SsangYong Forum

Wlasnie, wszystko gra pieknie ladnie (za wyjatkiem napedow ) ale szyby elektryczne sie nie zalaczaja dlaczego?

druga sprawa - ile moga kosztowac nowe (nie uzywane) szyby z tylu od strony pasazera do musso (wraz z robocizna)?

przypuszczam ze to problem ze stykiem spróbuj otworzyć przełącznikiem z drugiej .przeczyść kostki w drzwiach psiknij wd -40 i powinno smigać az miło .coś jest z tymi stykami konektorki sie często utleniają powierzchniowo u mnie na razie oki ale ktos tu już miał taki problem .

problem tkwil w bezpiecznikach, wymienilem, chodzi ino furczy

Roberttt pisze:problem tkwil w bezpiecznikach, wymienilem, chodzi ino furczy

ktore bezpieczniki wymiemniłes?
u mnie wszystkie ok a NAGLE przeształo działac opuszczanie i podnoszenie szyb-wszystkich!
najgorzej,ze pasazera i kierowcy sa do połowy otwarte!
czy istnieje jakas awaryjna mozliwosc zamknięcia tych szyb?

Odpal silnik i jednocześnie ruszaj drzwiami kierowcy i próbuj zamknąć okna

krzychu pisze:Odpal silnik i jednocześnie ruszaj drzwiami kierowcy i próbuj zamknąć okna

niestety,ani drgnęły....
to niemożliwe,by nagle wszystkie "styki" padły,auto mam kilka tygodni,mechanik ze mnie mierny....

Sprawdź bezpieczniki - ale najprędzej jeśli są dobre to wina jest w przełącznikach u mnie było podobnie. Po prekręceniu kluczyka dość mocno trzeba naciskać aż w końcu załapią .No chyba że masz aku padnięte i nie ma siły podnieść- zwarte cele. A odpala normalnie???

leon81 pisze:Sprawdź bezpieczniki - ale najprędzej jeśli są dobre to wina jest w przełącznikach u mnie było podobnie. Po prekręceniu kluczyka dość mocno trzeba naciskać aż w końcu załapią .No chyba że masz aku padnięte i nie ma siły podnieść- zwarte cele. A odpala normalnie???

aku jest NOWKA centry,wiec odpada!
podczas jady,normalnie działały , nagle ,przestały-wszytkie 4!
wyciagnałem kazdy bezpiecznik a w miejesce odpowiedzialnego za szyby,wkładam inne i nic....
przełaczniki działały po delikatnym wciśnienięciu,nigdy nie musiałem mocniej wciskac.....

Brak zasilania w panelu kierowcy.
Jego odłączenie wyłącza pozostałe.
Przyczyn może być kilka.
Trza szukać po kolei zasilania.

Przypomniało mi się, że szyby mają jeszcze przekaźnik.
Ale to już w szukajce musisz popatrzeć.
Gdzieś to wrzucałem...

krzychu pisze:Przypomniało mi się, że szyby mają jeszcze przekaźnik.
Ale to już w szukajce musisz popatrzeć.
Gdzieś to wrzucałem...

"zetknąłem przekaźnik " nr33 wszystko dziala,podmieniłem z innym i to samo,jak zewrze-to działa,wiec wina nie jest w przekaźniku,
tylko gdzie teraz lezy przyczyna........

Brak zasilania na cewce przekaźnika.
Jest ona sterowana przez tajemniczy STICS
Możesz przekaźnik zamknąć na krótko i tak jeździć ale istnieje ryzyko otwierania szyb z pominięciem stacyjki nawet przy zamkniętym wozie.
Na stronie 1418 serwisówki znajdziesz schemat połączeń.

krzychu pisze:Brak zasilania na cewce przekaźnika.
Jest ona sterowana przez tajemniczy STICS
Możesz przekaźnik zamknąć na krótko i tak jeździć ale istnieje ryzyko otwierania szyb z pominięciem stacyjki nawet przy zamkniętym wozie.
Na stronie 1418 serwisówki znajdziesz schemat połączeń.

elektryka,nie jest moja mocną stroną
czy poza tym,taka jazda nie grozi wiekszymi konsekwencjami-jakies zwarcie etc?
pozdr

Zwarciem nie.
Chodziło mi bardziej o opuszczanie szyb bez kluczyka w stacyjce.
Np. dziecko będzie mogło otworzyć szybę (o ile takowe posiadasz) - i nie przeczcie że nie posiadacie bo w każdej chwili posiadać możecie


* sprawdzić czy nie ksiądz

[quote="krzychu"]Zwarciem nie.
Chodziło mi bardziej o opuszczanie szyb bez kluczyka w stacyjce.
Np. dziecko będzie mogło otworzyć szybę (o ile takowe posiadasz) - i nie przeczcie że nie posiadacie bo w każdej chwili posiadać możecie \

heheh ta "dwójka" tak się bawiała, otwieracjąc,zamykając szyby,ze ta przypadłość nastąpiła....
nie sprawdziałem,czy działa ten "look" ,blokujący otwieranie szyb.
Tajemniczy "stics",nic o nim nie piszą,ta przygoda z "mussolinim" zaczyna mi przypominać, gehenne ,kiedy w 1998 po zakończeniu technikum,kupiłem sobie ARO..... ile ja poświęciłem godzin w garażu,chociaż w 8osób na dyskoteki jeździliśmy,miał kto pchać auto,jak odmówiło:)