SsangYong Forum

Zaczął mi się blokować hamulec lewego tylnego koła. Mechanik obejrzał i orzekł, że trzeba wymienić tłoki w obu tylnych zaciskach hamulcowych, bo są skorodowane, oczywiście wraz z uszczelkami. Trzeba, to trzeba, mówię sobie. I tu kończy się bajka

Zestaw uszczelniający (2 uszczelki), to nie problem, koszt też do przyjęcia, bo ok. 60 złociszy brutto. Klocki już trochę drożej, bo 136 zł para, a jak wymieniać, to z obu stron. Obdzwoniłem wszystkie sklepy i hurtownie, o których wiem i... zipa dumna - nigdzie nie maja samych tłoków, mogą mi sprzedać całe zaciski za, bagatela, prawie 400 złociszy od sztuki

Na szczęście trafił się jeden facet z hurtowni, któremu się chciało - wziął zacisk, który miał w magazynie i zmierzył tłok. Średnica - 40 mm, długość - 45 - 50 (nie dał rady wyjąć całego, więc szacował po wymiarach zacisku i po tym, co mu się udało wyciągnąć). Gość twierdzi, że mogą się trafić podobne od innego auta ale nie ma pojęcia od jakiego.

Może ktoś z Was wie coś na ten temat? Albo może komuś z Was poniewierają się takie w "zasobach" i miałby na sprzedaż?

Również miałem podobne "problemy", przy wymianie klocków okazało się, że uszczelki są spuchnięte gdyż podczas poprzedniej wymiany niemiecki mechanik napchał jakiegoś smaru, z uwagi na fakt, że miałem kłopoty z uszczelniaczami zakupiłem we wskazanym poniżej sklepie kompletne nowe zaciski wraz z klockami - mają dwa rodzaje: mando i TRW w cenie po 249zł. - lewa strona ale pasuje i na prawą, tylko należy odpowietrzyć przed założeniem - żaden problem.
AUTOSYSTEMY FOX
Części samochodowe: mazda, hyundai, daewoo, alarmy samochodowe
Mapka dojazdu do Autosystemy FOX Rzeszów

35-959 Rzeszów, ul. Rejtana 67
tel. (17) 850 47 61, 850 47 62, 850 47 63

www: http://www.fox.rzeszow.pl
e-mail: [email protected]

Dzięki za namiary. Dzwoniłem, niestety, już ich nie mają i nie będą mieli

Ja mam zaciski L i P, sa w dobrym stanie (jezdzily do kocna bez problemu w moim samochdozie). Sa to zaciski typu MANDO ale to nie ma znaczenia gdyz oba typy pasuja (rozstaw srub) w tylne mocowanie na polosi. Zaciski sa kompletne z jarzmami. Klocki (nowe) do tych zaciskow doloze Ci gratis. Jak cos to zapraszam na priva.

Dzięki za propozycję ale załatwili mi u mnie na miejscu - nówki z klockami. Lewy 150 złociszy, prawy 170. Ceny obejmuję zacisk i klocki, aż nie mogłem uwierzyć!Jutro odbieram, bo w sobotę mechanik musi mi to porobić. Jednak POLPARTS w Poznaniu jest wielki! A w Intercarsie, za jedno jarzmo z tłokiem i uszczelkami, do tego regenerowane i oczywiście bez klocków chcieli 449 zeta. No to się już w pale nie mieści!

Sami zobaczcie

BArdzo dobra cena... tyle to kpl. klockow kosztuje. I najwazniejsze ze wszystko jest nowe

Będę kontynuować wątek.

A więc mam Musso 3,2 rok 2000 z hamulcami z tyłu typu PBR. Ostatnio w trasie podczas hamowania usłyszałem metaliczny odgłos z tyłu - wniosek klocki do wymiany. Tylnie prawe koło trochę się grzało.

Rozebrałem koło i co widzę klocki do wymiany, ale od strony zacisku zdarty do metalu, a z drugiej strony ma jeszcze ok 7 mm. - wniosek zapieczone prowadnice (sworznie) w jarzmie.

Górną prowadnicę (sworzeń) z łatwością wyjąłem - gumka cała, stary smar. Wszystko wyczyściłem, nasmarowałem smarem założyłem sworzeń z gumką.

Problem mam z dolnym sworzniem, gumkę zdjąłem (jest OK), ale mam zapieczone sworzeń w jarzmie. Odkręciłem jarzmo od piasty i nie wiem jak wyjąć dolny sworzeń. Tak mocno siedzi, że przez chwilę myślałem, że jest on na stałe, ale przecież zacisk musi być ruchomy względem tarczy.

Zalałem to środkiem penetrującym i poczekam do jutra. Może puści.

To była przyczyna jednostronnego zużycia klocków, zacisk nie był ruchomy.

Jak myślicie co może być lepsze nafta czy środek penetrujący?

A może podgrzać jarzmo nad kuchenką gazową i wtedy sworzeń wyjdzie.

Doradźcie coś !!!

Z podgrzewaniem to bym się wstrzymał bo wiele prowadnic ma do środka wciśniętą tuleję plastikowa teflonową co może spowodować jej rozpuszczenie lub zniekształcenie. Powinno wystarczyć namoczenie i próba wykręcania z jarzma trzpienia prowadnicy. Najlepsza jest nafta albo dobry odrdzewiacz.

Ok rozumiem, a jak jest w przypadku Musso z hamulcami PBR - prowadnice mają w środku wkładkę z plastiku, czy nie?

Polecam mega dobry penetrator Kernite. Swoje kosztuje ale efekty są od razu. Używam tego na co dzień w pracy do różnych zapieczonych połączeń, a w odlewni to codzienność Kiedyś czyściłem nim przepustnicę w VW i po godzinie polerki tym wynalazkiem wyglądała jak nowa

Dla następnego pokolenia.

Udało się:

Jedna noc zanurzone w penetratorze - bez skutku.

Pierwsze podgrzanie nad kuchenką gazową - robi się mały luz, da się obrócić sworzeń o 90 stopni.

Drugie dłuższe podgrzanie jarzma z jednoczesnym ochłodzeniem sworznia pod zimną wodą - da się obrócić kluczem o 360 stopni. I tak powoli, powoli wyciągnąłem sworzeń z jarzma.

Jutro czyszczenie i składanie i drugie koło.

Miłego pucowania ... ku uzupełnieniu informacji w zaciskach PBR przy reanimowaniu tego samego sworznia nie odnotowałem obecności teflonowych czy też plastikowych elementów. Ogólnie z miłą chęcią wymieniłbym wynalazki PBR na inny lepszy model szczególnie przód. Napiszcie czy widzieliście gdzieś do dokupienia same sworznie bo z tego co pamiętam mój ma już sporo wżerów i przy następnym demontażu przydałaby się wymiana.

ja dopasowałem z Hyundaia Santa Fe koszt pływaka 25 zł za sztukę

A czy jakies przeróbki robiłeś zeby zaciski prawidlowo zamocowac czy raczej P'n'P ?

Zrobiłem z tylnimi hamulcami. W drugim kole też miałem zapieczony dolny ślizg, ale pomógł tylko środek penetrujący bez podgrzewania.