Strona 1 z 1
amorki do liftu
: 18 sty 2011, 1:26
autor: dzolka72
Witajcie,skoro amorki tylne do liftu miśka pasują od traffica 90 to może wiecie od czego będą pasowały przednie jak się go max podkręci. Na wygląd w budowie różnią się tylko średnicą ucha mocującego,a góra to też trzpień ,ale może ktoś znalazł gotowe odpowiedno dłuższe i i o takiej samej średnicy ucha od czegoś pasujące, tak jak to było z tyłem. Dobre byłyby też od jakiegoś busa bo twarde i mocne.Pozdrawiam.
Re: amorki do liftu
: 18 sty 2011, 7:22
autor: musso
Ja kupilem na allegro IronMan+2 do liftu.Sa drogie ale polecam.Pozdro.
Re: amorki do liftu
: 18 sty 2011, 22:10
autor: uki
Jak dobrze pamietam ktos pisal ze Monroe Adventure ktore pasuja do naszych Musiakow swietnie spisuja sie przy lifcie i te kilka cm. A tak wogole to czy Monroe nadal produkuja? bo znajomy ze sklepu stwierdzil ze dawno juz przestali ... jednak czekam na wasze glosy

Re: amorki do liftu
: 18 sty 2011, 22:20
autor: mussolinii
ja mam tyl i przod monroe. Swietnie sie spisuja... nadal sa w sprzedazy.
Re: amorki do liftu
: 18 sty 2011, 22:28
autor: uki
Wlasnie widzialem w sprzedazy i to w dobrej cenie, ciekaw jestem jak w porownaniu wypadaja Kyaby do Monroe (obecnie zalozone mam Monroe).
Re: amorki do liftu
: 20 sty 2011, 0:09
autor: dzolka72
W porzadku Monroe czy IronMan są na pewno super tylko w tych tanich bryczkach chodzi o cenę aby nie przeholować z inwestycjami bo nie oszukujmy się to nie są drogie auta i sęk w tym aby pogodzić ogień z wodą i nie przeinwestowywać i nobla temu co wymyśli tak jak z tylnymi amorkami od Traficca które nie tylko lepiej działają jak te firmowe - do marnego liftu to i jeszcze są od nich pięciokrotnie tańsze i dłuższe czyli można mieć więcej za taniej. Bo co wy myślicie,że ci Patrolowcy Y60 lub nawet Y61 którzy się z nas śmieją bo to niby oni tylko mają profesjonalne trenówki to co myślicie, co oni zakładają, sprężyny co najwyżej z Pospringu albo z Mielca- tylko plus 4 cale i amorki z KAMAZA dziesięć cm dłuższe i pięć grubsze,potężne odboje od STARA,bycze jaja za pare zł ale nowe itd oraz nalewki MT 35x12,5x16.a później za takie cacka cenią po 35000 zł. U nas ciężko wbić MT 31x10,5x15 bez ocierania.Wiem bo byłem świadkiem jak to montowali i powiem Wam coś jeszcze - to naprawde działa, bo to są rzeczy skonstruowane na wyrost,do ciężkich wojskowych fur. I trzeba ich docenić za inwencję twórczą,ale oni są w większości i ich forum to tysiące głów do kombinowania a nas jest zaledwie kilkuset. Poza tym, Patrol to wdzięczne i proste bydle do tuningu off-roadowego. No a my musimy sobie radzić inaczej,ale mamy autka z dobrym sercem i tylko od nas zależy czy tanio i dobrze potrafimy ich modernizować.
Re: amorki do liftu
: 20 sty 2011, 18:51
autor: Gonzo
więc pokombinuj, weź kilka amorów ze szrotu i przymierz, a później się podziel doświadczeniem. Ja mam żółte monroe i jestem zadowolony.
Re: amorki do liftu
: 20 sty 2011, 18:56
autor: sasek1
też mam monroe i nie narzekam
idealny stosunek jakości do ceny:)