SsangYong Forum

Po pięciu latach mój "Marian" zatoczył koło życia w moich rękach i poszedł w inne ręce,wiernie służyć i cieszyć. Zakończyła się przygoda z Musso . Poznałem tu wielu fajnych ludzi i zapewne będę zaglądał od czasu do czasu.
Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów, Julian

Zabrzmiało jakby Ktoś umarł......ale jeżeli byłeś wiernym fanem i wierny swojemu SS ,to sie ciesz i zaglądaj czasem tu do nas a na co zamieniłeś Rumaka ? Skąd taka desperacja pozbycia się ...????

W pewnym sensie był to nekrolog . Marian zaczął wykazywać zmęczenie mechaniczne. Wały,most a ostatnio reduktor. Zimne przekalkulowanie i doszedłem do wniosku,że wartość napraw przekracza wartość wozu. Na dawce jakoś nie miałem sumienia go dawać,zatem poszedł do ludzi. A kulam się się dalej "zamiennym" wozidłem Toyota Tundra. Jakoś trzeba sobie radzić.