SsangYong Forum

Witam. Posiadam auto - swoistą zmotę bazującą na terenówce Daewoo, gdzie rama podwozia przerobiona jest tak, że dokręcone jest przednie zawieszenie z mostem, drążkami skrętnymi i przekładnią kierowniczą. Nie wiem jednak czy części te pochodzą z Korando II czy Musso. Po czym to poznać, czy może były takie same?
Ponieważ próbuję wóz jakoś skompletować - będę potrzebował paru części o czym zapewne założę stosowny wątek w dziale z ogłoszeniami lecz póki co chciałbym poradzić się z jakiego auta części potrzebuję.

Według "gugli" rozstaw przednich kół jest taki sam, oba auta stoją na 6-śrubowych felgach, co pozwala przypuszczać, że przednie zawieszenie jest takie samo. Czy zatem elementy są współwymienne? Czy np. różnią się kodem części na obudowie? Czy drążki skrętne mogą być tej samej długości?

Jaka to jest konkretnie terenówka Daewoo ?

Rzecz w tym, że wóz nie jest Ssangyongiem - jest przerobiony przez firmę, która dysponowała nowymi częściami do montowanych w Polsce terenówek Daewoo i postawiła to auto na zawieszeniach od nich właśnie. Przebudowa nie została dokończona i potem auto zostało częściowo rozmontowane. Zachowało się przednie zawieszenie. Aby móc wóz choćby przepchnąć w garaźu muszę zdobyć tylną oś i kolumnę kierowniczą z kierownicą. Aby zachować jako-taką oryginalnść muszę zweryfikować czy do przeróbki uźyto elementów z Musso czy Korando a jedyną wskazówką jest zachowane przednie zawieszenie. Stąd moje pytania co może być wskazówką w odróżnieniu przednich zawieszeń Musso/Korando lub prośba o potwierdzenie czy są takie same.

Mogę Ci zrobić fotki poszczególnych elementów mojego Musso to sobie porównasz. Na razie taka fotka :

Wielkie dzięki za zainteresowanie tematem. Z grubsza wydaje się to być to! Przy czym Korando nie wygląda od tej strony inaczej:
https://autokult.pl/24321,uzywany-ssang ... kupujacego
Jeśli były różnice - najłatwiej gdybym to ja załączył zdjęcia ale nie robiłem tego od jakichś 15 lat, więc mógłbym wysłać je mailem w celu umieszczenia przez kogo innego;-)
Najprościej jednak gdyby wypowiedział się ktoś, kto miał przyjemność "leżeć" pod oboma (dobrze to napisałem?) autami.