Strona 1 z 5

Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 31 gru 2008, 10:15
autor: mozdyn
Witajcie po krótkiej przerwie,
Piszę aby się pochwalić, że naprawiłem swoje napędy! U mnie uszkodzony był czujnik położenia napędu (o diagnozowaniu już kiedyś pisałem). Uszkodzenie polegało na wytarciu się styków w czujniku, tak że każdy był innej długości. Ponieważ nadchodziła zima w swej desperacji postanowiłem to naprawić. Wyposażony w styki z przekaźnika MT6 potrzebne 5 sztuk styków czyli 2 przekażniki i ostre nożyczki, wymontowałem silniczek wraz z czujnikiem (standarowe klucze). Do odkręcenia czujnika od silniczka potrzebne są klucze torx z dziurką! Obudowa czujnika jest nierozbieralna, ale dla chcącego nic trudnego, podgrzać suszarką (aby plastik zmiękł) i mocno szarpnąć, pokrywka wychodzi. W środku jest płytka ze ścieżkami i 5 styków ślizgających się po tych ścieżkach. U mnie było to tak wytarte, że każdy styk mniał inną długość. Czasem wystarczy przeczyścić styki lub płytkę, ale tym razem to nie wystarczyło (wiem bo rozbierałem czujnik po raz drugi). Już miałem odrywać popsute styki, aby w ich miejsce przylutować nowe z przekaźnika, jednak za radą ojca obcieliśmy uszkodzone styki na równo ostrymi nożyczkami. Przed złożeniem wypolerowałem tarczę delikatną pasta polerską, odtłuściłem i potraktowałem środkiem do smarowania potencjometrów. I teraz zaczęla się jazda - założenie pokrywki. Ponieważ swoją ostro pokiereszowałem za pierwszym razem przy otwieraniu (wredne angole nie napisali że trzeba grzać aby plastik zmiękł) nie było to zbyt trudne, ale jak ktoś ma nie zniszczoną to dość ciężko wchodzi. Nie ma się co przejmować, zawsze można uszkodzenia zalać klejem lub silikonem - w końcu i tak czujnik jest nierozbieralny. Po złożeniu wszystkiego do kupy - Sukces! Napędy teraz dziłają bezbłędnie.
Acha, przedł założeniem wszytkiego do auta warto posmarować koło zębate i ślimaka w module silnika zmiany napędów.

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 02 sty 2009, 13:55
autor: Ludwik21
Witaj ja też planuję naprawę napędów u mnie niemogę wyłączyć z 4H na 2H a z 4h na 4l czasem sie przełacza lecz następnie sam się wyłacza i niemam żadnego napędu. podejżewam żę to silniczek od zmiany napędów a może czujnik położenia napędu .
CZy ten czujnik jest osobno czy z tym silniczkiem bo piszesz że wymontowałes razem. Czy są też jakieś inne czyjniki w reduktorze.
A chodzi o czujnik predkosci walu napedowego . Proszę o odpowiedz .

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 05 sty 2009, 11:02
autor: mozdyn
Czujnik położenia napędów jest w module z silnikem zmiany napędów (można go odkręcić, ale i tak są na jednym złączu więc trzeba wyjmować całość). Jest jeszcze czujnik prędkości (chyba 2 - czarny i niebieski), czujnik oporności przekażnika pneumatycznego (od sprzęgiełek przedniego napędu) i może jeszcze coś... Zrób diagnostykę, to ci powie co masz zepsute (sprawa prosta, pisałem już o tym na forum). Nie ma sensu grzebać na czuja - chyba że ktoś lubi grzebać dla samego grzebania.
Moja wypowiedź to tylko idea (nie how-to) i przed rozpoczęciem pracy doradzam dokładnie przestudiować instrukcję serwisową. Niewiedza w tym przypadku może drogo kosztować.

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 05 sty 2009, 12:21
autor: Ludwik21
Dzięki z odpowiedz w sobotę byłem pod nim i wszystko zobaczyłem, ztyki są ok, kable całe.
Przeglądłem manual i zrobie diagnostyke tylko niewiem czy dobrze zrozumiałem ten pomiar .
Zmostkować pin 2 i 6 włączyć zapłon i napęd na 4h i obserwować ile razy mrugnie czy krutki czy długi i jakie przerwy pomiędzy nimi.
Tak myśle że to wygłąda z przebiegów z strony 681 manual .
I jeszcze jedno pytanko a co jeżeli usterek jest kilka jak odrużnic kolejne diagnozy?
Może mogłbyś podać swój tel. to może tez porozmawiamy wrazie potrzeby, najlepiej na [email protected]

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 13 sty 2009, 20:12
autor: Ludwik21
A może ktoś mógłby mi pomuc.

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 14 sty 2009, 8:14
autor: mozdyn
Jak włączysz diagnostykę, to miga kodami błędów (u mnie powtarza trzy razy), jeśli jest ich więcej to podaje sekwencje kolejnych blędów po kolei, różnice w długości świecenia są na tyle duże że trudno sie pomylić. Odczyt jest zrobiony dla ludzi, nie należy się spodziewać czegoś szczególnego... Napędu nie musisz przestawiać.

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 14 sty 2009, 8:25
autor: mozdyn
Znalazłem zdjęcie opisywanego czujnika.

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 14 mar 2010, 11:57
autor: stanko
Witam kolegów, po diagnostyce na spinacz :D wyszło że padł speed sensor, rozumiem że jest to ten czarny czujnik wciśnięty w reduktor i dociśnięty blaszką która jest pod śrubami M6 mocujące silnik zmiany napędów(bynajmniej tak jest u mnie )moje pytanie to ,czy ktoś wie jak sprawdzić ten czujnik żeby 300parę zł. nie wydać na darmo. Zastanawia mnie jeszcze włożony jeden przewód elektryczny w reduktor obok tego czujnika i wpięty razem w kostkę z dwoma pozostałymi biegnącymi od czujnika .

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 15 mar 2010, 2:07
autor: krzychu
Czy my wyglądamy na jasnowidzów? :roll:
Zrób foto, wklej tu to się pomyśli.
Na odległość to nawet weterynarz Ci nie pomorze :P

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 15 mar 2010, 13:44
autor: matee
Kolego, też miałem błąd Speed Sensora. Okazało się, że jeden przewód był przełamany (to był winowajca), zaś drugi miał przetartą izolację. Zlutowałem, założyłem termokurcze i błędu już nie ma. Czyli trzeba posprawdzać kabelki przy reduktorze.

Przy "okazji" podoginałem i przeczyściłem szczotki w przełączniku. Były już mocno nadwyrężone .....

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 15 mar 2010, 17:52
autor: stanko
Witam , o jaki przełącznik chodzi , gdzie się znajduje? i na dodatek szczotki w przełączniku ? :D ciekawe.

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 24 cze 2011, 15:03
autor: bartsmigiel
Witam. podepnę się pod temat, co by nie tworzyć nowego wątku. miałem problem z napędami... 4H załączało bez problemu, zaś po wyhamowaniu samochodu, wciśnięciu sprzęgła, przełączeniu na 4L kontrolka mogła migać przez 15 minut, reduktor nie uruchamiał się. Po sprawdzeniu silniczków, czujników przy motoreduktorze zaczęła mnie zalewać krew. Któregoś dnia z nudów zabrałem się za sprzątanie samochodu... po zaglądnięciu do skrzynki z bezpiecznikami, dalej w okolice pedałów spostrzegłem, że za pedałem sprzęgła znajduje się przełącznik. Okazało się, że plastikowy trzpień od przełącznika był ułamany, w związku z czym sterownik napędów nie uruchamiał reduktora, gdyż cały czas wykrywał niewciśnięte sprzęgło (silnik się uruchamia u mnie bez wciśniętego sprzęgła, gdyż w ubiegłą zimę rozłączyłem ten mechanizm, podobnie jak i wszystkie imobilajzery i te sprawy). Wystarczyło rozmontować przełącznik, dorobić trzpień i hula wszystko cacy. Obyśmy wszyscy mieli takie problemy z napędami, jak opisany przeze mnie! pozdrawiam:)

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 27 cze 2011, 5:58
autor: Gonzo
zmostkuj ten czujnik od sprzęgła i po sprawie :)

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 30 cze 2011, 7:17
autor: bartsmigiel
właśnie nie chciałem go mostkować by nie uszkodzić napędu podczas przypadkowego przestawienia przełącznika w czasie jazdy na 4L (nie wiem czy jest jakieś dodatkowe zabezpieczenie przed wykonaniem tego)

Re: Moje z Musso boje... naprawa napędów.

: 01 lip 2011, 17:01
autor: traky
powinien jeszcze blokować czujnik prędkości i "luzu"