Mariusz pisze:Przecież masz w aucie roczną baterię
Tego akurat nie wiedziałem:) Nic mu nie dolegało i nie dlatego go zmieniłem. Akumulator pali świetnie i widać, że nie jest przechodzony. Sytuacja była zupełnie inna.
W Espero, które niedawno nabyłem drogą kupna poprzedni właściciel wsadził (tak podejrzewam) "akumulator na sprzedaż" bo to co się działo przez ostatnie tygodnie napsuło mi zdrowia i nerwów. Musiałem więc kupić nowy bo ładowanie nic nie dawało, nawet ostatnia trasa 150km go nie doładowała i po zgaszeniu silnika już nie zapalił.
Nie planowałem tej operacji z aku z Musso. Wcześniej jeszcze przed tymi akcjami planowałem po prostu zamienić akumulatory pomiędzy Esperakami bo ja też do swojego starego kupiłem 2 lata temu 71AH i dzięki niemu ten 15 letni staruszek pali w największe morzy "na dotyk". Gdy okazało się że w "nowym" Espero siedzi taki badziew operacja straciła sen bo nie sprzedam auta z czymś takim - uważam, że nie robi się takich rzeczy.
Sprawdziłem możliwości i zobaczyłem, że aku z Musso mieści się do Espero. A że w Musso i tak powinien być raczej 90Ah to zamiast kupować aku do Espero postanowiłem że kupię "górką" 100Ah z prądem rozruchowym 900A do Musso.
Tak więc ten Twój aku 74Ah z Musso powędrował do nowszego Espero, które teraz może w końcu odpalić bez kabli a do Musso kupiłem nowy 100Ah. W Musso musiałem trochę odgiąć tą blachę i zrobić nowy rant za pomocą klucza francuskiego żeby móc wyjmować bagnet od oleju i teraz akumulator trzyma się świetnie.
I to tyle przygód
