Strona 1 z 3
Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 1:02
autor: konri
Mam problem z Musso 3.2.
Silnik nie chce się uruchomić.
Prawdopodobnie nie działa pompka paliwa.
Wskaźnik paliwa na desce w ogóle nie podnosi się po właczeniu zapłonu.
Sprawdzałem miernikiem i jakieś tam zasilanie mam na stykach pompki, ale słabiutkie (4V, 8V), może nie ma masy?
Może to bezpiecznik od pompki, ale takiego nie znalazłem.
Macie jakiś pomysł?
K
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 9:07
autor: uki
Po kolei sprawdzic bezpiecznik, przekaznik, styki na gniezdzie przekaznika. W razie czego gdyby wywalony bezp. to sprawdz amperomierzem chwilowy prad pobierany przy zalaczaniu pompki (1-2 sek). Co do wskaznika to on akurta nie wiem czy ma wiele wspolnego z poprawnie dzialajaca pompka.
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 9:09
autor: konri
Tylko, który to bezpiecznik i przekaźnik?
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 9:12
autor: uki
Bezpiecznik powinien byc przy nogach po lewej stronie. Na dekielku masz rozpiske co w ktorym gniezdzie siedzi ( szukaj fuel/petrol pump ) a przekaznik ...az sprawdze dzis czy siedzi w komorze na blotniku obok zalaczania wentylatora czy nad bezpiecznikami przy nogach.
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 15:58
autor: Roberttt
manual czy automat?
bo to moze tez byc sprzeglo, a wlasciwie jego brak
silownik sprzegla padl i tez nie odpalisz
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 18:26
autor: Mariusz
Co ma siłownik sprzęgła do odpalania ?????????? Brakuje Ci masy na zasilaniu pompki !
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 19:05
autor: uki
A czy wogole kreci rozrusznik? bo jesli nie to trzeba sprawdzic przy manualnej skrzyni czujnik polozenia pedalu sprzegla ktory po pelnym wcisnieciu pozwala na rozruch.
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 19:24
autor: Mariusz
Kolega napisał wyraźnie że nie pracuje pompka ! Tam jest wspólna masa wskaźnika poziomu i pompy paliwowej !
Re: Musso nie odpala.
: 13 sty 2011, 20:36
autor: adames
moze to byc że zasniedziały przewody na zbiorniku paliwa pod tylną kanapą ja tak miałem
Re: Musso nie odpala.
: 13 wrz 2011, 9:43
autor: Ramzes
Kontynuuje wątek, bo nie chce zakładać nowego.
Mam Musso 3,2 z LPG. Wczoraj moje terenówka stała się królową lawet.
Pojechałem do miasta (około 10 km) zgasiłem samochód pod sklepem. Po wyjściu ze sklepu już cholera nie odpaliła. Nadmieniam, że wcześniej auto odpalało od pierwszego razu, silnik ładnie pracował, miał dobrą moc. Dzień wcześniej zrobiłem nim ponad 600 km (wracałem z urlopu).
Rozrusznik kręci normalnie, ale silnik nie zapala, czasami rzadko słuchać tylko pojedyncze zapłony.
Samochód normalnie odpala na benzynie. W baku mam pół zbiornika benzyny tak więc wydaje mi się, że to nie pompka paliwa. Zawsze dbałem, aby mieć pół baku.
Aha to jest ważne. Od jakiegoś czasu około 1400 km temu instalacja gazowa przypominała mi o okresowym przeglądzie, polegało to na tym, że po zgaszeniu silnika odzywał się brzęczek. Ale auto normalnie (idealnie) jeździło to przegląd zignorowałem. Aż do wczoraj.
Zanim poszukam w okolicy warsztatu z skanerem SCAN 100 i prostokątną wtyczką, chciałbym sam coś posprawdzać, może uda mi się znaleźć usterkę.
Mam zamiar posprawdzać bezpieczniki.
Mam taki pomysł: Odłączyć akumulator na 1 godz, następnie podłączyć i jak szczęśliwie odpali zrobić kalibrację przepustnicy. Liczę że może sterownik silnika sam wyczyści sobie błędy a następnie sam się zaprogramuje (mapa wtrysku, zapłon odczyt z sensorów). Co Wy na taki pomysł?
Podpowiedzcie co jeszcze można samodzielnie zrobić
Re: Musso nie odpala.
: 13 wrz 2011, 11:34
autor: Ramzes
I jeszcze coś dziwnego robi się z imobilajzerem.
Jak samochód był sprawny to za każdym razem jak wkładało się kluczyk do stacyjki to trzeba było najpierw nacisnąć guzik w pilocie i dopiero po przekręceniu kręcił rozrusznik. Jak nie nacisło się guzika to rozrusznik nie kręcił.
A teraz nie trzeba naciskać guzika w pilocie i po przekręceniu kluczyka rozrusznik kręci silnikiem. Tak jakby coś było imobilajzerem.
Re: Musso nie odpala.
: 13 wrz 2011, 12:35
autor: zbibi
W moim Mussie do odpalenia raz muszę nacisnąć pilot, a innym razem odpala bez naciśnięcia pilota. Ostatnia zaś coś się zaczyna dziać że nieraz jakby nie "łapał" rozrusznik i muszę kilka razy szybko przekręcić kluczyk w stacyjce. Albo coś w stacyjce albo rozrusznik nie łapie(bendiks)?
Re: Musso nie odpala.
: 13 wrz 2011, 14:00
autor: Ramzes
U mnie do awarii było tak, że za każdym razem jak włożyłem kluczyk do stacyjki to do uruchomienia rozrusznika musiałem nacisnąć pilot.
Jeżeli samochód zgasiłem, ale nie wyjmowałem kluczyków z stacyjki, to do ponownego uruchomienia nie musiałem naciskać pilota.
Re: Musso nie odpala.
: 13 wrz 2011, 19:20
autor: Ramzes
A więc dalszy ciąg walki z nosorożcem.
Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki w kabinie i w komorze silnika. Wszystkie były dobre. Nie mogłem tylko sprawdzić trzech bezpieczników przy dodatniej klemie akumulatora, nie chciały wyjść. Na oko wydawały się ok.
Mussiak nadal nie odpalał.
Odłączyłem akumulator, po godzinie podłączyłem, nadal nosorożec nie odpalał.
Zacząłem sprawdzać układ paliwowy. Odkręciłem korek na magistrali wtryskowej, tam gdzie podłącza się manometr aby sprawdzić ciśnienie w listwie wtryskowej. Jest tam taki zawór z wentylem jak przy oponie.
Żona kręciła rozrusznikiem ja naciskałem na zawór, ale benzyna nie leciała.
Następnie odkręciłem przy pompce paliwa przewód powrotny i przy kręceniu rozrusznikiem również paliwo nie leciało, nie wracało do baku.
Daje mi to do myślenia, że może uszkodzone jest: pompka paliwa, lub przekaźnik od pompki. Może imobilajzer szwankuje i na stałe odłączył zasilanie do pompki paliwa. Nie wiem, czy również sterownik silnika steruje napięciem na pompce.
Problem w tym, że nie mogłem odłączyć wtyczki od zasilania pompki, kabel u mnie jest bardzo krótki, wręcz napięty i nie jestem w stanie zmierzyć napięcia dochodzącego do pompki. Masa na pewno dochodzi ponieważ dobry mam wskaźnik paliwa.
Trochę zaniedbałem filtr paliwa, ten koło ramy pod kierowcą. Po kupnie 2 lata temu go nie zmieniłem, a poprzedni właściciel nie wiadomo, kiedy go ostatnio zmienił. Ale filtr paliwa powinien stopniowo się zapychać, a ja 2 dni temu parę razy zrobiłem nosorożcowi przegazówę do około 5 tys/min na benzynie i wszystko było ok.
Zamieszczam zdjęcie przekaźników z kabiny koło lewej nogi kierowcy, proszę wskażcie mi, który jest odpowiedzialny za pompkę paliwa.
Bardzo proszę o jakieś wskazówki.
Jeszcze jedno pytanie czy jeśli okaże się, że to winna imobilajzera a jest on podobno fabryczny, to czy łatwo go wyłączyć?
Re: Musso nie odpala.
: 14 wrz 2011, 12:17
autor: krzychu
mussor pisze:Ale poco ja się tak męczę jak to wszystko jest opisane w service manual zamieszonym na tym forum, a ludkom się nie chce szukać.
Nom. Zdjęcia rozpiski przekaźników i bezpieczników też już kilka razy wklejałem.
