Strona 1 z 1

Opony w teren do Rexa - na poważnie

: 24 paź 2017, 0:58
autor: Koko
Ktoś przerabiał temat? Z racji częstych wypadów " na dalekie Podlasie" i Bieszczady zmieniam opony na agresywne AT'ki lub MT'ki. I teraz pytanie do Was, jaki max rozmiar żeby napędów nie rozdupczyć ? Wiadomo 235/70r16 seria, czy 235/85r16 czy 265/70r16 nie zdemolują szybko ukł. napędowego? Pomijam tu szerokość felgi i jej ET bo i tak mam teraz ujemne.
Liczę na konkrety :)

Re: Opony w teren do Rexa - na poważnie

: 24 paź 2017, 8:52
autor: uki
235/80R16 to odpowiednik 31" /9" R16 więc taki standardzik, który bez problemu nasze mosty obsłużą. Chociaż koledzy niektórzy na 32" latają i nie narzekają na usterki układu przeniesienia napędu - no i ten wygląd na 32" :)

Re: Opony w teren do Rexa - na poważnie

: 24 paź 2017, 10:02
autor: alfik
235/80 to bardzo rzadki rozmiar - widywałem go w nalewkach. 235/85 to już praktycznie 32" - taka średnica jak 265/75. W kyronie miałem 235/85 a potem 265/75. Przy wyższych sprężynach mieściły się, nie miałem problemów z przeniesieniem napędu. W ekstremalnym wykrzyżu tył ocierał lekko o nadkole, ale bez uszkodzeń. Przy automacie przełożenia nie są problemem - masz manual i sprzęgło będzie miało ciężej. Na poszczególnych biegach poczujesz mniej siły.

Jeśli auto ma być w teren, to nie ma co się oszczędzać i trzeba kupić MT. Jeśli na szosę i w teren - polecam Goodyeary Wrangler Duratrac - miałem je w Ssangyongu, a potem kupiłem do Pajero - nadają się i na drogę i nawet na zimę (lepiej od większości AT). To AT ale tak agresywne, że można je nazwać MT. Niestety drogie i nie łatwe w zakupie (kupowałem w http://opony-4x4.pl). At - bierz BF Goodrich jak chcesz jeździć szosą, a jak tylko w błoto to można agresywne nalewki.

265/70 ma mały wybór agresywnych opon. Jeśli nie chcesz za wielkich, rozejrzyj się w 245/75 - jest trochę MT i AT w tym rozmiarze i nie będzie problemów z felgami czy ocieraniem.