SsangYong Forum

Cześć Koledzy I Koleżanki!!! Na poczatek się przedstawię:-) Nazywam się Żania i jestem ze Szczecina a Rexia mam jakieś pół roku !!! Jestem z niego naprawdę zadowolona, ale.... no właśnie i teraz od razu z grubej rury po prośbie do Was szanowni Koledzy!!!


Czy ktoś z Was zna warsztat niedaleko Szczecina, gdzie można naprawić napęd??? Oddałam moją pszczółkę do serwisu, i lekko mnie zagięli. Optymistyczna wersja- uszczelniacze czyli koszt 1700, pesymistyczna- membrany -1700 za stronę lub może gdzie można zamówić w/w częśći???


Hmmm, a może załadować do bagaznika jakieś trzysta kilo kafelek i dupa nie będie latac????

a kontrolki od napedów sie swieca(4h albo 4l jak właczysz)?? Jak tak to mam optymistyczna wersje 550zł i kawałek chłopa ktory umie sie kluczem posłużyc.
tu masz link gosciu ma do wszystkiego ja brałem do musso(te same sa do rextona )
http://allegro.pl/item912976761_sprzegi ... _road.html

świecą

masz na myśli sprzęgiełka manualne??? też o tym myślałam jednak podobnoż mankament ich jest taki , ze trzeba je ręcznie wyłączać jak się wyjedzie z poślizgu ( nie można nich jechać więcej niz 90--- no chyba , że jestem w błędzie))- na zewnątrz samochodu , a to juz lekki mankament a ten kawałek mężczyzny masz gdzieś koło szczecina??

wymieni byle kto w kazdym serwisie u kazdego mechanika.
Co do sprzegielek to jest tak w lecie sa wyłaczone bo po co tylko jak wjezdzasz w teren to wlaczasz, a w zimie jak jest snieg to właczone a napędy w seodku(przyciskiem wlaczasz kiedy potrzebujesz) gdy np. jedziesz w trase dłuzsza po asfalcie to wyłaczasz

Dzięki

Moge Ci pomoc z kolega ale jak sie cieplej zrobi. Wymienimy Ci te uszczelniacze.

Problem , tylko z tym, że jak już będzie ciepło to ten napęd nie będzie mi tak bardzo niezbędny A to bardzo skomplikowane???? może garaż??? W każdym razie dzięki serdeczne za chęć
Jak na razie nie mogę bez pomocy z zewnątrz wyjechac z mojej wsi no i skąd te uszczelniacze??? jak na razie zastannowić się szybko muszę co z tym fantem począć bo pszczółka stoi w serwisie a ja bez samochodu Może i faktycznie te maualne sprzęgiełka tylko z drugiej strony jak nadejdzie kiedyś dzień sprzedaży??? Kiepsko to będzie wyglądać i na pewno nie pomoże w sprzedaży

Pytanie tylko czy aby na 100% jestes pewna ze napedu nie ma bo sa uszkodzone uszczelniacze? Moze go nie ma bo wezyk Ci sie zsunal z koncowki.. albo przyczyna jest jeszcze cos innego? Trzeba to obejrzec i wtedy cos zaradzic.
Ja sam nic przy swoim Musso nic nie robie bo jest za zimno.. garaz jest ale bez ogrzewania wiec... d.blada.

PS1: Zabieraj Reksia z tego serwisu bo te koszty sa astronomiczne. Zapytam jutro kolege czy bedzie chcial sie podjac grzebania w zimnym garazu.

Z serwisu zabieramy w piątek idzie do innego warsztatu na wymianę wahaczy jak oni nic nie wymyslą sensownego natomiast jeśli chodzi o garaż to w moim nie jest tak zimno bo jest ogrzewany no moze nie jest tam sauna ale bez tragedii, więk jakby coś.... to zapraszam a jesli chodzi o te uszczelniacze to właśnie tak to mniej więcej orzekli w serwisie w wersji optymistycznej tak wiec ja to niczego nie jestem pewna po za tym ,że o własnych siłach nie mogę ruszyć z pod domu, choć ostatnio naszuflowałam się tego śniegu,żeby mu było łatwiej , a on nic nieczuły!!!!!

Zania.. garaz to piwko.. dokladniej chodzi o garaz + narzedzia.
Jak warstat od wahaczy nic nie znajdzie to bedziemy myslec.
Pozdrowienia.

PS: Co to jest to czerwone na masce? kokarda?

z tego co sie dowiedziałem dzwoniac do pewnego hurtownika czesci do SY sprzegiełka w rextonie(przynajmniej nowszych od 2005) działaja w druga strone to znaczy powietrze jest wpychane do piast kiedy naped jest odłczony i odlacza sprzeg(powinna znajdowac sie sprezynka ktora załacza) nie jestem pewien tak mi gosciu powiedzial. brałem u niego troche czesci i wie o co chodzi podobno ma 2 magazyny esci do SY w Polsce.(nie jest autoryzowany )

no tak z narzędziami gorzej

Tak kokarda Bo kupiony w moje urodziny był! Więc zażadałam od męża mego ulubionego, który pojechal "coś tam" załatwić kokardy A co!!! Jak urodziny to urodziny Zagroziłam spaniem na wycieraczce , więc co miał biedny zrobić

No nic!!! czekamy wieści z warsztatu. Jakby coś to się bedę Uśmiechać do Was Koledzy po pomoc i radę!!! I może coś konkretnego powiedzą, to poproszę Cię Saku o namiary. No chyba ,że ta sprężynka hmmm , ale tego to i tak własnoręcznie nie zrobie A było kupić malucha, tam wszystko można było robić samemu

Ja przepraszam,że się wtrącam do ciekawej rozmowy o nie działającym przednim napędzie,ale mam troche inny pogląd na temat przyczyny nie działania tegoż.Otóż właśnie przeglądam mój nowy workshop manual i osmielam się twierdzić,że przyczyną niedziałania może być:
Uszkodzomy lub rozłączony silniczek ,który włącza i wyłącza 2WD-4H-4L(dzieje się to w skrzyni rozdzielczej(transfer box)Part time,
Nie działający rear speed sensor(czujnik predkości wału)
Position encoder sensor(czujnik pozycjii zasprzęglenia w skrzyni)
Elektromagnetyczne sprzęgło
Komputer skrzyni rozdzielczej.
Nic natomiast nie wspominają o wymianie uszczelniaczy,sprzegiełek,czy jakichś wężyków itp.Jest to dosyć skomplikowane i wspaniałe urządzenie i nie ma powodów żeby powierzać je tzw niedzielnym mechanikom.
Moja rada:znależc warsztat ,który posiada sprzet diagnostyczny do diagnozowania usterek Rextona! i ich naprawy.
Jeżeli nie w Polsce,to znależc proszę warsztat w Niemczech,lub w Czechach.
Ja mieszkam w UK,mam podobnego Rexsia,podobne problemy z warsztatami,ale daję sobie do tej pory radę,ponieważ:
Jestem mechanikiem,elektrotechnikiem i automatykiem,
posiadam bogatą literaturę na ten temat i jeżeli ktoś bardzo potrzebuje schematów i rysunków,to mogę przesłac nawet do Polski bezpłatnie,jakowoż należe do SSang Yong klub.net.i być może uchronię nieświadomego właściciela Rexsia od wydania fortuny na zbędne naprawy.
Czuwaj! Andrzej