Strona 1 z 5

naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 20 sty 2008, 14:54
autor: misiek
1. http://www.ssangyongkorando.nl/download ... orando.pdf 2. 2.http://www.ssangyongkorando.nl/download ... orando.pdf SAMA WYMIANA USZCZELNIACZY NIE WYSTARCZY NALEZY PAMIETAĆ O OWYCZYSZCZENIU GŁADZI POD USZCZELNIACZAMI ORAZ O REGULACJI LUZÓW ŁOŻYSK BO ZBYT DUZY LUZ POWODUJE NIESZCZELNOŚĆ I SPADEK PODCIŚNIENIA (picie wody do piast przez uszczelniacze potem KOROZIA,ZAMARZANIE).MOŻE TO POWODOWAĆ NIE DZIAŁANIE SPRZEGÓW (przedniego napedu) NALEZY TEŻ UWARZAĆ ABY PRZEWODY PODCIŚNIENIA NIE ZATKAŁY SIE SMAREM :wink: na fotografiach pokazane jest równiez wymiana klocków hamulcowych ,rególacja luzu przednich łożysk oraz wymiana uszczelniaczy podcisniena przedniej piasty rególacji luzu na łozyska dokonuje sie za pomocą pierściena z gwintem zewnętrznym .Na fotografi demontaz a potem rególacji mechanik dokonuje za pomoca dwóch wierteł ale mozna uzyć ruskiego klucza młotka i pobijaka . PIERŚCIEŃ TEN ZNAJDUJE SIĘ ZA PODKŁADKĄ ZABEZPIECZAJACA PRZED ODKRECANIEM KONTROWANY TRZEMA ŚRÓBKAMI NA KRZYZAK BODAJ M5.SPRZEGIEŁKO PRZYKRECONE JEST NA 6 SRÓBEK MOMENTEM MIEDZY 50-60Nm na klucz torks-nalezy pamietac aby je dokładnie wymyć z emulsji która się wytworzyła gdy nieszczelne uszczelniacze piły wilgoć i wode potem przesmarować smarem do łozysk ja dodatkowo dodaje odmrażacza do zamków ponieważ zapobiega przed zamarzaniem(a to też smar)aby zdemontować sprzegiełko trzeba zdiąć pierścień zegera wewnątrz sprzegiełka założony na półoś pod pierścieniem znajduje sie podkładka nalezy pamietać o póżniejszym jej załozeniu.stalowe felgi przykrecamy na moment 80-120Nm a aluminiowe 110-130Nm.Acha bardzo wazne w dekielku sprzegiełka tam gdzie membrama znajdyje się taka siateczka jak pumeks nalezy uwazać aby nie zapchać jej smarem osłabi to działanie sprzęgiełka najlepiej zdemontować delikatnie pierścień plastikowy trzymający membrame tak aby niczego nie uszkodzić i przedmuchać znajdujacy pod spodem krązek sprężonym powietrzem . Nie mam zdolności pisarskich ale mam nadziej ze coś z tego co tu napisałem komuś się przyda .fotki zaporzyczone z( korando klub nl)

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 17 wrz 2009, 19:32
autor: mussolinii
Dopiszę parę uwag ponieważ jestem "swieżo" po wymianie tarcz i klocków przód a przy okazji i uszczelniaczy.
Jeżeli już bierzecie się za wymianę tarcz hamulcowych to warto wymienić również uszczelniacze z systemu załączania napędu.
W nomenklaturze sprzedaży owe oszczelniacze są dwa i odpowiednio nazywają się:
1. Uszczelniacz zwrotnicy.
2. Uszczelniacz piasty przód.
ad.1. Żeby się dostać do tego uszczelniacza trzeba zdjąć całą piastę, a następnie zwrotnicę wypinając ja ze sworznia górnego oraz dolnego oraz z końcówki drążka kierowniczego. Całość delikatnie trzeba zdjąć z półośki nie zapominając wcześniej o wypięciu rurki od podciśnienia oraz o wyjęciu czujnika ABS. Tu ponieważ ja miałem przygodę i urwałem śrubę od tego czujnika to polecam jednak wypiąć go z wtyczki i zostawić go w zwrotnicy. Po zdjęciu zwrotnicy mamy dostęp do uszczelniacza. Wewnątrz rury/trzpienia w który wchodzi półoś znajduje się łożysko wałeczkowe/igiełkowe podpierające półoś. Ponieważ pod tym łożyskiem znajduje się rurka zasysająca powietrze (sterująca działaniem sprzęgiełek) proponuje przesmarować to łożysko smarem teflonowym w płynie. Nie za dużo tego smaru by łożyska nie zalać a tym samym rurki.
ad.2 Uszczelniacz piasty znajduje się jak sama nazwa wskazuje, w piascie miedzy zwrotnicą a piastą. Dostęp do niego jest prosty gdyż widać go po zdjęciu piasty z trzpienia zwrotnicy.
Mój pojazd posiada ABS. Drobna uwaga przy wymianie tarczy hamulcowej. Aby ją zdjąć oczywiście ściągamy piastę i odkręcamy 6 śrub. Ale to nie wszystko. Trzeba jeszcze zdjąć pierścień ABS. Ponieważ pierścień jest dość delikatny i wykonany z jakiegoś odlewu żeliwnego to trzeba uważać by go nie zniszczyć. Pierścień wciśniety jest na piastę na głebokość ok.5-7mm. Aby go zdjąć trzeba trzeba się do niego dobrać od drugiej strony. Dwa młotki z czego jeden wbijamy miedzy piastę ze szpilkami, a starą tarczę hamulcową. Piasta będzie sie wysuwać a pierścień ABS sam nam zejdzie z tyłu.
Do łożysk zastosowałem smar ŁT natomiast piastkę oraz łożysko wałeczkowo/igiełkowe przesmarowałem (z rozsądkiem) smarem w płynie z dodatkiem teflonu np. HHS2000.

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 17 wrz 2009, 22:56
autor: traky
mussolinii pisze:ad.1. Żeby się dostać do tego uszczelniacza trzeba zdjąć całą piastę, a następnie zwrotnicę wypinając ja ze sworznia górnego oraz dolnego oraz z końcówki drążka kierowniczego. Całość delikatnie trzeba zdjąć z półośki
:?: :?: :shock:
W ten sposób postąpił bym jeżeli potrzebowałbym wymienić przy okazji sworznie, ale normalnie to nie trzeba zdejmowac nawet koła aby zrobić ten uszczelniacz.Szybciej odkręcę sześć śrub od mostu niż powybijam sworznie, no i nie narażam ABS-u i rurek na zbędne awarie,szczegolnie w wiekowych autkach (jak moje :wink: )No ale trzeba przyznać że na stole wygodniej :lol: A ze smarem to nie ma co przesadzać,szczególnie w łożyskach, ilość nie załatwi sprawy tylko jakość, łożyska trzeba umiejętnie smarować a nie zawalić smarem, to samo a może bardziej dotyczy sprzęgiełek, tam nie może być za dużo bo będą szwankować(opory i opóźnienia z załączeniem).Trzeba pamiętać żeby membrana była czysta bez smaru.

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 18 wrz 2009, 7:54
autor: mussolinii
Ja tam wymienialem tarcze wiec i zdjalem zwrotnice. Przy okazji wyszlo ze trzeba wymienic koncowki drazka kierowniczego. Opisalem to z pozycji rozbebeszania samochodu mozna powiedziec "na chodniku" ze zdjetym kolem. Czolgac sie pod samochodem, podpartym na kolkach to raczej marny pomysl. Ale spoko... jest to tez jakas mysl z poloska. Moze byc tylko marny dostep do tego uszczelniacza bo tam malo miejsca jest, poza tym trzeba go wbic w piaste a to nie jest juz takie proste przy tych sworzniach.

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 04 sty 2010, 14:05
autor: hauptman
Witam,
mam pytanie - gdzie można dostać uszczelniacze piasty przedniej??? nie mogę tego znaleźć nigdzie. Pozdrawiam

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 04 sty 2010, 15:11
autor: simon
W postach było pisane o firmach prowadzących sprzedaż części do Musso. Daj w google "polparts" i wyjdzie Ci firma z Poznania. Nie ma problemu z dostępem do części w sklepach motoryzacyjnych. No, chyba że skrzynia biegów to raczej allegro :)

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 04 sty 2010, 15:14
autor: simon
Jak byś miał problemy, to mogę sprawdzić w Rzeszowie, powinny jeszcze być w cenie po 60 zł. za sam uszczelniacz piasty 1 szt.

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 04 sty 2010, 22:04
autor: traky
Jak by co to mam dwa oryginały od strony półosi na zbyciu ( ten na obrotnice i półoś- przeciwpyłowy) ale tylko na jedną stronę, ja coś to info przez priv

hauptman,tak przy okazji dobrze jest dopisać z kąd jeteś,łatwiej czasami sobie pomagać... :wink:

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 05 sty 2010, 9:02
autor: hauptman
Simon, dzięki serdeczne, wczoraj skontaktowałem się ze sklepem który mi podałeś, sprawa załatwiona od ręki i to naprawdę tanio :) Pozdrawiam!

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 13 sty 2010, 12:17
autor: Kamonek
Wypier..... automaty i założyć AVM (490zł) - roboty 30min (ok120zł) a efekt - sami zobaczycie. Ja tak zrobiłem i mam problem z głowy - śmigam gdzie mi się podoba. Oczywiście same napędy to połowa sukcesu - druga to gumy AT.

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 13 sty 2010, 12:50
autor: misiek
gdzie kupiłeś AVM za 490zł daj namiary

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 13 sty 2010, 15:24
autor: simon
Nie ma co zaogniać tematu, jak zwykle są dwie szkoły, ja osobiście, przez półtora roku użytkowania auta i uruchamianiu napędu na 4 koła + reduktora praktycznie we wszystkie weekendy, nie miałem dotychczas z nim żadnego problemu. Liczę się z tym, że te problemy mogą się pojawić, ale wtedy zmiana dwóch uszczelniaczy po obu stronach auta i po problemie, a luksus zapinania napędu pokrętłem gratis. Jak jest to po co psuć. Zamiana sprzęgiełek jest nieodwracalna!!!

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 13 sty 2010, 15:49
autor: racing83
moze posiada ktoś sprawny silniczek reduktora na zbyciu?? jak sie okazało poprzedni własciciel tak go naprawił ze tylko na złom :)
jesli ktos posiada to prosze o info [email protected]
pozdrawiam

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 13 sty 2010, 22:06
autor: krzychu
misiek pisze:gdzie kupiłeś AVM za 490zł daj namiary



Allegro.pl
490
495

Re: naprawa uszczelniaczy piast przednich musso/korando

: 14 sty 2010, 9:37
autor: lroz
Przed chwilą wymieniłem sprzęgiełka na AVM, mam nadzieję na pewny napęd 4 x 4 (do tej pory była trochę loteria).
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale ktoś pisał że nie ma powrotu do sprzęgiełek automatycznych. Ja nie demontowałem żadnych elementów układu, więc chyba powrót jest?
Poza tym- trzeba było zdjąć ten elegancki chromowany kołpak metalowy, bez niego wygląda trochę gorzej :( Mam taki pomysł - żeby w kołpaku wyciąć okrągły otwór (co by można palce włożyć i załączyć lub rozłączyć napęd) Ma to sens?, nie nie będzie się zbierał tam brud?