SsangYong Forum

Witajcie,
Nadszedł czas aby wymienić wspomniany przewód (ten karbowany). Niestety oryginał jest dość drogi (ponad 100zł). Udało mi się jednak dobrać pasujący od (sic!) kombajnu za ok 30zł
Wspomniany przewód ma średnice 70 mm (trochę zbyt dużo, ale da się rozsądnie ścisnąć opaską) i długość ok 70cm więc wystarcza na 2 razy. Uwaga: musi być olejoodporny!
Kombajnowa rura jest karbowana, ale drut spirali ma od środka nie z zewnątrz jak oryginał. Po obcięciu wymaga usunięcia kawałka spirali aby dobrze przylegał. Przy wymianie warto sprawdzić/wymienić opaski, miejsce założenia opasek dobrze jest zabezpieczyć dodatkowym fragmentem rury (podwinąć na 2 warstwy) lub kawałkiem pcv z butelki po płynach, po to by opaska nie uszkadzała cieńszego i bardziej ściśniętego od oryginału przewodu.

U mnie patent chodzi bez zarzutu 3 tydzień.

Nawiasem mówiąc, technologia produkcji takich przewodów jest dość prosta i polega na nawijaniu bandaża nasączonego odpowiednią, nie zwulkanizowaną gumą i późniejszej wulkanizacji. Gdyby ktoś znał takiego fachowca mógłby on wykonać na zamówienie pasujący przewód/przewody do naszego Musso.

POLAK POTRAFI !!

Nie zakladam nowego teamtu, podlaczam sie pod ten juz zalozony.
Otoz dzis wywloklem intercooler u siebie gdyz wymienialem skraplacz do klimy.
Przy demontazu okazalo sie ze jeden z uchwytow na intercoolerze jest wyrwany razem z kawalkiem alu chlodniczki
Musialo sie to wczesniej ulamac bo w miejscu uchwytu jest spora plama oleju wraz z kurzem. Dziura jest na palec wiec sprezone powietrze idzie w gwizdek a nie do silnika. Teraz pytanie czy ktos mial podobny problem? Zastanawiam sie jak to zregenerowac. Blaszka uchwytu przygrzana jest punktowo do kawalka aluminium ktory sie wyrwal z obudowy. Pospawac sie tego raczej nie da... pokleic to czyms? Pytanie czym... ma ktos jakis pomysl?

Ten na złom i kupić na allegro używkę.
I piszę to bardzo poważnie.
Koszt spawania takiego kawałeczka aluminium to ok. 100zł.
W tej cenie widać używki na allegro.
Jest też na wspomnianym portalu specjalne spoiwo do aluminium ale trzeba mieć palnik.
Myślę, że zakup używki a sprzedaż na złom obecnego jest najlepszym rozwiązaniem.

Nie chcę nikogo wywoływać do tablicy ale joogi ma wystawiony na allegro za 150pln

a poxilina? kiedyś kleiłem nią blok silnika w vektrze i jeździła

Nie zda egzaminu. Elementy klejone muszą być odtłuszczone. A jak sam stwierdziłeś- jest plama oleju. Zatem marne szanse na dokładne oczyszczenie elementów. Można pobawić się w lutowanie spoiwem niskotemperaturowym "AluWeld". Do nabycia np na Alledrogo. Musisz mieć do tego palnik propanowy z końcówkami palnika.Technologi lutowania nie będę opisywał, znajdziesz informację na innych forach np. motocyklistów. Proponuję potrenować trochę przed właściwą naprawą na jakiś innych elementach. Pytanie tylko czy warto przy koszcie używki rzędu 100-150 PLN. Decyzja należy już do Ciebie.

Klopot w tym ze te na "wspomnianym/wspanialym portalu" sa "mokre" w tym samym miejscu (gorne mocowanie od strony reflektora). Na innym foto to nawet nie ma tego uchwytu - sa tylko dwa. Nie ma sensu kupowac zlomu bo w tej cenie to sobie to sam zregeneruje. Nic to... szukam, moze cos sie trafi.

BTW: myslalem co z tym zrobic wczoraj wieczorem. Postaram sie to zlapac na srubke z nakretka i skelic czyms co jest odporne na olej i to uszczelni. Element wyrwany idealnie pasuje do dziury wiec jest szansa ze cos z tego bedzie.

No jest to jakieś rozwiązanie.

A nie zastanawiało Cię skąd w dolocie powietrza olej

Z odmy.. to norma. Silnik ma 240tkm. Prawdopodobnie uszczelniacze zaworow sa do wymiany. Tragedii nie ma... wewnatrz chlodnicy i rur nie ma tego oleju wiele.

PS: joogi wysyla mi chlodniczke i przewod do klimy. Zdecydowalem na dobra uzywke od kolegi z forum.

Intercooler wymieniony. Autko odzylo lepiej sie zbiera i zanikl efekt zabkowania na jedynce po ruszaniu z miejsca. Przy okazji naprawilem klimatyzacje. Dzieki joggi za pomoc. Pozdrowienia.

PS: Przewod do klimy miedzy osuszaczem a skraplaczem pasuje. Ja mam klime typu HCC a przewod zakladalem od DHC. Generalnie z jednej strony rurka wchodzaca do osuszacza miala mniejsza srednice. W osuszaczu jednak jest lekki stozek i oring to uszczelnia. Test szczelnosci wypadl pozytywnie, rurke trzeba bylo tylko "uformowac" ze wzgledu na troszke/deczko inny ksztalt.