SsangYong Forum

Tata byl na giełdzie samochodowej i znalazl goscia co ma musso po dwóch wypadkach. Pierwsze miało dzwon i kupil od ubezpieczyciela dawno temu a potem spadło mu z lawety. jak poznac przebieg bo zapiera sie ze ma 46 tys najechane

Moze tylko 46tys bo reszte czasu spędził na parkingu

A tak poważnie, to oblukać to co daje jako taki pogląd o przebiegu - stan pedałów, kierownicy, siedzenia czy nie powycierane
Kiedyś kontaktowałem się z SY Polska i niestety nie są wstanie zajrzeć w historię starych autek.

Pzdr

przebieg przebiegiem,ale te dzwony to chyba nie zachęcaja do zakupu

Oczywiscie takze najwazniejsza rzecz czyli serce - jak pracuje motor (czasami te po 100tys wydaja ciekawsze dzwieki o najrozniejszym podlozu niz zadbany silnik po 200tys) i czy naprawa po dzwonach to naprawa czy sztukowanie na upartego i wyciaganie na ramie. No i czy nie wybity na maxa z iloscia rdzy liczona na wiadra.

dzwony mi nie przeszkadzaja musze podjechac obejzec

Nie chcę się wymądrzać, ale bardzo bym uważał na Musso powypadkowe.

Musso ma konstrukcję ramową i jeżeli rama będzie skrzywiona to jest to już złom. Nadwozia samonośne są dużo łatwiejsze w naprawie po wypadku, da się je wyciągnąć. Podobno jak rama jest skrzywiona to trzeba szukać nowej i robić przekładkę.

Osobiście (powtarzam osobiście) wolę auto bezwypadkowe (o ile jestem w stanie to stwierdzić) i z większym przebiegiem. Łatwiej wymienisz silnik i skrzynie, niż ramę. Blacha zawsze będzie droższa w naprawie, auta powypadkowe łatwiej rdzewieją. Bardzo ważne są punkty mocowania zawieszenia, czy nie są przesunięte.

Auto z większym przebiegiem będzie się częściej psuć, ale jak naprawisz podzespoły to auto jest uratowane i będzie służyło. Natomiast jak auto jest bite to jest to złom, i co najwyżej możesz go sprzedać na części, nawet jak będzie roczne i z przebiegiem 10 tys km.

Zawsze jak kupuje auto używane to staram się na pierwszym miejscu sprawdzić czy nie jest bite. W polskich realiach jest to trudne dla amatora. Oczywiście wszyscy sprzedający przysięgają o bezwypadkowości samochodu. Sprawdzam jak umiem

a kto tu mówi o jego naprawianiu??

ogladałem i powiem ze zarypiste jest. Rama nie ruszona karoseria do wymiany przebieg 46 tys km. Na wachaczach ramie jeszcze farba jest orginalna. Gosciu go ma od 6 lat i tak stoi pod dachem Chyba sie skusze na niego. Cena tylko troche wysoka bo w koncu 5 tysiecy. ( ma fakture jak kupował na 40)