SsangYong Forum

Dzień dobry
Niedawno kupiłem Musso 2.9 TD. Mam pytanie, bo wczoraj zaczęła mi się świecić kontrolka awarii (taka czerwona po lewej stronie zegarów). Nie zauważyłem reguły co mogło by wskazać dlaczego się zaświeca. Zapali się "bez powodu" a potem gaśnie przy skręcaniu, szczególnie gdy skręcam w lewo... Zastanawiałem się, czy to nie jest zbyt mały poziom oleju w skrzyni (manual) ale nie dopatrzyłem się czujnika. Wcześniej tego nie było, pojawiło się wczoraj. Na reduktorze miałem wyciek, bo poprzedni właściciel nie dokręcił spustu, ale po dolaniu kontrolka nadal mi się zaświeca.
Może ktoś spotkał się z tym problemem?
Pozdrawiam
EDIT:
Oczywiście zapomniałem dodać, że nie wiem czy jest czujnik poziomu oleju w skrzyni, nie znam jeszcze tago auta. Tak pomyślałem, bo skoro samochód się przechyla i objaw znika, to może to jakiś płyn...

Ja pierd...le
Czerwona kontrolka...........
Tylko mi nie mów że masz same kolorowe lampki bez żadnego piktogramu jak w starym autosanie czy innym jelczu.
Jak byś tak napisał co ona przedstawia to by łatwiej było Ci odpowiedzieć.
Nie słyszałem żeby u nas na forum Muśka był jakiś dyplomowany jasnowidz.

A żeby nie było całkiem OT to w Musiołku nie ma czujnika poziomu oleju ani w skrzyni ani w reduktorze.
W mostach też nie ma czujnika.

Krzychu trochę spokojniej.....człowiek w szoku bo zobaczył czerwoną kontrolkę....ale nie zalepił jej taśmą tylko przyszedł do ludzi którzy jeżdżą żeby poradę dostać. To dopiero jego 2 post po 5 się wyrobi

krzychu pisze:Ja pierd...le
Czerwona kontrolka...........
Tylko mi nie mów że masz same kolorowe lampki bez żadnego piktogramu jak w starym autosanie czy innym jelczu.
Jak byś tak napisał co ona przedstawia to by łatwiej było Ci odpowiedzieć.
Nie słyszałem żeby u nas na forum Muśka był jakiś dyplomowany jasnowidz.

Jestem adminem na jednym z portali o motocyklach (moją pasją są motocykle), gdyby któryś z userów tak się zachował w stosunku do nowego to z miejsca dostałby ostrzeżenie.
A teraz do rzeczy... kolego "krzychu", jest jedna czerwona kontrolka ostrzegawcza, która nie jest "jasna", bo nie jest opisana, są jeszcze cztery inne po lewej stronie, np olej lub ręczny i one są rozpoznawalne. Więc chyba proste i logiczne, że chodzi o tą jedną, która może oznaczać "wszystko". Więc jasnowidza tu nie potrzeba. W swoim życiu miałem ponad 70 samochodów i więc łapię rytmy, również koreańskie.
Acha, dzięki za info w związku z czujnikiem poziomu oleju w skrzyni.
Jeśli ktoś miałby może jakąś rozsądną (bez obrażania mnie) sugestię, co to może być, było by miło z góry dziękuję.

P.S.
Uki, jeśli zawsze panuje tu taka miła atmosfera, to wątpię, żebym napisał 5 postów

Wszystkie kontrolki w musso masz kolego opisane. Nie ma kontrolek bez piktogramu czy jak to zwal. jezeli jest cos takiego to byc moze ktos cos sobie sam podlaczyl i teraz nie wiadomo co to moze sygnalizowac.
Powiem szczerze ze tez chcialem napisac pare cieplych slow z rana jak to przeczytalem ale... ugryzlem sie w jezyk i chyba dobrze.

PS: Zrob zdjecie jak mozesz tej kontrolki jak sie swieci i wrzuc tu na forum - wtedy postaramy Ci jakos pomoc.

A masz skrzynie manual czy automat?

Nadruk na tej kontrolce jest typowy, kółko a po jej dwóch stronach przerywane linie. W każdym aucie jest taka lub bardzo podobna lampka, a sygnalizuje różne problemy: kończące się klocki, problem z serwo, za mało płynu w układzie, spalona żarówka itd. Powodów w zależności od samochodu może być wiele, a ja nie znam tego samochodu, dlatego spytałem ludzi, którzy mogą mi pomóc.
Pomyślałem, czy przypadkiem Musso nie ma czujników na reduktorze, bo był wyciek (źle dokręcony spust), ale po wyrównaniu poziomu objaw nie zniknął. Teraz praktycznie pali się cały czas, znika jedynie przy mocnym chamowaniu, ale tylko na chwilę. Ogólnie nie ma żadnych objawów, jeździ cały czas tak samo, w każdym zakresie obrotów, chamuje tak samo, wszystko tak samo... Pytam o to, bo nie wiem, może coś z napędem się zaczyna dziać, np jakiś wyciek, albo ciśnienie spada
Skrzynię mam niestety manualną.
Dziękuję za zainteresowanie problemem

Hej Rally ,dobrze że się nie poddajesz po jednym znieważającym poście . Co do kontrolki to tak jak kolega wspomniał zapodaj jakieś zdjęcie sekcji kontrolek w trakcie gdy świeci się ta o której piszesz. Jeśli nie bedzie wiadomo co to to pozostanie tropienie po przewodach o co chodzi.

moze koncza sie klocki z przodu lub kabelki sie odpieły

Myślałem dziś o klockach, kable się raczej nie odpięły, bo by nie reagował w ten sposób, że raz się pojawia a raz znika ta kontrolka. Ale klocki mogą być, co prawda trudne do wytłumaczenia, bo jak pisałem w pierwszym poście: "Zapali się "bez powodu" a potem gaśnie przy skręcaniu, szczególnie gdy skręcam w lewo...", ale może być, bo objaw się ewidentnie pogłębia i właśnie z tego powodu myślałem że to może ubywający olej...

No więc to jest ta magiczna czerwona kontrolka. Po tej stronie deski znajdują się jeszcze chyba cztery czerwone: ładowanie, pasy, olej i ręczny. Ale wszystkie są wiadome... ta jedna nie wiem co oznacza w tym aucie. Ktoś wie?

Wg mnie to lampka sygnalizująca konieczność wymiany klocków hamulcowych.

Jeżeli raz się pali, a raz nie to znaczy że kabelki od klocków są całe, a klocki są zużyte.

Na moje - płyn w chłodnicy
Uzupełnij płyn w chłodnicy a zobaczysz, że kontrolka zniknie.

Kontrolka klocków hamulcowych to nie po prostu kontrolka, tylko wygląda jak słoneczko.
Płynu w chłodnicy jak jest mało, to się pali tylko czerwona kontrolka to jest moje zdanie, ale jestem amatorem i mogę się nie znać, bo widzę, że tu nerwusy i znawcy są, że aż...


Kolego nie obrażaj się tak na nas, jesteśmy nerwowi, bo nadal nie ma książki serwisowej po polsku do naszych Mussonków, są manuale angielskie i gdzieś jest też wersja polska, ale nie na naszym forum nikt nie ma albo nie chce wstawić i nam pomóc

Przepraszam, teraz dopiero zobaczyłem zdjęcie.

TO NA 100% KONTROLKA KLOCKÓW HAMULCOWYCH!

Też mi się to pali, bo podczas wymiany klocków nieopatrznie ściągałem stare i up....l mi się kabelek.
Dlatego nie koniecznie masz te przednie klocki zjechane, jednak lepiej sobie posprawdzać. Może pod autem z przodu gdzieś jakieś kabelki Ci się pourywały, bo są delikatne, zwłaszcza, jak amator ściąga stare klocki

Mi się to pali praktycznie non stop, ale nie wpływa to na komfort jazdy

Albo klocki hamulcowe albo kabelek ktory idzie do czujnikow przy kole przetarl sie i ociera gdzies o mase pojazdu albo.... klocki sie starly i plynu hamulcowego jest mniej w zbiorniczku. Tam jest czujnik.

Płynw chłodnicy na pewno nie, bo oczywiście sprawdzałem, serwo też, wiele rzeczy sprawdzałem. Jedyne chyba czego nie to klocki, bo trzeba domontować koła, ale pewnie tak jak mówicie W wolnej chwili zdejmę przód i zobaczę, pewnie trzeba będzie wymienić od razu komplet (zresztą panuje taka zasada).
Dziękuję za pomoc