Strona 1 z 1

Eco Musso ;)

: 14 sie 2013, 18:27
autor: Julian
Będąc na ośrodku wczasowym u znajomego, zgadaliśmy się, że ma w magazynie jakieś 80 litrów oleju rzepakowego. Termin przydatności od spożycia skończył się jakiś czas temu i nie może go zużyć. Zasugerowałem najpierw jakiś bar z chińskim żarciem. Oni nie mają takich dylematów :lol: Ale... można by zaeksperymentować. I niniejszym zapodałem na próbę 20 literków. W zbiorniku było jakieś 10 litrów ON. Wrażenia: silnik ma bardziej łagodną i miękką pracę Nie zauważyłem spadku mocy. Odpala bez problemów od "brzdęka". Wali frytkami jak na Biościerwie. Następne zalanie czystym rzepakiem. Nic się nie zmieniło jeśli chodzi o dynamikę. Ale coś za coś. Widzę już po wskaźniku, iż apetyt wzrósł. Silnik 2,3 atmosferyczny, przebieg 180 Kkm. W przypadku "darowanego konia" ma to sens. Ale kupować po Biedrach i innych Idiotenmarketach olej spożywczy - oszczędność wątpliwa. W sytuacyji awaryjnej jak staniemy gdzieś z daleka od CPN a w zanadrzu tylko GS z rodzimymi "Bożole" i olejem jest to alternatywa na dojazd. Macie jakieś doświadczenia w zakresie stosowania paliw "alternatywnych"? :lol:

Re: Eco Musso ;)

: 15 sie 2013, 13:14
autor: marekvandame
ja do musso niejeje roslinnego bo niejestem do tego przekonany, a znajomy tez mial musso i byl wlascicielem baru z daniami obiadowymi 24h doba, i slyszalem ze lal do baku zuzyty olej roslinny z patelni z frytek kotletow itd, nieraz pol na pol a nieraz sam ten olej i jezdzil 3-4 lata tak i nic absolutnie nic sie z samochodem niedzialo

Re: Eco Musso ;)

: 16 sie 2013, 1:20
autor: SLAVCO1983
nie pojedziesz nie polecisz... powodzenia daj znać co się będzie dziać z silnikiem ellpasoo sialalala

Re: Eco Musso ;)

: 24 sie 2013, 12:02
autor: Julian
SLAVCO1983 pisze:nie pojedziesz nie polecisz... powodzenia daj znać co się będzie dziać z silnikiem ellpasoo sialalala

A co ma się dziać? Masz jakieś doświadczenia w tej materii? Z tego co słyszałem od osób, które jeździli na "frytach" nie dzieje się nic złego. Widziałem świece zdemontowane z takowego silnika i były zaskakująco czyste. Temat rzeka. Ma swoje plusy i minusy zapewne.

Re: Eco Musso ;)

: 25 sie 2013, 13:13
autor: Trawus
Na czystym rzepakowym tylko silnik można pozaklejać na amen i narobić sobie nagaru w cylindrze na milimetr . Ludzie jeżdżą ale na przesmażonym i to wielokrotnie. Temperatura rozwala pewne szkodliwe związki. Jest prosta metoda przygotowania oleju do napędu i na You tube znajdziecie cały filmik instruktażowy. Jednym słowem trzeba ten olej zemulgować i jest na to prosty sposób. Leniuchy, które tego nie zrobią daleko nie zajadą.
Uważajcie koledzy bo mogą być spore wydatki. :(

Re: Eco Musso ;)

: 26 sie 2013, 9:25
autor: leon81
Lepiej idzie na barszczu i nic się nie zakleja, ciszej chodzi - czasami trzeba węże od przelewów wymienić i tyle. W zimie można dolać trochę PB. A poza tym mniej kopci...

Re: Eco Musso ;)

: 31 sie 2013, 14:46
autor: baron
Jest prosta metoda przygotowania oleju do napędu i na You tube znajdziecie cały filmik instruktażowy. Jednym słowem trzeba ten olej zemulgować i jest na to prosty sposób. Leniuchy, które tego nie zrobią daleko nie zajadą.

Re: Eco Musso ;)

: 02 wrz 2013, 17:28
autor: SLAVCO1983
Powiem tak, szwagier lał bio do transportera 1.9 diesel bez turbo, stara konstrukcja więc powinna wytrzymać. Oczywiście co jakiś czas czysta ropę też. Po pół roku silnik był do wywalenia spadek mocy, kompresji problem z odpalaniem została tylko wymiana.