SsangYong Forum

dzien dobry panowie,

mam pytanie dzis podnioslemcalego Rextona chcialem sprawdzic system 4x4,podnioslem go do gory i wlaczylem 4H i na pozycje D(automat)tylna os sie krecila przod nic a nic,potem wysiadlem z auta zostawiajac go w tej samej pozycji i pokrecilem przednimi kolami i..nic jedno sie krecilo 2 nie i nawzajem,jak zalacze 2H to np jak go podniose na moscie i zakrece kolem to kreca sie obydwa a jak zakrece przednimi w pozycji 4H LUB 4l nic sie niedzieje...czy cos jest spird..e czy jak bo juz niezalapuje o co chodzi,wydawalo mi sie ze jak wlacze 4H lub 4L to jak zakrece przodem to bedzie los identikos jak z tylu??albo glupio mysle bo sam niewiem,rowniez dzis podjechalem do oblocialej gorki tak sie ustawilem aby tyl zaczol sie kopac i patrzalem czy przod zalacza..ale gowno ani w 4h ani w 4l nic tyl sie slizgal a przod NADA...niby wszystko sie swieci jak powinno czyli zielona lampka w 4h i po zalczeniu 4L pomaranczowa...probowale juz roznych sposobow chamulec reczny by zblokowac tyl + dodawnie gazu,wylaczalem ESP nic...Pomozcie bo zaczynam juz wariowac od tego a bardzo bym chcial wiedziec co jest...

Spróbuj zakręcić przednimi kołami przy wyłączonym silniku.Jeżeli sprzęgiełka są ok to wtedy koła powinny się kręcić w przeciwne strony,lub gdy podniesiesz jedno koło powinien ci się wał kręcić.Pytanie czy poprawnie działa silniczek przy reduktorze.Posłuchaj przy włączonym zapłonie i wyłączonym silniku czy go wogóle słychać że działa(czy zalącza ci się przełożenie zredukowane?).Jeżeli masz włączone 4h lub 4l powinny ci się kręcić obydwa wały napędowe.Jeżeli wały się kręcą, to i przednie półosie powinny.Może wadliwie działać zawór wyłączający podciśnienie do sprzegiełek i pomimo włączenia 4h/4l pozostawać otwarty i wyłączać sprzęgiełka.Dlatego najpierw trzeba sprawdzić działanie sprzęgiełek na wyłączonym silniku.Powodzenia przy diagnozowaniu.

Wielkie dzieki widze kolega sie zna,bede sprawdzal w przerwie swiatecznej,na razie upieprzyl mi sie wlasnie korek od filtra paliwa...paskudztwo!!!musze cos sam pokombinowac bo to jest chory system,specjalnie zaprojektowany do upieprzenia sie )

Ja mam podobny problem, jak kolega wyżej. Dodam że auto odebrałem z warsztatu i miało być OK, a tutaj dalej nic.

Mam pytanie, czy napęd przedni dołącza przy uślizgu kół tylnych? Aktualnie mechanik uszkodził mi czujnik ABSu, czyli nie działają mi czujniki obrotów koła ABS/ASR.

Czy koła przy załączonym 4H zawsze się kręcą koła przednie i tylne? czy przednie dołącza w uślizgu? Proszę o informację gdzie znajduje się pompa od załączania napędów? Chciałbym sprawdzić mechanika co tam zrobił bo podobno ją wymienił.
Dziękuję za pomoc.

Z tego co mi babcia opowiadała jak jeszcze leżałem w kołysce to na wyłączonym silniku podciśnienia ni hu hu
Więc jak mają być zapięte sprzęgiełka skoro nie ma podciśnienia

jak masz podnośnik i możesz wejść pod auto na 4H lub 4L w pozycji "D" to zobacz czy się kręcą obydwa wały. Jak się kręci przedni to i półośki powinny się kręcić, jak się kręcą półośki a koła nie to sprzęgiełka nie robią
A to świadczy o nieszczelności sprzęgów lub zaworek (najczęściej) bo w tych samochodach może dziać się wszystko oprócz występowania podciśnienia na zgaszonym silniku (wyjątek potwierdzający regółę )

bo w musso jest odwrotnie i podciśnienie załącza,natomiast np w kyronie rozłącza sprzęgiełka,ale babcia mogła tego nie wiedzieć ,dlatego na wyłączonym silniku sprzęgiełka są zaprzęglone nawet gdy masz auto na 2h.

W Rextonie I zasada działania jest taka sama jak Musso/Korando, a więc piasta sprzęgająca Borg Warner.
Odwrotny sposób działania podciśnienia (siłownik na piaście od wewnątrz) dotyczy samochodów wyprodukowanych po 2006-02-27.

Czyli babcia nie była taka głupia
W Musso mam zabieraki i brak problemów ze sprzęgiełkami

No u mnie napędy śmigają, okazało się że wymieniałem akumulator i zagiąłem przewód od podciśnienia. Teraz śmiga aż miło.

mussolinimmz pisze:Czyli babcia nie była taka głupia

Ja broń boże nie mówiłem że babcia jest głupia a tak dokładnej daty zmiany zasady działania przyznam szczerze nie znałem

U mnie znowu był babol, po tygodniu jazd z 4x4 znowu przód odmówił posłuszeństwa. Zaparłem się i powiedziałem że sam to zrobię i udało się.

Podniosłem 1 koło, i ładnie załączało podciśnienie, ale już 2-gie, no niby też załączało, ale nie do końca. Okazało się że w przewodzie już który idzie do koła były brudy, i to zamarznięte więc coś dam załączało ale nie dokładnie. Przy pomocy sprężarki oczyściłem przewowy i hula.

pozdrawiam/m