SsangYong Forum

Czołem,
ma ktoś z Was namiary na sklep gdzie można kupić amortyzatory na przód ? Szukałem w sieci i czarno widzę, jeden (lewy przód) zaczął mi się piekielnie tłuc właśnie tak jak niedokręcony łącznik stabilizatora.
Myślałem , że łączniki stabilizatora, ze znajomymi diagnostami sprawdziliśmy całe zawieszenie z przodu i z tyłu i nic nie podlega pod wymianę a łoskot na drobnych nierównościach jest piekielny jakby coś było nie przykręcone. Jedynie przy trzepakach na lewym było przez moment słychać lekkie tłuczenie, sprawność wyszła powyżej 70 %. Wcześniej był też coś słychać ale zdiagnozowano przekładnie kierowniczą i poszła do naprawy przy okazji uszczelniania skrzyni biegów bo zaczęła ciec. Teraz nowy wydatek. Może ktoś podratuje.
Mirek

Dziękuję za szybką odpowiedź. Problem rozwiązany, obeszło się bez wymiany amortyzatora.
Pozdrawiam
Mirek

Hej kolego nie dziw sie ,ze odp.nie nadeszła w trybie tzw.pilnym Te Forum tak działa ,to nie Merc czy Aułdi, że tysiąc odp. na dzień TU czasami dłuuugimi miesiącami sie czeka na odp a czasami nie dostaniesz jej latami nie wolno być nerwowym SS ,to auta dla spokojnych, wytrwałych i takich co sami muszą sobie poradzić czasami z problemem...... P.S. Sorrki za często używane słowo czasami ale jakoś tak też tu mi pasuje pozdrawiam i fajnie by było jak Byś napisał jak rozwiązałeś Swój problem... Pozdrawiam Kris.

Byłem i jestem na kilku forach od: fiat'a , alfy, Kia, Ssangyong'a i coś tam czasami jeszcze po drodze przelotnie. I raczej zawsze na odpowiedź nie trzeba było czekać dłużej niż dzień.
A sprawa była prosta i poza mną nikt na to nie wpadł, niedokręcona pełnym momentem nakrętka na kolumnie amortyzatora. Czasami wykształcenie mechaniczne i pełny zestaw narzędzi w garażu się przydaje

Zresztą kolego to nie jest ok : szukasz z diagnostą widząc i "macając" sprzęt nie znajdujesz awarii , a w trybie bez mała natychmiastowym chcesz ,aby Ktoś podał diagnozę on-line?
Super gratulacje

@Jurgen
bo może ktoś już się z tym na forum spotkał. Na forach dzielimy się swoją wiedzą, po to są żeby pomagać w "tajemniczych" awariach". A , że diagności , sztuk 2 , nie znaleźli to tylko wstyd dla nich. Nawet nie mam zamiaru się z nimi zdobytą wiedzą dzielić. Na forum też nie muszę ale chcę pomagać i pomagam.
Odpowiedziałem, że znalazłem bo nie uśmiechało mi się czekać pół roku a może dłużej z walącym jak młot w kuźni kłopotem, auto ma jeździć a nie stać w garażu pod pierzyną aż ktoś raczy odpowiedzieć jak znaleźć usterkę.
Kończymy, bo nic to do problemu nie wnosi.