Strona 1 z 2

Pozbycie się EGRu

: 23 lip 2014, 0:21
autor: Noriega
Jak w tytule trenował ktoś ewakuację EGRu z silnika, by przedłużyć jego żywot. Jak się do tego zabrać żeby w kompie się nie narobiło kwiatków?
Czy wystarczy odłączyć sterowanie zaworu, czy tereba go jeszcze zaślepić?
Jake jest jego domyślnepołożenie przy wyłączonym silniku ( jak zamknięty to odłączenie sterowanie powinno wystarczyć)
Z góry dziękuję za informację.

Re: Pozbycie się EGRu

: 23 lip 2014, 10:26
autor: msch00
Witam,

Bezpieczniej go zaślepić, ja tak mam zrobione. Nie trzeba wtedy nic odłaczać.

Pozdrawiam

Re: Pozbycie się EGRu

: 23 lip 2014, 13:47
autor: krzychu
Temat był już ruszany.
W EGRach bez sterowania elektrycznego wystarczy zaślepić rurkę podciśnienia, dociąć zaślepkę pod kolektor np. z puszki po paprykarzu (z pasztetu jest słaba) lub po prostu wywalić go na półkę a resztę pozaślepiać - jest trochę zabawy.

Natomiast jeżeli EGR jest sterowany elektrycznie, to odpięcie kostki wywali błędy do sterownika.
Wtedy najlepiej z puszki po pysznym paprykarzu dociąć zaślepkę między zawór a kolektor.

Re: Pozbycie się EGRu

: 23 lip 2014, 14:24
autor: Trawus
Wywalić go całkiem "nie lzia" bo może to zauważyć diagnosta i będzie się burzyć - niech sobie siedzi gupek i pracuje " na sucho" . Po zaślepieniu i tak nie będzie wiedział, że niczego nie przepuszcza.
Ważne jest tylko to co powiedział Krzychu. Zaślepiamy drania od strony kolektora , rurka dolotu spalin przed zaworem musi być drożna bo inaczej będzie wywalać błędy. Warto to G zaślepić bo zasmradza kolektor ssący i dalej bo, nawet grzybki zaworów po wewnętrznej są pokrywane nagarem. Smród i tyle. Tak dla ciekawości, sprawdziłem na analizatorze i okazuje się , że po zaślepieniu drania spaliny i tak trzymają normę. Się można zapytać - po co w ogóle to gówno zamontowali w fabryce ?

Re: Pozbycie się EGRu

: 23 lip 2014, 17:19
autor: Noriega
JUż kolego odpowiadam po co wsadzili EGR. A no bo w myśl ideii ekobolszewików zmniejsza to ilość tlenków azotu, które tak na marginesie wcale nie są aż tak złe dla przyrody. A dopuszcznie spalin pogarsza warunki spalania i powoduje większa produkcję sadzy (cząstek stałych, i tlenku węgla ) zamiast dwutlenku węgla (spalenie niecałkowite) No i nowy kościoł religii ekologia osiąga tym kilka celów. sztuczni wygrywa z wyimaginowanym szatanem CO2 a do tego zainstalowanie EGRu z uwagi na zwiąkszenia cząstek stałych wymaga instalacji FAPów ( jedna ekologia wymusza instalacje kolejnej (samonapedzajacy się biznes ) czy może być coś piekniejszego???
A do tego zmniejsza żywotnośc silników co powoduje że szybciej trzeba kupować nowe "eko"samochody.
Żyjemy w świecie samonapedzającej się wznosłej ideii. :shock: Mniejsza z tym że nie jest prawdziwa, ważne że wzniosła :wink:

Re: Pozbycie się EGRu

: 25 lip 2014, 10:24
autor: Trawus
No tak , teoria dobra na wszystko i zapewne jakiś unijny idiota zasypia snem sprawiedliwego w poczuciu spełnionego obowiązku . A w praktyce ? W praktyce to dopalane jest tylko 10% spalin i to tylko w wąskim zakresie obrotów silnika - jaki to może dawać pozytywny efekt ? Żaden - a gówno sobie siedzi i zasmradza silnik skracając jego żywot a wiadomo, im gorszy stan silnika tym bardziej toksyczne spaliny więc ERG miast ochraniać truje przyrodę. Ale unijny urzędas jest biologiem a nie mechanikiem więc tego nie wie. A fabrykom w to graj i żniwują na klientach w najlepsze. ERG uszkodzone leci kasiorka, filtr cząsteczek stałych się zapchał leci kasiorka, katalizator może na elektrofiltry zamienią - może kurde jeszcze pampersy na wylot wydechu ? itd. Musimy sobie radzić sami gdzie tylko możemy :lol: ERG to twój wróg - zabić drania !

Re: Pozbycie się EGRu

: 25 lip 2014, 22:03
autor: Noriega
Żeby ten unijny urzsędas był tym Biologiem, to by jeszcze dobrze było. Zeby ten urzedas miał jakie kolwiek pojęcie o czymś chociaż konkretnym, ale ten urzędas jest co najwyżej socjologiem, albo ekonomistą, i pojęcie u niego o fizyce, chemii, biologi żadne, a nie da się zrozumieć mechanizmów rządzących klimatem, atmosferą bez tych nauk. Polityk z europarlamentu naczyta się bryków z reportu IPCC i już taki madry że decyzje podejmować może :evil:

Re: Pozbycie się EGRu

: 26 lip 2014, 20:52
autor: dragsterdh
Panowie, do rzeczy. EGR zaślepiony, rurka podciśnienia również. Odma za tylnym mostem. W sumie silnik dostaje teraz czyste powietrze przez stożek. Jakie mają być teraz objawy? Silnik ma lepiej wchodzić na obroty? To, że nie będzie zaciągał syfu, zdążyłem wyczytać :)

Re: Pozbycie się EGRu

: 26 lip 2014, 21:21
autor: Trawus
No bo wiesz , przez zawór ERG leci do silnika czyściutki tlen z detergentami i czyści kolektor ssący, grzybki zaworów a w cylindrze pomaga w spalaniu mieszanki paliwowo powietrznej, Sama radość dla silnika, co tu mówić. Silnik oddycha pełną piersią i nic go nie dusi. Jak człowiek. :D

Re: Pozbycie się EGRu

: 26 lip 2014, 21:29
autor: Noriega
A do tego istnienie intercoolera ma sens, czyli podajesz wychłodzone powietrze z za rozgrzanej spręzarki, żeby w danej objętości gazów było więcej moli tlenu (czyli lepsze spalanie) a jak EGR podpierduje gorącem spalin cały przybytek chłodnicy powietrza traci sens

Re: Pozbycie się EGRu

: 27 lip 2014, 0:33
autor: krzychu
dragsterdh pisze:Panowie, do rzeczy. EGR zaślepiony, rurka podciśnienia również. Odma za tylnym mostem. W sumie silnik dostaje teraz czyste powietrze przez stożek. Jakie mają być teraz objawy? Silnik ma lepiej wchodzić na obroty? To, że nie będzie zaciągał syfu, zdążyłem wyczytać :)


Robert, po tych operacjach ja odczułem że lepiej się zbiera w dolnych partiach obrotów i jakiś taki żwawszy się zrobił jak emeryt po viagrze :wink:
Fakt faktem że powyżej 3000 nie wkręcałem (lub baaaaardzo sporadycznie przy wyprzedzaniu) bo hałas ze stożka straszny.

Re: Pozbycie się EGRu

: 27 lip 2014, 3:36
autor: Trawus
Najlepiej to widać na hamowni - otwarcie się zaworu ERG powoduje utratę do 10 - 15% mocy silnika - możecie to sprawdzić sami.
Na szczęście ERG otwiera się tylko w zakresie niskich obrotów lub w czasie spokojnej jednostajnej jazdy ze średnią prędkością kiedy moc nie jest potrzebna, inaczej samochód byłby wołowaty. Jak to ma sens , kiedy jeździmy ze stałą prędkością ? Może w ruchu miejskim ? :lol:
Spaliny kierowane do silnika to dwa działania - jak napisał Noriega grzanie mieszanki paliwowo powietrznej i gorsze warunki spalania bo spaliny mają bardzo niską kaloryczność , dwa, brudzenie układu dolotowego , nalot i zawirowania na ściankach pokrytych naragem w konsekwencji dodatkowo gorsze napełnianie cylindra. ERG powoduje też zwłokę reakcji na naciśnięcie pedału gazu bo kompuś zanim zdecyduje o zwiększeniu mocy silnika czeka na zamknięcie się zaworu ERG. Tego się nie wyeliminuje bez ingerencji w oprogramowanie - ale auto i tak ma lepszy start w obroty bo nie dusi się spalinami.

Re: Pozbycie się EGRu

: 15 kwie 2015, 23:07
autor: Noriega
Takie pytanie. Zaślepiłlem EGR blaszką inpostu, i niby fajnie, ale.... zaczał się wypływ ( no może nie kaskada, ale jednak wiecej niż podciek oleju z miejsca zespolenia zaworu EGR i kolektora ssacego??? Z kad ten olej? Bo przecież z kolektora wydechowego byc niemoże, a w kolektorze ssacym owszem teoretycznie może być ze spręzarki przez intercooler, ale dlaczego nie było tego przed zaslepieniem? Po za tym jak olej dostanie się do kolektora to został by zaciagniety do cylindrów a nie zalegał by tam??? Przy tym dodam że nie znika mi oleju na bagnecie w jakimś zastaszającym tepie, i nie dymi jak 2 sów więc oleju nie pali??? Tylko z kąd i co to za przeciek, na EGRe???

Re: Pozbycie się EGRu

: 16 kwie 2015, 20:02
autor: mussolinii
Sprężarka przepuszcza albo masz do wymiany uszczelniacze na zaworach.

Re: Pozbycie się EGRu

: 17 kwie 2015, 19:32
autor: krzychu
Ja obstawiam sprężarkę.
Z uszczelniaczy zaworowych olej nie poszedłby w drugą stronę kolektorem.
Za duże ciśnienie z turbiny.