1- podnosisz kanapę, pod nią powinno być wycięcie w wykładzinie, trzeba je odchylić i jakoś zabezpieczyć coby się nie pałętało pod ręcami
2- ostrożnie

ściągasz przewody paliwowe z króćców i wypinasz złączkę elektryczną, jeżeli pęknie w niej zabezpieczenie, to nie szkodzi
3- oczyszczasz cały syf jaki zebrał się na zbiorniku,
4- odkręcasz tą dużą nakrętkę - najpierw spróbuj ręcznie, jeżeli nie da rady to młoteczek i śrobokręt płaski i delikatnie

-coby nie pękła
5- wyciągasz całe to ustrojstwo ze środka, kładziesz na blat i możesz sobie spokojnie sprawdzić co i jak,
6- z boku jednej z rurek zamocowana jest taka baryłka, od niej odchodzi przewód (albo dwa)- to jest to od rezerwy,
7- czyścisz styki na w/w złączce,
8- podłącz sobie na sucho i powinna zaświecić się kontrolka rezerwy
9- jeżeli wszystko jest ok, to składasz wszystko do kupy i zacieszasz się działającą kontrolką
