SsangYong Forum

Witam serdecznie
Nabyłem drogą kupna Korando 3,2 benzynka........chcę z Wami troszkę pobyć bo rozkminiam na razie silnik i TOD,a na forum Korando niestety wszyscy jeżdżą "rakotwórczymi klekotami"
Ale do rzeczy......mam3,2 benzykę......ciśnienie na cylindrach ok.....oleju nie konsumuje, niestety raz "ucieka z pod nogi" ,a innym razem wciskam gaz " do dechy" a samochód bardzo leniwie się rozpędza.......co jest???

Trochę poczytałem i wiem jedno......coś jest "nie-halo" .....co sprawdziłem:
- hamulce ok
- olej w skrzyni -wymiana 4 lata temu.....ale przebieg od wymiany ok 10 tyś km
- półosie ok - regenerowane pół roku temu
- olej w mostach wymieniony pół roku temu
- ciśnienie w cylindrach fabryczne
- ogumienie 16 cali troszke szersze niż fabryczne bo 265
- pali na zimnym i gorącym super
- po rozgrzanu skrzynia przełącza z delikatnymi szarpnięciami
- "pełzanie" na D i R obecne

Co podejrzewam:
- świece - wymienione razem z olejem skrzyni biegu czyli 4 lata temu i 10 tysięcy km
- cewki zapłonowe
- przewody zapłonowe
-nieprawidłowa praca skrzyni biegów ??
- HGW......ze względów wiadomych nie rozwinę tego skrótu

Pomóżcie proszę bo już k*** mnie trafia.....co ominąłem ???
Taki fajny samochodzik......

A sprawdził układ paliwowy?
Może pompa się przycina i nie ma dostatecznego ciśnienia?
Może regulator ciśnienia?
A może po prostu przytkany filtr paliwa, zator w przewodach lub zabrudzony smok na pompie?

krzychu pisze:A sprawdził układ paliwowy?
Może pompa się przycina i nie ma dostatecznego ciśnienia?
Może regulator ciśnienia?
A może po prostu przytkany filtr paliwa, zator w przewodach lub zabrudzony smok na pompie?

Z układem paliwowym to jest tak,że wszystkie przewody zostały wymienione ok 4 lat temu na miedziane w trakcie remontu generalnego,w tym tez czasie wymieniony został filtr paliwa - przebieg ok 10 tyś (auto bardzo mało uzytkowane jedynie rekreacyjnie)
Co do pompy ....wymieniona w ubiegłymroku jako nowa bo stara nie wskazywała poziomu paliwa, ta zresztą też robi to dziwnie, ale oficjalnie pompa była nowa i podobno na tej starej tez taki problem istniał.
Nic nie wiem o regulatorze cisnienia.......jak to sprawdzić.

Dodam,że mechanik,który opiekował się tym autem dotychczas jest w mojej ocenie bardzo uczciwy i dokładny,ale ewidentnie nie ma pojecia o ssangyongach......teoretycznie w czasie wymiany mógł coś spieprzyć

U mnie jak padł regulator ciśnienia paliwa to z tego cienkiego wężyka lało się paliwo do kolektora i się dławił.
Obejrzyj wiązkę, może powodować zwarcia jak jest spękana - znana wada tych silników.
Pozdrawiam,
Y.

Yannick pisze:U mnie jak padł regulator ciśnienia paliwa to z tego cienkiego wężyka lało się paliwo do kolektora i się dławił.
Obejrzyj wiązkę, może powodować zwarcia jak jest spękana - znana wada tych silników.
Pozdrawiam,
Y.

O jakiej wiązce piszesz ?
Czytałem o tej wiązce na forum "merola" 210 ale tam tez nic ciekawego nie znalazłem .....a propos czy moj korek i musiolki maja licencyjne "benzynki" z MB 210 czy 201 ????

Wiem, że pewnie u Ciebie już po temacie, ale na wszelki odpowiem. Cała wiązka silnika jest problemem, a właściwie jej izolacja, która się sypie ze starości/temperatury i powoduje zwarcia. Szczególnie tam gdzie nie widać, czyli wewnątrz peszli i pod pokrywami oraz kolektorem. Mój właśnie się z tym zmaga u mechanika od jakiegoś czasu.
Początek problemów był taki, że przy dociśnięciu gazu raz szedł, a drugi raz się wyraźnie dusił i zdarzało mu się odłączyć cylindry.
O kick-down'ie wiesz zapewne, więc to odpada...

Witam
U mnie jest to samo ale tylko po rozgrzaniu silnika
Zaczyna bujac obrotami na pb i lpg
Ktory odcinek wiazki dokladnie sprawdzic?

Wiązkę Panowie wystarczy sprawdzić czy ma przejście bo nasze wiązki nie sypią się tak jak te z MB, u mnie do wymiany był spróchniały przewód od czujnika na wałku zaworów ssących. Reszta była ok. A czy sprawdzaliście kiedy te nierówności w pracy następują? U mnie w tej chwili wymieniam dwumasę bo już ma za duży luz w każdej płaszczyźnie a po wymianie powiem Wam w tygodniu czy pracuje mi tak idealnie jak u mego kupla który ma 3,2 ale w automacie.

Mi jak nie równo pracował i gubił cylindry po rozgrzaniu wymieniłem świeczki i pomogło. Przy okazji warto też pomyśleć o przewodach jak się jeździ na LPG.

Wymienione mam cewki przewody WN i swiece
Wyczyscilem przepustnice i popuscilem troche linke od gazu.
Teraz jak puszczam gaz to przy przepustnicy slychac takie klikniecie bo tam jest jakis stycznik i juz prawie mi nie faluje.
Poza tym przerobilem troche instalacje gazowa.
Czytalem gdzies sie moze byc walnieta przeplwywka i zeby odpalic fure na zimnym z odlaczona a jesli sie uda odpalic to przeplywomierz do wywalenia.
U mnie odpala z podlaczonym przeplywomierzem i bez niego...nie slysze zadnej roznicy w pracy silnika po wypieciu kostki..

Co do przepływki to trzeba zmierzyć jak się zachowuje podczas pracy ( zmierzyć jej charakterystykę ).

Dodam tylko że nasze benzyniaczki są bardzo odporne na awarie - jedyny punkt który je często boli to zasilanie paliwem. Kolega Marcin z naszego forum się o tym przekonał
W większości przypadków będę się przy tym upierać - "paliwo musi się lać" i to ostro