SsangYong Forum

Witam,chciałbym opisać następujący problem jaki zaistniał w moim Tivoli. Otóż Żona wybrała się na krótką przejażdżkę z naszym 18 miesięcznym synkiem.Nagle dziecko zaczęło płakać,więc żona zarzymała się na chwilkę,zaciągnęła chamulec ręczny po czym wysiadła z auta nie gasząc silnika,zamknęła drzwi i podeszła poprawić dziecko które było w foteliku na tylnej kanapie gdy już uspokoiła małego zamkneła tylne drzwi,i nagle usłyszała jak wszystkie 5 drzwi się ryglują! Nie było możliwość powrotu do auta! To był koszmar! Do czasu przywieznienia zapasowych kluczy dziecko zostało uwięzione na prawie 30 minut.Ocżywiście próbowałem później w domu odtrzworzyc zaistniałą sytuację w ten sam sposób ale dziad się nie zamkną był to jednorazowy przypadek.Czy miał ktoś z was podobny przypadek jak wyżej opisany??

Kurcze nikt z was nie miał podobnej sytuacji??

Ja w XLV nie miałem takiej sytuacji, jak jeżdżę prawie dwa lata. Ale gdyby się to zdarzyło, miałbym zdrowego stresa. Ciekawe, czy wtedy drugie kluczyki działają?

Ale jak czy działają? Nie rozumem? Jeśli chodzi Ci o to czy działa otwarcie za pomocą pilota to nie wiem bo zapasowych kluczach nie ma bateri.Żona otworzyła wtedy samochód od strony kierowcy za pomocą kluczyka

A może nie miałeś takiej sytuacji bo nigdy nie wychodziłeś z samochodu jak pracował silnik

Wychodziłem nie raz przy pracujacym silniku, nic takiego sie nie zdazylo. Jak to w 2 kluczyku nie ma baterii? Wyjoles ja? Po co? Kluczyk sie nie rozkoduje z braku baterii, ale po co kluczyk bez?

W oryginalnym drugim kluczyku nie ma bateri.Nic nie wyjmowałem bo po co

Sorki w sumie sam nie wiem czy ta bateria jest czy nie kolega mi tylko tak powiedział a ja głupi nie sprawdziłem.Jutro będę w domu to sprawdzę czy jest ta bateria czy nie? Ale w każdym bądź razie pilotem nie dało się otworzyć drzwi tylko ręcznie kluczykiem.

Jest bateria w pilocie sprawdzałem ale jeśli auto jest zapalone i kluczyki w stacyjce to nie da się otworzyć za pomocą pilota tylko od strony kierowcy ręcznie

Faktycznie, zapomniałem przez tę elektronikę wszechobecną, że jest jeszcze coś takiego jak klucz.
No ja też bardzo często wychodzę przy włączonym silniku. Oby się to nie zdarzyło.

Odświeże troszkę temat znowu się skur....! Zamknął poprzez dokniecie z a klamkę drzwi. Był otwarty z kluczykami i w środku auto zgaszone silnik nie pracował i w momencie złapania za klamkę drzwi zamknał się co nie powinno się zdarzyć !