Strona 1 z 1

Awaria auta

: 07 maja 2018, 16:15
autor: Consool
Panowie pytanie .... Jadę samochodem i nagle ono gaśnie więc zjeżdżam na pobocze aby nie blokować ulicy i przejazdu ... Po zjechaniu włączam światła awaryjne ale auto nie odpala ... Widzę jednocześnie że utknąłem na ścieżce rowerowej .... A samemu nie jestem w stanie auta przepchnąć ..... Siedzę w aucie na tych światłach awaryjnych i piekle się By odpalić auto po czym podjeżdża dziad jakiś i robi bezczelnie zdjęcie i odjeżdża ... Oczywiście pewnie zdjęcie społecznik prześle do straży miejskiej która nałoży mandat ....
Pytanie co w tej sytuacji zrobić?

Re: Awaria auta

: 07 maja 2018, 16:32
autor: Radekb
Trzeba było dać dziadowi po ryju i rozwalić mu telefon
A na poważnie , podobno żyjemy w państwie prawa i to nam trzeba udowodnić winę a nie my mamy udowodnić niewinność. Jak Ci coś przyjdzie napisz odwołania i opisz sytuację. Nie powinni się zbytnio przypieprzac. Mała szkodliwość społeczna.

Re: Awaria auta

: 07 maja 2018, 20:47
autor: krisw11
Wystawic metr za autem trójkąt ostrzegawczy i wezwać autoholowanie. Dziada konfidenta zlać ciepłym moczem. Auto ma prawo zepsuć sie wszędzie.Usunąłeś pojazd z jezdni ,włączyłeś światła awaryjne ,jeszcze tylko trókąt i po sprawie. Gdyby strażniki chciały ci dać mandata chociaż wątpie ,to od razu odmawiaj i niech idą sobie do sadu. P.S. Trzeba było jemu też zrobić pare fotek :wink: tak żeby go wkur....ć i pokazać ,że też potrafisz być fotografem :lol: