SsangYong Forum

Witam , chciałem sprawdzić czy da się zmienić położenie kierownicy , w tym celu próbowałem zdjąć osłonę poduszki powietrznej i poległem.Po bokach dało się trochę odchylić ten plastik osłaniający poduszkę i dalej nic nie chciało się ruszyć.Zostawiłem to na razie w spokoju , żeby nie narobić bidy.
Ktoś może mi podpowie jak to zdemontować , i drugie pytanie , czy da się zdjąć koło kierownicy i przestawić je o kąt około 30 st.

Kolego Wuwu,a jaki ty masz pojazd,bo napisałeś,ze chciałbyś zdemontować poduche ale z jakiego autka ,to już nie podpowiem ci tak w skrócie,z tyłu kierownicy masz 2 zaslepki o ile jeszcze tam są pod nimi 2 śrubki odkrecasz je i poducha sama odchodzi,tylko pamietaj wczesniej odłącz akumulator bo jak zewrzesz coś nie tak ,to będzie wielkie Buuum ! Kierat raczej schodzi ciężko ale możesz mieć fart i zejdzie po małym szarpnięciu jej za kółko. Jak nie zejdzie,to ściągacz i z głowy.

W rextonie tak samo po obu stronach zalepki dwie srubki i samo schodzi akumulatora nie zapomnij bo mozesz szpital zaliczyco ile uda ci sie przezyc ale to juz hardcorowo powiedziane najlepiej jak bys mial walek miedziany lub mosiezny pare razy potraktuj go mlotkiem ino delikatnie i powinno pojsc jak po masle ja tak zrobilem i zero problemu

Dzięki wszystkim za szybką reakcję , auto mam jak w opisie po lewej stronie , czyli SsanfYong Musso , 1997 r, pojemność 2300 benzyna + LPG sekwencja.
Myślę że do tego modelu powyższe opisy pasują.
Pozdrawiam wszystkich

Rozebrałem poduszkę , tak jak mówiliście , pod zaślepkami były 4 śruby , po ich odkręceniu wyjąłem poduszkę , żeby dostać się do nakrętki kierownicy musiałem jeszcze zdemontować urządzenie do napełniania poduszki .
Teraz ciekawostka - nie znalazłem tam żadnych przewodów do wyzwalania pirotechniki , były tylko przewody do klaksonu , sama puszka wybuchowa też nie posiadała żadnych złączek elektrycznych , jak ją poruszałem to coś w środku się przesypywało , jakby drobne ziarenka czegoś .
Nic tu nie rozumiem , jak to cholerstwo działa ? Wytłumaczy mi to ktoś?

Kierownica dała się przestawić bez bólu , trzeba tylko uważać żeby trafić na nacięcia do odbijania kierunkowskazów.

Moze byc poduszka sterowana elektromagnetycznie czy jakos tak wszystko jest na kolumnie razem z manetkami i dziala jak elektromagnes dostaje sygnal zapina i bummm a tam w srodku to sie raczej nie przesypuje nic w poduszce a w kolo niej obstawiam na ta gabke od naciskania klaksonu ze starosci sie kruszy od srodka i tam sobie lata

Żółty przewód z kostka ( która ciężko schodzi ) jest od poduszki ,a wsuwka z przewodzikiem od klaksonu. Jak tego nie masz lub coś telepie to albo komuś to było potrzebna albo auto dzwona zaliczyło w przeszłości.

Czarny przewód od klaksonu jest , ale żółtego nie zauważyłem , nawet śladu po nim.Domyślam się że ma to być jakiś specjalny przewód żeby nie urwał się przy skręcaniu .Niedługo jeszcze raz będę to rozbierał (nie trafiłem z kołem kierownicy i dalej jest lekko skręcona , tylko w drugą stronę)to porobię zdjęcia i wrzucę na forum.

Ustaw koła na wprost tak jak powinny być i odkręć 1 śrubkę na krzyżaku kierownicy przy przekładni (śruba na klucz 12), ściągniesz krzyżak z wieloklinu i nastawisz sobie kierownice, zdecydowanie mniej zabawy niż ze sciąganiem kierownicy

Odświeżam temat z pytaniem jakiego ściągacza do koła kierownicy należy użyć w Rextonie, dla przykładu podaję 2 linki:
1) http://allegro.pl/sciagacz-do-kola-kier ... 77560.html
2) http://allegro.pl/sciagacz-do-kola-kier ... 30472.html
Czy ramiona ściągacza mają być typu hakowego czy śruby ? Jak ktoś już zdejmował kierownicę to wie jak można je założyć zapewne.

Moja kierownica w Kyronie zeszła bez pomocy ściągacza.

Kierownicę ściągałem bez problemu i bez użycia ściągacza. Odkręć poduszkę - z dwóch stron zaślepki, a pod nimi śrubki M10. Wyjmij poduszkę( przed odłącz akumulator) później poruszaj nią w różne strony i zejdzie bez ściągacza.

Kolega ma rację ściągacz nie potrzebny ... Parę śrub do odkręcenia ocmasz ja ....