Strona 1 z 1
Falujące obroty na jałowym i przerywana praca jak jest ciepł
: 19 lut 2014, 16:32
autor: Ramzes
Mam 3,2 benzyna z LPG
Od tygodnia zauważyłem, że jak jest ciepły silnik to podczas jazdy silnik na ułamek sekundy przestaje pracować (przerywa) tak co 20 - 30 sekund. Jak jest zimy to jest OK.
Dzisiaj zauważyłem, że zaczęły mi obroty falować na jałowym, potrafi zgasnąć, a czasami silnik się ratuje i podnosi obroty do ponad 1 tys.
Odłączyłem przepływomierz i obroty jałowe wyrównały się. Czy to może być przyczyną - zepsuty przepływomierz.
Patrzyłem na Allegro i są przepływomierze, ale mają płaską wtyczkę, a moja jest okrągła, taka wkręcana na gwint.
Można jeździć z odłączonym przepływomierzem?
Re: Falujące obroty na jałowym i przerywana praca jak jest c
: 19 lut 2014, 19:04
autor: pagus1
Ponoć żeby sprawdzić przepływomierz należy na zimnym silniku go odłączyć i spróbować odpalić auto.
Jak odpali to przepływka kaput. Do tego może być jeszcze uwalony czujnik zasysanego powietrza za przepływką.
Też mam podobne objawy w moim nowym nabytku ale jeszcze nie sprawdzałem przepływki nie mam kiedy. Jak narazie wymieniam to co na 100% kaput. Jutro czujnik temperatury płynu chłodniczego ten na termostacie z 4 pinami mam go uwalonego a to też może być u mnie przyczyną.
Orientuje się ktoś jak wybłyskać kody błędów w musso 3.2 2000r. ewentualnie jaki kupić interfejs do tego ustrojstwa. 4 warsztaty i żaden niema kabla.
Wtyczka prostokątna 20 pinów jak w kia.
Zerknij na allegro są na 100% przepływki na okrągłą wtyczkę tylko się przyjrzyj.
Re: Falujące obroty na jałowym i przerywana praca jak jest c
: 19 lut 2014, 21:01
autor: Ramzes
Dzisiaj na rozgrzanym silniku odpiąłem przepływomierz i auto zaczęło normalnie się zachowywać. Na desce nie pojawił się żaden komunikat o trybie awaryjnym. Zrobiłem tak około 7 km,nawet auto trochę przegoniłem, auto zachowuje się normalnie tzn nie przerywa, nie gaśnie i nie falują mu obroty.
Zastanawiam się ile będzie palić bez przepływomierza, mieszanka powinna być wg mnie bogatsza. Jeżeli byłaby uboższa to poleci mi głowica i zawory.
Jak uważacie można jeździć dłużej bez przepływomierza (jeżeli będzie rozsądnie palić)
Do diagnozy potrzebny jest jakiś SCAN ileś - było o tym na forum. Ja przez ponad 4 lata obyłem się bez scanera.
Re: Falujące obroty na jałowym i przerywana praca jak jest c
: 20 lut 2014, 10:02
autor: leon81
Kolego generalnie bez przepływki auto powinno chodzic w trybie awaryjnym. Na ogół przewidziane jest dojechanie do serwisu i naprawa. Na dłuższą metę nie polecM jazdy bez przepływki - w końu po coś została tam zastosowana.
Re: Falujące obroty na jałowym i przerywana praca jak jest c
: 23 lut 2014, 23:34
autor: uki
Bez przeplywki będzie na bogato

jak masz tester sondy to będziesz widział czy bogato leje czy ubogo. Przeplywke sprawdź wpinając się w przewody wiązki podczas gdy otwiera się przepustnica napięcie ma rosnąc od około 1v do około 5v mogę się nieznacznie mylić ale prawidłowy pomiar powinien być bardzo zbliżony. Ewentualnie odepnij przeplywke i umyj element pomiarowo grzejny alkoholem izopropylowym do elektroniki tylko nie szoruj i nie używaj wersji w sprayu zbyt blisko żeby nie zamrozić elementu, poczekaj do wyschnięcia i obadaj czy się zmieniło cosik i napisz co wyszło z pomiarów.