Strona 1 z 1

Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 22 lip 2008, 9:55
autor: Roberttt
Proponuję sondę w formie odpowiedzi - jak dlugo jestescie uzytkownikami Musso i ile wydaliscie juz na naprawy, remonty... Pozwoli to nam na sprawdzenie jak bardzo nasze auta sa awaryjne, a tym samym drogie w eksploatacji.... ja zaczynam..

Musso 2,9D 1996r - 1 rok uzytkowania - ok 3500zł na czesci i robocizne
(remont silnika, regeneracja glowicy, filtry, silownik sprzegla, tarcze hamulcowe + klocki i pare innych pierdolow)

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 22 lip 2008, 10:07
autor: mussolinii
Miesiac czasu.. w zasadzie nic jeszcze sie nie zepsulo. Zrobilem 4000km.
Wymienilem amortyzatory przod, zalozylem filtr przeciwpylkowy, naprawilem wszystkie przyciski otwierania szyb. Koszt tego wszystkiego ok. 400zl.

Co mnie jeszcze czeka: Wymiana filtrow, oleju w silniku, w skrzyni i reduktorze. Zajrze tez do obu mostow przy okazji. Dalem dzis przedni wal do regeneracji, trzeba naprawic silniczek reulacji wysokosci przednego reflektora. Chce jeszcze zdjac wszystkie kola przed zima, wypiaskowac je i polakierowac na nowo.
Z dodatkow kupilem relingi i rury ze stopniem na progi ale tego w eksploatacje nie wiliczam.

To tak z grubsza poki co.

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 22 lip 2008, 21:36
autor: matee
Tylko prośba nie popadnijmy w skrajność, mamy w większości stare samochody o dużych w miarę przebiegach i dużym stopniu zużycia wielu elementów.

Ważniejsze jest kwestia ile kosztowały naprawy, które nie były czysto eksploatacyjne. Pisanie o wymianie klocków, tarcz, wycieraczek, uszczelek jest nie na miejscu. Bez względu na auto to trzeba robić co jakiś czas.

A wracając do tematu z rzeczy niespotykanych padło mi raz ciśnieniowe gaszenie silnika (~200zł) i raz sprzęgło wiskotyczne od wentylatora chłodnicy. To ostatnie, jako że się trochę silnik przygrzał, wiązało się to z nową uszczelką pod głowicą + planowanie głowicy (wszystko ~2000zł). Padła mi też antena elektryczna (~280zł). Zepsuł się też mechanizm wycieraczek przód (~100zł). Chłodnica klimy wytarta przez wiatrak kosztowała ~400zł.

Z dodatków nabyłem zawieszenie Old Man Emu za ~3000zł, snorkel za ~1500zł i sprzęgiełka manualne AVM ~800zł, drążki HD ~200zł

Dwa razy w historii była wymiana tarcz i tarczo-bębnów + klocki i okładziny - zaliczam do eksploatacji, nie wyceniam
Na początku mania Musso serwis kroił ze mnie co chwilę za wymianę uszczelniaczy załączania napędów kilka razy po ~400zł (wymieniłem na manualne i się skończyło)
Raz tłumik końcowy - też eksploatacja, nie wyceniam
Co 10tys. filtry i oleje, nie wyceniam
Gumy w zawieszeniu, łączniki stabilizatora i takie tam duperele też wymieniałem, bo czemu nie. Jak się jeździ po dziurach to się ma za swoje :wink: - nie wyceniam również.
O i opon kilka kompletów miałem różnych, najlepsze są ostanie Kumho KL-71 !!!

No i wiem, że kiedyś przyjdzie kolej na turbinę ~2000zł ...

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 22 lip 2008, 22:45
autor: Roberttt
matee

a jak dlugo jestes w posiadaniu swojego Musso?

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 23 lip 2008, 8:36
autor: matee
jeżdżę musso od 2002, przejechane ~100tys., więc wydaje mi się, że nie jest najgorzej z tymi awariami i usterkami

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 27 lip 2008, 13:51
autor: Ludwik21
Mam od maja tego roku 2.9 TD iiii naprawa silnika 1800 zl. pompa wakum 400zl. nowe sprzęgiełka piast 640zł, a teraz będzie wymiana pompy wtryskowej 2000zł, naprawa reduktora ????? zł.

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 28 lip 2008, 1:11
autor: DANIEL
Mussaka posiadam od grudnia 2008 jeszcze nie ma roku troche wpakowalem w niego ale to nie usterki
-klocki+ tarcze+ szczeki
-wiskoza [awaria] okolo 300zl
-zawiecha do gory o 5cm
-pompa hamulcowa [awaria] okolo 400zł
-oleje+płyny+paski+filtry
-skrzynia biegów automat [awaria] okolo 3500zł
-alu 16cali + opony 265
-sprzegiełka AVM [awaria pocisnieniowych wynalazków]

i to na tyle , ale kupile go za smieszne pieniadze lekko ponizej 10tys zł 2,9TD Z 96ROKU !

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 12 sie 2008, 22:58
autor: ZELOY
zaczeło się od głowicy --2500
turbina ----1300
wał przedni----700
wymiana silnika 5500
sprzęgiełka manual 700
amorów tarcz ham już nie liczę
auto mam od grudnia 2007 musso z 99r zarejestrowane w2002 stał w salonie na wystawie
aaa jeszcze półośka 400

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 04 paź 2008, 17:11
autor: maciejmala
Musso rocznik 2000 zostało mi po Ojcu i żal było sprzedawać bo przejechane miał po 5 latach 45000 obecnie 120 tys.
wielki pakowny zwłaszcza jak się wyjmie siedzenie tylne, w miarę komfortowy i nie za szybki więc nie kusi do demonicznych rajdów , w terenie daje radę.
silnik ponoć jak się dba nie do zajechania ale co do awarii

wspominane wielokrotnie uszczelniacze których częste awarie eliminują przedni napęd 2x 400 zł
zapsuły się 3 raz i nie było czasu naprawić
ponoś częso siada też silniczek załączający napęd
linki zmiany biegów wymiana 2x 400 zł ( komplet linek 280-brak zamienników)

SKRZYNIA BIEGÓW - porażka - 2 x wymiana za każdym razem koszty łączne ok 4500
ponoć skrzynia jest za słaba do silnika, za drugim razem z głupoty ją zarżnąłem ale za pierwszym padła w trakcie jazdy na piątce i już, zmieliła się. ponoć o ciągnięciu przyczepy z koniem na dłuższą metę nie ma mowy.

wał od przedniego napędu - regeneracja 300

tłumik końcowy

tarcze hamulcowe padły dopiero po 120 tysiącach - chwała im bo auto ciężkie, japońskie tarsze 80 zł szt + klocki 230, nie wiem ile wymiana bo jadę jutro

jeśli ktoś może poradzić jak zmienić załączanie napędu przedniego na ręczne to poproszę na adres [email protected]

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 04 paź 2008, 17:12
autor: maciejmala
dopisek do musso 2000 zapomniałem o remonciew tylnego wału - 2000 na nowych częściach

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 05 paź 2008, 21:29
autor: mussolinii
Jak zajechales tylny wal i 2 skrzynie to niezle byl katowany ten musso... przebieg maly a tu takie przeboje.

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 09 paź 2008, 20:55
autor: remigiuszuk
jestrm posiadaczem musso 2.9 1998 rok przejechane 117000 mil jest to wersja angielska
do tej pory wymieniłem
filtr paliwa 6funtów
filtr powietrza 7 funtów
filtr oleju plus olej 24 funty
dwie przednie opony 120 funtów:(
uuszczelniacze wtrysków 3.5 funta plus 15 funtów wymiana
jerzdze tym autem jakies 3 miesionce
jedyne czedo nemoge wymienic tu w anglii to sprzengiełka w przednich piastach bo tutejsi spece niemają pojencia oco chodzi
do swojego auta dokupiłem
rolete bagarznika 1 futn:)
swiatła do jazdy dziennej w zderzaki 2 funty:)
uszczelke tylniej klapy 1 funt:)ale ze szrotu wienc niedziałała poprawnie i klapa jak waliła przed wymianą tak i po wymianie ale patent mam juz opanowany wykorzystyałem listwy do draftputingu takie listwy do uszczelniania drzwi drewnianych w anglii działa idealnie klapa niestuka:)
listwa cena:)po polsku zadarmo z firmy

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 09 paź 2008, 22:27
autor: mussolinii
Na tylnej klapie jak ja podniesiesz do gory widzisz 2 odbijacze. Sa tak skonstruowane ze jak poluzujesz srube to mozesz nimi krecic przez co albo oddalasz je od klapy albo je przyblizsza. Otwor nie jest wywiercony osiowo przez co daje to mozliwosc regulacji wlasnie dociskania klapy do zamka. Uszczelki na drzwiach maja za zadanie tylko uszczelniac przed wiatem albo woda natomiast odbijaczem zniwelujesz sobie efekt stukajacej klapy. Pozdro. 8)

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 10 paź 2008, 21:00
autor: remigiuszuk
musolini :)dziekuje za odpowiedz i wiem o tych odbojnikach ale odkryłem ze moje wozidełko było uderzone w tylnią prawą strone i lakiernicy wykonali niezłą robote ale niestety klapa jest przekoszona i nic te odbojniki niedały:(dlatego pusunełem sie bardziej drastycznego rozwionzania i wmontowałem nową uszczelke na własnym patencie i działa:0 :mrgreen: w niedziele jade na wycieczke po szrotach zobacze co nowego wygrzebe z innych wozidełek szykuje sie do wymiany foteli na skóre widziałem w kilku autach na szrotach chce je wymienic ze względu na mojego bobaska bo skóra jest łatwiejsza do czyszczenia problem z tym jest tylko taki ze tubylcy zostawiają otwarte szyby i jak pada deszcz(czyli prawie non stop)to fotele są zamoczone :( moze bende miał farta pozdrawiam

Re: Musso - ile w niego już wsadziliście kasy??

: 07 lis 2008, 10:18
autor: DANIEL
teraz podniosłem go jeszcze wyżej przód 6cm tył 8cm i wymiana wydechu na nierdzewny z jednym przelotowym tłumikiem po środku , rury o duzych przekrojach na razie to tyle