Strona 1 z 1

Falujące niskie obroty

: 19 lut 2010, 22:34
autor: uki
Witajcie
Od tygodnia jestem posiadaczem Deawoo Musso 3,2 i pojawił się malutki problem. Na początku podczas gwaltownego przyspieszania miedzy 1,5-2 tys obr. miał lekkie szarpanie. Po wymianie przewodów i świeczek oraz wyczyszczeniu przepustnicy przyspiesza równo jednak są momenty kiedy przyspieszanie nie idzie a wolne obroty falują zarówno na benzynie jak i gazie. Czekam na podpowiedzi od rozeznanych kolegów :)

Re: Falujące niskie obroty

: 20 lut 2010, 7:12
autor: krzychu
W innych benzyniakach falujące obroty są spowodowane najczęściej sondą lambda lub silniczkiem krokowym.

Re: Falujące niskie obroty

: 20 lut 2010, 7:32
autor: Ramzes
Opisze jak jest u mnie. Nic nie szarpie, ładnie przyspiesza i wkręca się na obroty. Jak stoi (nie toczy się) to obroty wolne są stabilne nie zależnie czy jest włączone sprzęgło czy nie.
ALE
Jak auto jedzie z rozpędu (np z górki) to jak mam wciśnięte sprzęgło to jest wszystko OK, ale jak wyluzuje i puszczę sprzęgło a auto nadal się toczy to wolne obroty falują, czasami gaśnie, dopóki auto nie stanie. Tak miałem na benzynie i na LPG, ale wczoraj byłem u gazownika i tak mi wyregulował, że jadąc na LPG mogę wyluzować i puścić sprzęgło i obroty są OK. Na benzynie nadal jest dziwnie.

Czytałem na forach o mercedesach i oni mają to samo. Kiedyś jeden gościu opisywał, że wziął merca postawił na kobyłkach i odpalił. Auto chodziło dobrze na wolnych obrotach, ale gdy zaczął obracać tylnim kołem to wolne obroty zaczęły falować i mu zgasł.

Do komputera silnika dochodzą sygnały z czujnika prędkości auta, stopnia otwarcia przepustnicy i w jakim położeniu jest sprzęgło. Ja mam dwie czujki przy pedale sprzęgła. Wychodzi na to, że trzeba hamować silnikiem, auto nie może toczyć się na luzie bo komputer czyta to jako hamowanie silnikiem i odcina paliwo, obroty wolne falują i czasami silnik gaśnie.


PS. Może coś zrozumiałeś z moich wypocin, ale ja nie umiem przelewać myśli na papier (klawiaturę)

Re: Falujące niskie obroty

: 20 lut 2010, 7:46
autor: Ramzes
Na forach o mercedesie bardzo często piszą o czyszczeniu przepustnicy i jej później kalibrowaniu. (pierwszy ratunek)

Re: Falujące niskie obroty

: 20 lut 2010, 13:39
autor: krzychu
Nie wiem jak w mercach jest - nie miałem do czynienia.
Zwykle samochód gaśnie z powodu zbyt ubogiej mieszanki na biegu jałowym.
Jeśli dzieje się to na benzynce, to jesteś w stanie sobie sam z tym poradzić. W jaki sposób? wymiana filtra paliwa i reset kompa z ponownym "nauczeniem" krokowca powinno załatwić sprawę.

W książce obsługi do Daewoo Espero była podana instrukcja jak zresetować i zaprogramować ECU silnika.
Odłączasz klemy z aku na jakieś 2-3min.
Podłączasz ponownie, kręcisz rozrusznikiem i na zapalonym silniku czekasz, aż osiągnie normalną temperaturę pracy, czyli ok. 90*C (wskaźnik w połowie skali)
Jedziesz samochodem na jakiś prosty odcinak drogi, rozpędzasz strzałę do ok. 80km/h, luzujesz i toczysz się tak do jakiś 40km/h.
Przez ten czas sterownik silniczka krokowego powinien "nauczyć" się jak utrzymać obroty.

Powodzenia!
:)

Re: Falujące niskie obroty

: 20 lut 2010, 13:53
autor: uki
Fajnie ze piszecie :)
Odrazu powiem co sie wywiedzialem u gazownikow na ktorych zawsze moge liczyc. Mianowicie najwazniejsze sa swiece przowody i filtry. Wszystkie sytuacje awarii lambdy daja tylko znac przy benzynie poniewaz przy gazie jest ona tylko uzywana podczas ustawiania swierzo zalozonej instalki pozniej tyle ze jest w normalnym codziennym uzytkowaniu. Na forum merca wyczytalem ze nasze silniki 3,2 maja ponoc wiazke przewodow laczacych kompa z podzespolami silnika wykonana z przewodow ktore nie wytrzymuja wysokiej temperatury pracy motoru i najzwyczajniej parcieja. Przy takich wachaniach ponoc bedzie potrzebne sprawdzenie owych wiazek szczegolnie w kierunku przepustnicy i jej mechanizmow oraz silniczka krokowego.
Na dniach planuje sie tam dobrac i dam znac co ustalilem do tego czasu zapraszam dalej do konstruktywnego postowania :)