Strona 1 z 2

znikające biegi

: 21 wrz 2011, 23:35
autor: padre
Witam,
i teraz ja też mam problemik i nic do głowy mądrego mi nie przychodzi..... więc :
zakładając że sprzęgło jest ok i wszelkie gadżety typu płyn... wysprzęglik ....łapa (nowa)
problem objawia się następująco... : podczas jazdy na wprost wrzucamy bieg 1..2...3...4...5 i jedzie, ale ostatnio robi numery typu niezależnie od biegu czy prędkości, nawet drogi... podczas jazdy wysprzęgla.... "gubi biegi" czyli chociaz bieg jest załączony mussak zachowuje się tak jakbym wcisnął sprzęgło.... na postoju po takiej akcji przy włączonym s-ku można przerzucać biegi bez sprzęgła a on nie reaguje ... dodam że 4h zapina i tylko w ten sposób udało mi sie zjechać ze skrzyżowania.... jak pisałem wyżej sprzęglo nowe łapa też... sprawdzone po trzykroć... jakieś pomysły? gdzieś wyczytałem u gonza chyba... żeby sprawdzić płyn od wspomagania czy jest.... nie wiem co ma wspólnego ale jest.... :evil: :oops:

Re: znikające biegi

: 22 wrz 2011, 9:11
autor: mussolinii
Reduktor? Most? Sprawdz czy jak stoisz i masz wszystkie biegi (mozesz je wlaczyc) czy zalaczajac np 1ke - kreci CI sie wal tylny. Jezeli tak to masz uszkodzony mechanizm roznicowy.
Moze cos ze sprzeglem nieteges... moze zabki na tarczy zjechane? Dziwne...
Jezeli przod Ci ciagnie zawsze to stawiam na cos w reduktorze co podaje naped na tylny wal albo tylny most.

Re: znikające biegi

: 22 wrz 2011, 10:27
autor: uki
Dokładnie tak jak Mussolini pisze skoro przód na 4H ciągnie to znak że albo mech. różnicowy albo coś na półosiach się skończyło.

Re: znikające biegi

: 22 wrz 2011, 20:22
autor: padre
reduktor działa skoro przełacza z 4h na 4l i odwrotnie.... chyba działa ;).... most...wydaje mi się , że gdyby padł most to bym słyszał czuł czy jakoś tak...podczas burzy mózgów przy 40% :roll: wpadliśmy na dwa pomysły dziwne ale możliwe... 1) ten głupszy zresztą.... podczas odpalania musze wcisnąć sprzęgło inaczej nie odpali.... ale na konsoli łokietnika jest guziczek żeby ominąć sprzęglo.... mkusze sprawdzić czy podczas jazdy jeśli wcisnę ten fajny gadżet to rozsprzęgli mi autko... jeżeli tak to moze jakieś zwarcie drucików p[o drodze ;)
drugim chyba bardziej realnym pomysłem był dziwny chiński czy tam azjatycki silniczek przy reduktorze... wielkości silniczka od wycieraczek... może coś mu dolega i w czasie jazdy próbuje włączyc np 4h... a po chwili stwierdzając że driver niczego nie dotykał na konsoli przechodzi w jakiś neutralny stan... czyli totalna zagłada ;)... tak na powaznie może cos sie tam zawiesza? ... lub jest uszkodzone... ? czy jest taka możliwość?

Re: znikające biegi

: 22 wrz 2011, 20:37
autor: Mariusz
Mało prawdopodobne........ sprawdź tylny most,a sprawa się wyjaśni :cry:

Re: znikające biegi

: 23 wrz 2011, 8:41
autor: mussolinii
Niby jak... guziczkiem na konsoli rozsprzeglasz pojazd?? :shock:
A sprzeglo masz sterowane elektrycznie?? Bo mnie sie wydawalo ze wszystkie mussony sa sterowane hydraulicznie.
Ten guzik podaje tylko stan 0 albo 1 na immobilajzer albo na cos co steruje rozrusznikiem a nie sprzeglem.
silniczek tez odpada bo nie ma stanow przejsciowych. Reduktor jest tak skonstuowany ze naped na tyl masz caly czas podany i w czasie jazdy podajac impuls na 4H dolaczany jest tylko przod przez specjalne sprzegielko w reduktorze (na tyl jest podawana caly czas moc - inaczej podczas jazdy stanalbys gdzies w polu).
Szukaj w moscie, na polosiach albo... w nowo montowanym sprzegle. Moze cos jest z nim nie tak? Ale jak ciagnie Ci na 4H to sprzeglo odpada.

Re: znikające biegi

: 23 wrz 2011, 8:43
autor: Ramzes
Faktycznie dziwne objawy.

Jeżeli podczas awarii możesz na pracującym silniku włączać biegi bez sprzęgła to mnie się wydaje, że mimo wszystko to układ sprzęgła.

Wg mnie jeżeli tylni most by siadł (wał tylni się kręci a koła nie) to na pracującym silniku bardzo ciężko albo w ogóle nie dało by się włączać biegi bez sprzęgła.

Czy jeżeli nosorożec jest na podnośniku (tylnie koła w powietrzu) to da się wrzucać biegi bez sprzęgła - próbował Ktoś?

Re: znikające biegi

: 23 wrz 2011, 9:17
autor: mussolinii
Ramzes pisze:Czy jeżeli nosorożec jest na podnośniku (tylnie koła w powietrzu) to da się wrzucać biegi bez sprzęgła - próbował Ktoś?

Osobiscie radze nie probowac a zwlaszcza na 3.2i.. Autko zjedzie Ci z kobylek.. musisz podniesc caly samochod do gory i wtedy probowac. Daj znac czy sie da czy nie :wink:

Re: znikające biegi

: 23 wrz 2011, 19:00
autor: padre
... no tak ale u mnie podczas awarii... tak to nazwijmy....ruszasz wajchą we wszystkie strony świata na odpalonym s-ku bez naciskania sprzęgła... i zero reakcji... ot taki automat inaczej ;(
co normalnie jest niemożliwe... a jednak mój potrafi niestety :idea:

Re: znikające biegi

: 23 wrz 2011, 19:01
autor: padre
jutro wezmę go na podnośnik i zobaczę ten most.....

Re: znikające biegi

: 24 wrz 2011, 2:57
autor: SLAVCO1983
Może łożysko oporowe założyłeś odwrotnie? No nie wiem tak zarzuciłem...

Re: znikające biegi

: 29 wrz 2011, 20:20
autor: padre
.... i..... do sprawdzenia została jeszcze tylko elektronika...... skrzynia i sprzęgło jest ok... reduktor, mosty, wały są ok... wszelkie płyny kabelki połączenia kostkowe sprawdzone i ok :twisted: przy okazji wyszło parę usterek innych :roll: które udało się usunąć....

CO MAM JESZCZE SPRAWDZIĆ :!: :!: :!: :?:

a z założeń wychodzi na to ... że może to być coś pomiędzy przełącznikiem w kokpicie poprzez ten sterownik pod siedzeniem ... aż do silniczka przy reduktorze :idea:
z mechanicznego punktu nie ma tam nic co powodowałoby rozłączanie biegów w czasie jazdy.... chyba że cos się urwało w tym silniczku.....


czy ktoś ma jakieś sugestie :?:

Re: znikające biegi

: 02 paź 2011, 11:03
autor: SLAVCO1983
A cięgna od biegów nie założyłeś odwrotnie?

Re: znikające biegi

: 07 paź 2011, 18:10
autor: padre
SLAVCO..... :shock: ....... od strony mechanicznej jest wszystko ok...... a z elektroniki jest niewiele ale ...... cóż..... coś pomiędzy przełącznikiem...... tym czymś pod fotelem kierowcy..... a silniczkiem przy reduktorze :?: kazano mi sprawdzić napięcia... więc sprawdzę i dodatkowo jak nie pomorze poprzekładam te gadżety z innego musso... jak zadziała to pięknie opiszę co to k...wa było :twisted: bo tak na prawdę to widzę że niestety tylko ja mam taki przeuroczy, cudowny, niepowtarzalny problemik.... paru mechaniorów mówiło że nie możliwe... zobaczyli i szczena w dół :wink: a to wynalazek mercedesa jest a nie chińszczyzna o pięciu smakach..... :mrgreen:

Re: znikające biegi

: 12 paź 2011, 17:50
autor: padre
i Panocki wychodzi na to że pierdziachnęła skrzynia biegów.... tak po prostu... ale co się stało dokladnie to już w następnym programie kiedy dowiem się że na pewno..... :cry: