Strona 1 z 3

Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 11:01
autor: SzymekZJ
Witam po raz kolejny :D

Jak już wspominałem interesuje się zakupem Musso.
Są może jakieś kruczki w tych samochodach? Jest jakiś poradnik kupującego?
Nie chciałbym trafić na minę.

Co sądzicie o takim egzemplarzu:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11229436

Na co zwrócić uwagę?
Sprzedający przez telefon powiedział mi że w takie mrozy nie zapina napędów i trzeba przeczyścić jakieś sprzęgiełka przy kołach.
Prawda czy fałsz?

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 12:59
autor: ZibiP
Hejka - na owo "czyszczenie" sprzęgiełek nie nastawiałbym się w ogóle - albo wymiana uszczelniaczy albo wymiana ich na "ręczne" np AVM
Obejrzyj też tylna klapę czy dolny rant nie jest skorodowany - jeśli tak naprawa nie jest łatwa. Poza tym silnik 2,3 moim zdaniem ma nieco za mały moment jak do tego auta - rzecz gustu :-)

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 15:04
autor: alfik
Stawiam na to, że po prostu nie zapina napędów a sprzedawca zwala na mrozy. Problem może być albo ze sprzegiełkami i ich sterowaniem podciśnieniem, albo z silniczkiem przy reduktorze. O silniku się nie wypowiadam, a poza GŁÓWNĄ AWARIĄ SSANGYONGA czyli tym dołączaniem napędu to zwykłe terenówkowe sprawy:

Luzy w układzie przeniesienia napędu
Działenie skrzyni
uszkodzenia podwozia (stan podłogi)
wycieki
luzy w układzie kierowniczym
działanie wszystkich guziczków.

Ja mam akurat kyrona, ale ogólnie we wszystkich SY (poza modelami z TOD i 4x2) to dołączanie przodu to problem numer jeden, a reszta to już drobiazgi, wiek i los.

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 15:57
autor: ponton26
Z tego co mi wiadomo to benzynowe wersje miały stały napęd na 4 koła ale głowy obciąć sobie nie dam.

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 17:46
autor: Mariusz
Stały napęd to w 3,2 , Jakoś dziwi mnie wymiana rozrządu po 140 000 km przecież tam jest łańcuch który
wytrzymuje pow 500 000. :wink:

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 18:41
autor: sasek1
po pierwsze nie kupuje sie auta ze świezo założonym gazem a po drugie cena przecietna

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 21:19
autor: SzymekZJ
Odnośnie silnika to samochód jest dla ojca i miała to być wersja "emerycka" (Mało pali i musi być duży żeby się grabie na działkę zmieściły :mrgreen: ) sam jeżdżę Jeepem 5,2 i uważam że to absolutne minimum do tego rodzaju samochodu :twisted:
Sprzedawca wspominał o tym, że podciśnienia działają, ale w to chyba nie należy wierzyć.
Pisaliście o tylnej klapie, że naprawa ciężka i nie do końca rozumiem o soo chodzi tak samo jak to że cena normalna

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 21:34
autor: sasek1
nie le[iej kupic obrobione 2,9 z pdo marki sangyoung i miec spokuj? cena jest troche wysoka ja za tle kupilem 2.0 tdi z tego roku tyle ze to bylo ze 3 lata temu 8) i tak wole ja choc troche przy niej zrobilem

Re: Zakup kontrolowany

: 28 sty 2010, 23:43
autor: ramzes356
SzymekZJ pisze:Witam po raz kolejny :D

Jak już wspominałem interesuje się zakupem Musso.
Są może jakieś kruczki w tych samochodach? Jest jakiś poradnik kupującego?
Nie chciałbym trafić na minę.

Co sądzicie o takim egzemplarzu:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11229436

Na co zwrócić uwagę?
Sprzedający przez telefon powiedział mi że w takie mrozy nie zapina napędów i trzeba przeczyścić jakieś sprzęgiełka przy kołach.
Prawda czy fałsz?


ja szprzedaje własinie musso bez kruczków.

Re: Zakup kontrolowany

: 30 sty 2010, 11:49
autor: uki
Wlasnie ostatno bylemw tych okolicach w poszukiwaniu Mussoliniego i zaluje ze jeszcze nie bylo ogloszenia z czestochowy bo bym napisal co i jak lub kupil :) ale za to odrazu ostrzegam zeby nikt nie zachecil sie do odwiedzania tego przypadku (przestroga przed mina) http://otomoto.pl/ssangyong-musso-C11285680.html. Stan wg sprzedajacego bardzo dobry i bezwypadkowy a jednak tluczony przod i masa niedorobek, tylna klapa tak jak piszecie to newralgiczny punkt i odrazu widac jesli jest problem i w tym przypadku jest on ogromny. Masa wyciekow spod uszczelek na silniku jak i z misy i mostow. Wnetrze zaniedbane i mocno poprzerabiane szczegolnie bagaznik. Skory w paskudnym stanie...polecilem sprzedajacemu zmienic foty bo jak natknie sie na kogogs kto zrobi 500km by obejrzec i zastanie stan inny niz na zdjeciach i z opisu to poprostu wpier.%!!$# kijem i bedzie smutno. A tak przy okazji jesli widzieliscie gdzies Musso 3,2 w automacie w bardzo dobym stanie to prosze o kontkat :) .... Pozdrawlaju wszystkich

Re: Zakup kontrolowany

: 03 lut 2010, 22:35
autor: uki
Ludzka pazerność i upór są tragiczne tak jak w tym linku http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11384064który ukazuje się już jako kolejne ogłoszenie poradziłem osobnikowi by zmienił zdjęcia na dokładniejsze bo sprzedaje szrot a nie auto w stanie dobrym ... dobrym autem do porównania jest audi B4 z '92 w stanie bardzo dobrym którym pojechałem obejrzeć to auto i Panu właścicielowi już nie tłumaczyłem że ma auto ma młodsze i powinien umieć ocenić stan obiektywnie jednak chodzi tu o to aby sprzedać byle co ale sprzedać....grrrr tylko przez typa zrobiłem niepotrzebnie 1Kkm i poświęciłem cały dzień.A no i zapomniałem dodać że cena skoczyła juz na 9,9Kpln a po krótkich negocjacjach ( bo stan jaki jest kazdy stwierdzi nawet ślepy) pójdzie za 8Kpln

Re: Zakup kontrolowany

: 09 lut 2010, 9:53
autor: polmussik
a tu jest ciekawa oferta,nowy model i cena malutka
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11443133

Re: Zakup kontrolowany

: 19 lut 2010, 11:40
autor: Piter
Widzę, że ten wątek jest dla "poszukujących" :) - więc się odzywam, licząc na pomoc.
Jak wiele osób tu obecnych i zaglądających - zastanawiam się nad kupnem Musso. Głównym powodem jest ekonomia - czyli dostępność gotówki (15-18kPLN). Samochód ma służyć do lekkiego terenu (wypady na działkę, wakacje, szuter, polne drogi - bez szaleństw, modyfikacji zawieszenia i zajmowania się zbyt małymi kątami zejścia czy natarcia). W ciągu 10 lat jeździłem już Vitarą, Pajero I i Patrolem Y61 - więc mam sporo doświadczeń z użytkowania tych aut, a że każde miało już swoje lata, przy zakupie - wymagało też pracy. Nigdy nie zastanawiałem się nad musso - ale czas kryzysu zmusił do pozbycia się patrola - a pasja została.

Najważniejsze pytania:
1. Jestem też ciekawy, jakie są różnice między Musso SY i Musso Daewoo - czy Daewoo dołożyło turbo i intercooler? - a jednostka napędowa jest ta sama (diesel 2,9) - pod maską więcej się dzieje w Daewoo? Na rynki Europy zachodniej szły chyba też inne deski i wystrój wnętrza (link niżej)?
2. Jakie roczniki wybierać - jakich unikać - w ogłoszeniach nizej jest musso z małym przebiegiem z 1996?
3. Czy rzeczywiście potwierdzacie, że montownia w Lublinie nie była przykładem dbania o jakość - czyli czy importowane musso były montowane z większą starannością - co potwierdza się w eksplotacji?
4. No i oczywiście - musi paść pytanie o inne modele - więc rozważałem też Montereya 3.1 96-97 - czyli po liftingu a przed awaryjnym dieslem 3.0 lub Pajero 2.8 - ale w tej cenie - to mogę mieć co najwyżej zajeżdżony rok 1995-6.

Prosiłbym o opinie na temat tych aut - może ktoś je oglądał?:
http://www.allegro.pl/item915136652_dae ... _9_td.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11548973

http://www.allegro.pl/item927433408_dae ... rakow.html

Poczytałem sobie też o problemach z przednim napędem, inwestycja w manualne sprzęgiełka rozwiązuje ten problem, do skrzyni - można przywyczaić. Ale znalazłem też taki tekst (niżej link i kopia) - zmęczonego użytkownika, który ma auto od 7 lat (kupione w salonie) i mnie zmroziło nieco (przepraszam, długi tekst - ale porusza kilka ważnych kwestii do zweryfikowania - klapa, ręczny, maglownica, mosty...) - więc proszę o rzetelne odpowiedzi - jak jest? - czy to był pechowy egzemplarz z montowni w Lublinie - czy ten typ tak ma i tzreba z tym żyć i płakać?

Dzięki za odpowiedzi!
P.

Link i tekst:

http://admoto.pl/forum/forum.asp?g=14.0 ... 01.001.001

Odp[3]: DAEWOO MUSSO

witam

jedyna rada jaka mam to sprzedaj ten samochod albo ubezpiecz i spal ale w tej kolejnosci bo wszyscy wiedza ze musso to koszmar ciagle usterki napedu<podcisnieniowe zalaczanie to pomylka uszczelniacze w piastach nie wytrzymuja a i z elektronika roznie bywa> niekonczace sie problemy z korozja tylnej klapy<na wycieciach nad swiatlami tam gdzie sa 2 katy proste klapa poprostu peka bo jest strasznie ciezka> kiepska klimatyzacja <polautomatyczne przy wysokich temperaturach i pracy na maksymalnych obrotach dziala okolo 30 minut potem juz jakby nie chlodzi przez kolejne 15-20 aby znow zaczac dzialac na 10-15 min> malo komfortowe zawieszenie <ja po tym aucie spodziewalem sie czegos wiecej> czeste albo w zasadzie nieustajace awarie recznego <linka od recznego hamulca poprowadzona jest w plastikowym pancerzu obok srodkowego tlumika wiecej pisac chyba nie musze> problemy z tylna osia<wycieki z mostu wycieki w piastach> z walem przekazujacym naped na przod<wycieranie sie wieloklinow z powodu ciaglej pracy tego elementu czy naped w przodzie jest czy nie wal sie kreci> z przekladnia kierownicza<poprostu sie rozleciala plyn wyciekl wspomagania brak> a ostatnio dowiedzialem sie u mechanika ze popychacze hydrauliczne popekaly mimo ze auto ma dopiero 200 tys przebiegu czeste awarie swiec zarowych<przyczyna nieznana nawet serwis nie mogl usunac tej usterki na gwarancji> awarie drazka zmiany biegow<poprostu sie urywa> jakies 2 lata temu odkleila mi sie tylna szyba kiepskie swiatla mijania<krotkie> u mnie slabo swieca nie wiem jak u was, dlugie ok ale krotkie tragedia o i zapomnialbym antena tez mi sie juz nie wysuwa a przelaczniki do podnoszenia i opuszczania szyb mam juz chyba wszystkie nowe auto ma 7 lat podkreslam siedem hehe wspomne jeszcze o tylnej wycieraczce ktora tez odmowila mi posluszenstwa pozatym to swietne "bezawaryjne" auto aaaaa i tapicerka jest tandetna ja nie mam skorzanej i juz mi sie przetarla chociaz znajomy ma skore i tez zadowolony nie jestgdzies tam mu sie powycierala i nie wyglada juz jak trzeba przy nadarzajacej sie okazji sprzedam ten samochod bo moge powiedziec o nim wszystko ale nie to ze jest bezawaryjny :)

to byly wady a oto lista zalet :

duzy bezpieczny samochod konstrukcja oparta na ramie silnik diesla o duzym momencie obrotowym<dopoki nie zacznie sie psuc> idealne auto do miasta zaparkuje na kazdym krawezniku no i wszystkie corsy vectry lanosy czy corolle nie odwaza sie wymuszac pierszenstwa bo hamulce tez skutecznoscia nie grzesza<okolo 45-50 metrow> z listy zalet to chyba wszystko

dane techniczne mojego "nosorozca"<z ichniego na nasze musso wlasnie to znaczy :)>

rok prod:1999 <kupiony w grudniu>
silnik: 2900 cm3 TD moc 120 KM moment powyzej 300 dokladnie nie pamietam
kolor: granatowy

jestem jego wlascicielem od nowosci i kazdemu potecjalnemu nabywcy odradzam wiec chyba go nie sprzedam moze ukradna :)

2006-07-31 20:14:11 Misiek adres: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Re: Zakup kontrolowany

: 19 lut 2010, 13:40
autor: sasek1
Powiem ci tak.
Wybrałbym SSangyounga w starym modelu bo przemawia za mna jedna wazna sprawa nie szedl przez deawoo Polska :lol: tylko jakis nie zjezdzony egzemplarz albo serwisowany. Napisze tak mam w domu 2 musso Anglika(SY) 1997 i 1999 daewoo zarestrowane. Anglik ma ze 160 tys mil najechane daewoo ze 140 tys km i napisze tylko jedno anglik jest w stanie 3 x lepszym niz ten zarejstrowany.
1.Daewoo nic nie dołozylo. SSang Young były w tym silniku od 1999r nawet w starym modelu. Co do deski to był lift wnetrza cos koło 2002r chyba musiałbym poszukac.
2.Co do rocznikow to nie ma wielkiej zasady ale jestem zdania ze stare pod SY sa lepsze(moze trafił mi sie tyllko zjechany model od daewoo)
3. Jak były montowane w lublinie to naprawde były zbywane. Ale ni zapomnij ze szły na cała europe. Wiele tez zalezy od tego jak kto jezdził(wiadomo w polsce nie miały lekko :lol: )
4. Nie wiem nie jezdziłem sasiad miał to narzekał mocno nawet bardzo.
o jeszcze jedno to co ci napisal jest nie prawda gdyz poto musso ma sprzegielka zeby sie wał nie krecił. Moze po prostu mu w serwisie zblokowali ( nizej cytat z wiadomosci)
z walem przekazujacym naped na przod<wycieranie sie wieloklinow z powodu ciaglej pracy tego elementu czy naped w przodzie jest czy nie wal sie kreci>

Re: Zakup kontrolowany

: 19 lut 2010, 13:57
autor: uki
Witaj Piter wlasnie w tym miesiacu zakupilem Mussiaka z rocznika 2000 to co ludzie pisza pozytywngo jak i negatywnego trzeba potraktowac z dystansem i przedewszystkim dotknac tematu wybierajac sie autem na kanal i biorac rurke w reke.
Jesli chodzi o awaryjnosc sprzegielek zalaczajacych przod to wszyscy pisza o wymianie na manual ktory rozwiazuje calkowicie problem. Osobiscie po wielu przejrzanych Mussach jedyna rzecza ktora czesto sie pojawia to dolny rant tylnej klapy ktora jest tak skonstruowana ze korozja sie tam pojawia ale w zadbanych modelach nie ruca sie nawet w oczy dopiero po blizszym obejrzeniu mozna sie czegos dopatrzec. Wg mnie konstrukcja benzyny czy to diesla jest na ttyle prosta ze kazdy normalny mechanior bedzie w stanie doradzic Tobie to czego sam nie bedziesz w stanie zrobic. Cena czesc zamiennych smiesznie niska - porownuje do auta ktore mam jako drugie ford mondeo mkI 1,8 zetec to niejednokrotnie polowa ceny czesci do forda.Z tego co widzialem delu ma w wiekszosci skromniejsze wyposarzenie tzn brak skor i tym podobnych luksusow ;). To takie moje spostrzezenia. Poprostu patrz na stan techniczny bo wiele osob stara sie sprzedac strucle do ktorych wlozysz wiecej niz bys planowal.Auto ktore juz posiadam dzieki kontaktowi od kolegi z forum (Markus) ma 240kkm a wiele egzemplarzy z gwarntowanym przez sprzedajacych przebiegiem 140-180 bylo trupami ledwie chodzacymi i cuchnacymi paliwem.
Tak wiec powodzenia w poszukiwaniu tej jedynej Mussolinki :)