SsangYong Forum

Czy ktos moze sie orientuje jaki jest gwint na srubie rolki napinacz (prawy czy lewy) to sam na rolce gornej tzw prowadzacej dzieki z gory

No i zero odpowiedzi wiec sie wzialem i wymienilem obie rolki (napinacz i prowadzaca) po wczesniejszym zrobieniu specjalnego klucza do odkrecenia srub w rolkach (oba gwinty prawe )troche dlubaniny ze wzgledu na ,moze 5 centymetrowa przestrzen miedzy rolka a wentylatoremstawiam na 3 centymetry, ale poszlo sprawnie i przy okazji wymieniony pasek wieloklinowy .Zostaly tylko napedy ale tego juz sam nie zrobie ,nie ze nie umie byc moze by sie udalo po paru probach ale mi sie k... nie chce pozdrawiam

czy obie rolki są takie same?

Nie nie sa takie same na napinaczu jest gladka a wyzej jest prowadzaca z rowkami

Sergio - co masz z napędami nie tak ? ?

Przod mi niby zalacza a nie idzie jeszcze wymienie wszystkie wezyki vakum i na koncu kupie manualne sprzegielka bo koszta oryginalnych mnie roz....ja . Na kolcach z napedem na tyl jest bosko zwlaszcza na lodzie . dobrze mi sie jezdzi nie potrzebny mi przod chociaz mnie irytuje ta sprawa . na dole wszystko ok naped sie zalacza wal chodzi ale nie przekazuje na kola wiec albo wezyki albo sprzegielka albo pompa . sprawdze w kraju bo kupilem vakunometr za pomoca kolegi z forum . Wiec obadam sprawe w kraju . W sumie to zaczne od wezy pozniej po kolei polece z wymianami

Sergio to ty masz dołączany napęd 4x4 ?? myślałem ze u Ciebie jest stały ?

Sprawdź luz na łożyskach, i koniecznie wymień uszczelnienie od strony napędu. tam jest zwykły simering do kupienia w "Agromie" tego nie ma w zestawie. U mnie jeszcze był zbyt duży luz na samym sprzęgiełku ten regulowany grubością podkładek. Serwis robił te sprzęgi dwukrotnie na gwarancji ale w końcu musiałem to poprawić sam by działało.
Niestety teraz po kilku latach znowu chyba jest lipa i albo wymienię całego klamota albo założę te stałe.
W stałych sprzęgach niestety jest ukryty haczyk .......
im lepszy samochód terenowy tym dalej po traktor

sergio1969 pisze:Przod mi niby zalacza a nie idzie jeszcze wymienie wszystkie wezyki vakum i na koncu kupie manualne sprzegielka bo koszta oryginalnych mnie roz....ja . Na kolcach z napedem na tyl jest bosko zwlaszcza na lodzie . dobrze mi sie jezdzi nie potrzebny mi przod chociaz mnie irytuje ta sprawa . na dole wszystko ok naped sie zalacza wal chodzi ale nie przekazuje na kola wiec albo wezyki albo sprzegielka albo pompa . sprawdze w kraju bo kupilem vakunometr za pomoca kolegi z forum . Wiec obadam sprawe w kraju . W sumie to zaczne od wezy pozniej po kolei polece z wymianami

Seregio, pierwszego Rexa miałem PT i wiem co to znaczy. Nawet nie kombinuj by włączać 4x4 przy normalnej jeździe na co dzień bo rozwalisz auto. W PT masz klasyczny, terenowy napęd czterokołowy bez międzyosiowego mechanizmu różnicowego a wszystkie koła są na sztywno spięte. Będziesz jechał szybciej to na zakręcie wylecisz jak z procy. Masz 4x4 tylko w teren na luźnie nawierzchnie do niezbyt szybkiej jazdy a i wówczas kierownica będzie ci ciężko chodziła. Jak chciałeś 4x4 na asfalty to trzeba było szukać napędu z TOD. Lepiej pamiętaj, że w Part Time 4x4 możesz załączyć na chwilę wyjeżdżając z zaspy czy piachu albo np. brodząc przez strumień ale dalej na twardej nawierzchni już nie - i przełączaj na H2 . Kiedyś pierwszym Rexem zaliczyliśmy rów bo jechałem dość szybko zalodzoną i zaśnieżoną drogą na załączonym H4 - no i na zakręcie pojechał prosto z poślizgiem - a rowie na brzegu rosło sobie drzewo więc kiepsko się to skończyło słowem ramę diabli wzięli i nie warto było naprawiać auta.
Jak naprawisz sobie napędy to pamiętaj o tym co ci tu napisałem.

Wiedzialem o tym ale dzieki Trawus ja mam takie napedy 2H , 4H , 4L na 4L w terenie zaspy bloto itp ,a 4H co to ? mozna normalnie po asfalcie w gorach jezdzic? to jest dolaczany przod przy poslizgu tylnej osi czy jak> do jakiej predkosci mozna na tym jezdzic bo wersji slyszalem tyle ze ho ho