat.
[*]Auto musi wrócić w takim samym stanie jak w dniu wydania auta.[*]
To znaczy, że przed wydaniem auta musiałbym zrobić bardzo dokładną dokumentację co do jego stanu technicznego, powierzchni lakierniczej, stanu wnętrza i tapicerki.
I co za każdy wypalony papieros we wnętrzu miałbym sądzić się z wojskiem. Ja nie palę i nigdy nie było palone w moim aucie. Każdy wie jak się jeździ "nie swoim", a jeszcze w terenie i z mocnym silnikiem (3,2)
Re: Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 19 wrz 2014, 20:47
autor: suchorz
Kiedyś doszukałem sie przepisu, gdzie tak było napisane, teraz nie moge tego odszukać w necie.
Ja mam 2 auta terenowe w wieku ponad 25 lat, więc raczej nikomu nie potrzebne, jeden z nich to unikat i zaczynam załatwiac do auta opinię rzeczoznawcy o unikatowości auta, tak na wszelki wypadek

Re: Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 19 wrz 2014, 22:33
autor: mussolinii
Moje musso nie jest unikale ale to jedyny samochod jaki posiadam obecnie. Gdyby mnie przymusili do wypozyczenia nawet placac za to kase to musieliby dac auto zastepcze zwlaszcza ze mam male dzieci i w dodatku pracuje na 3zimiany w swiatki, piatki i niedziele... wiec niech sie bujaja zwazywszy ze gdyby tego nie zapewnili to raczej pracodawca by ze mnie szybko zrezygnowal.
Re: Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 20 wrz 2014, 8:05
autor: suchorz
Jeśli to jest Twój jedyny samochód, potrzebujesz go funkcjonowania, to go nie zabiorą.
Przepis to dość dokładnie określa, a gdyby jednak mieli inne zdanie, to masz 7 dni na odwołanie się.
To niejest tak, że wpadają do domu i zabierają auto.
Najpierw dostajesz pismo z WKU, następnei masz 7 dni na pojawieni się w odpowiednim urzędzie, tam wpisują auto na listę i koniec.
Następnie masz 7 dni na odwołanie.
Re: Wojsko liczy terenówki, aby zabrać na ćwiczenia i wojnę
: 21 wrz 2014, 22:24
autor: Noriega
Ja mam 2 auta terenowe, Frontere którą niestety ostatnio zdarzyło mi się dachowanie zaliczyć, i dopiero zabieram się do przeszczepu budy (szukam dawcy) więc jak w jej sprawie dostane wezwanie, to niech sami przyjadą popatrzeć bo dowód mi zabrali ich koledzy w niebieskich mundurach

No chyba że chcą mi ją naprawić, to zapraszam.
A co do Musso to ono dopiero zbiera się do formy, ale nie przesadzajcie przecież każdy z nasz zna swój samochód chyba lepiej niż pierwszy lepszy wojak. Zawsze można taki samochód w 3 minuty uniesprawnić, tak żebyście tylko wy wiedzieli jak to przywrócić do normy, zwłasza SSY! Ile osób w wojsku, lub gdzie indziej będzie chętny żeby móżdzyć nad takimi dziwadłami jak SSY
