Strona 1 z 2

Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 08 sie 2010, 18:31
autor: Roberttt
Mało jeżdżę swoim musiakiem, od czasu do czasu go przepalam i dziś się na grzybki wybrałem.
Dawno nie próbowałem napędów, ale je załączyłem, bo mi się pod górkę wdrapać nie chciał.
Załączyły i bez problemu wjechałem, potem je jeszcze dwa razy włączałem i wyłączałem...
Ostatnim razem trochę mu przycisnąłem (do 40km/h ale w terenie wrażenie jest inne :) ) droga szutrowa i taki dźwięk podobny jakbyście uderzali kijem w pustą pokrywkę od garnka z przodu się zaczął wydobywać... Zatrzymałem auto, wyłączyłem napędy cisza, nic nie słychać. Przyjechałem do domu - zdjąłem same kapsle z kół przednich i z jednej strony napędy się nagrzały.

Co może być przyczyną tego stanu rzeczy? co byście mi radzili?
Napędy się bezproblemowo załączają na podciśnienie i nie piszcie mi tu o AVMach, tylko co obstawiacie, że może być...
Może tam gdzieś nie ma smarowania?

Pozdrawiam

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 08 sie 2010, 20:51
autor: uki
Powodów może być wiele jednak ja podam najbardziej banalny z jakim sam się spotkałem. Otóż blaszki w zbloczach te trzymające od spodu klocki w jarzmie były w moim przypadku luźne. Delikatnie przywróciłem im kształt pierwotny aby spełniały swoją rolę. Dźwięk był właśnie na każdej delikatnej nierówności masakryczny i dochodził do ucha z okolic napędu i górnego wahacza. W sumie operacja zajęła 20 minut ze zdjęciem koła i zabawą kombinerkami. Jednak nurtuje mnie bo na końcu piszesz iż po odłączeniu przedniego mostu dźwięk ustępuje.Czy dobrze rozumuje?

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 08 sie 2010, 21:25
autor: sasek1
lub przeskakuja sprzegiełka :wink:

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 08 sie 2010, 22:08
autor: Roberttt
ja po rozłączeniu mostu przejechałem może z 300m i niczego nie słyszałem, jutro znowu popróbuję

mogą być te blaszki, mi przed remontem powypadały z obu stron, mechaniory mi je robiły i te blaszki mi dorabiali, także mam tam rzemieślnicze wstawione :) może wiecie gdzie można kupić same takie blaszki? (jestem z pomorskiego)

Robert

a muszę się trochu pochwalić, bo swoje musso postawiłem na koła :)
trochę kasy poszło, ale warto było :)
powymieniane oleje, świece żarowe, paski, filtry, zrobione napędy i kompletne zawieszenie, z wymianą klocków, szczęk hamulcowych od ręcznego z tyłu, tarczobębnów, amortyzatorów i sprężyn komplet, nawet przewody hamulcowe i cięgła hamulca ręcznego (drogie jak diabli a takie małe g.. :) ), wahacze przód górny i dolny i na koniec nowy akumulatorek
a z zewnątrz żadnych zmian,
żona niezadowolona, bo efektu wg niej żadnego :), a kasa poszła :)
ale za to teraz to się nim jeździ :)
i powiem Wam, że Warto było :)

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 08 sie 2010, 22:33
autor: sasek1
ROBERTT
przewody hamulcowe tył te metalowe??
też bym kupił jak wiesz gdzie to daj info

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 08 sie 2010, 22:55
autor: Mariusz
Przewody metalowe kupisz w większości sklepow z częściami do aut. Sprzedawane są w odcinkach co 5 cm, są miedziane
dość łatwo się je dogina Powyżej 1,5 m występują co 10 , 15 cm Niedrogie ok 2m płaciłem coś 40 pln

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 09 sie 2010, 19:50
autor: sasek1
ok a masz moze rozpiske jakie gwinty były i długości??

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 09 sie 2010, 20:05
autor: Mariusz
Gwinty normalne tak jak w innych samochodach, a długości musisz mierzyć , ja dotychczas zmieniłem jeden
długi z prawej strony coś ok 2m

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 10 sie 2010, 21:31
autor: Mariusz
Dzisiaj wymontowałem most , przewody skorodowane więc wymienię dł 1m x 2 szt

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 16 sie 2010, 10:17
autor: Gonzo
no ale do rzeczy... co z tym stukaniem w napędach

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 16 sie 2010, 15:35
autor: mussolinimmz
Ja bym stawiał na łożysko igiełkowe zwrotnicy co przegub w nim się kreci skoro bez zapiętego przodu jest cicho. Bynajmniej u mnie tak było

Luz na łożysku łatwo sprawdzić wystarczy poruszać za przegub czy sie rusza (ma luz) nie potrzeba podnośnika ani nawet koła zdejmować tylko się położyć na glebie i potrarmosić za przegub łożysko dostaniesz w poznaniu 48zł plus przesyłka

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 03 wrz 2010, 20:01
autor: Roberttt
DOPIERO dziś odpaliłem ponownie swego Mussonka, już nic nie piszczy i całą drogę nie piszczało ani przez chwilę, trochę pojeździłem po okolicznych polach - fajnie się jeździ po polach, na których jest skoszone zboże, ale się w pewnym momencie wkopałem, że aż... myślałem, że wjeżdżam z pola w las, a tu zaskoczyło mnie bagienko,
zatrzymałem
sprzęgło
4L
jechana
i nic... wyłączyłem napędy
ryłem tak chwilę na 2WD, kontrolki 4L i 4h się zapaliły obie naraz - wyłączyłem auto, chwilę czekam w tym bagienku...
włączam auto
znowu sprzęgło, przełączam 4L - chwilę czekam
puszczam sprzęgło i widzę minimalny spadek obrotów - aha - załączył - i wtedy kita do fula - wyskoczył jak prawdziwy nosorożec z afrykańskiego buszu :) :) :)

ale pytanie - co to mogą być te zapalające się kontrolki i nie zawsze załączający się napęd - uszczelniacze? elektryka do przetarcia? może jakieś inne pomysły?

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 03 wrz 2010, 22:25
autor: traky
Uszczelniacze nie maję nic do kontrolek. Dwie kontrolki to awaria układu, przyczyn może być kilka, zacznij od diagnostyki układu (odczytanie błędów), całą procedurę znajdziesz na forum...

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 10 wrz 2010, 10:32
autor: Gonzo
ja kiedyś wjechałem na 2H w podmokłą łąkę (rozmokła po wysokiej wodzie na wiosnę) na ryby jadąc, trochę się kopał, ślizgał ... więc stop. sprzęgło i 4H, jedziemy. Jazda bajeczka, pięknie idzie. Generalnie przede mną tylko lustro wody a pod nim podmokła łąka, czubki trawy tylko sterczały (nieodpowiedzialna jazda) ale jechałem trochę na pamięć. Aż wpadłem w ch..j wie co!!! wody powyżej kół i mieli i stoi. Klops. Ale spokój, szybkie sprzęgło, 4L i jazda! i tak do końca aż do celu. Wieczorem po wędkowaniu ta sama przeprawa ale w drugą stronę. Dojeżdzam do asfaltu, przełączam na 2H i... obie kontrolki świeca <4H> <4L>. Ale po wyłączeniu silnika i ponownym odpaleniu wszystko ok, napęd 2H i brak świecących kontrolek. Może coś się zawiesiło, bo więcej się to nie przytrafiło i działa prawidłowo.

Re: Byłem na grzybach i coś w napędach zaczęło tłuc...

: 10 wrz 2010, 19:31
autor: mussolinii
Tak sie dzieje jak z 4L przelaczysz od razu na 2H. Trzeba stanac, przelaczyc najpierw na 4H i jak bedzie sie swiecic zielona kontrolka - ruszyc i jadac juz mozna wlaczyc na 2H. Wtedy nie bedza swiecily 2kontrolki razem.